Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] James Potter i Tajemnica czarnej różdżki, rozdział I

Dodane przez Kasztan dnia 11-07-2009 19:56
#6

Trochę się uśmiałem w tej recenzji


A ja się trochę uśmiałam przy tym "ff".

Pewnego dnia pewien chłopiec obudził się

... bo w niepewne dni się nie budził.

Na stole zobaczył Jajka z bekonem .


Dlaczego te jajka z dużej litery? Czyżby to były jakieś inne jajka? Nie od ptaka? O Boshe, demoralizacja młodzieży postępuje...

. Harry zapalił samochód i ruszyli na
dworzec King's Cross .


Piroman? A może jeszcze dalej - pirokineza? : <

- Dzieci pewnie nigdy nie przechodziliście do Peronu 7 i trzy czwarte - Powiedział Harry -

... Bo w sumie ja też nie przechodziłem przez peron 7 i 3/4.

Powiedział Harry - Wystarczy się rozpędzić i wlecieś w ten słóp - Dodał


Przez ciebie, ałtorze skubany, wyplułam moją ostatnią gumę Tropical Fruits. Odkupujesz mi.
Wyobraziłam sobie Harry'ego wlatującego w słóp...

. Później przeleciała jego Mama z rodzeńśtwem .


Magia!

- No to chodź James - Powiedział Tata uśmiechająć Się


A "Tata Jamesa" czasem już nie przeleciał?


Cóż. Ten kwitek z pralni nie ma nawet prawa nazywać się ff. Tak w ogóle to to "coś" nie ma prawa być opublikowane na forum. Ani w ogóle być opublikowane. Jest za krótkie, a liczba błędów jest przerażająca. Widzisz, istnieje taki całkiem sympatyczny program Word. Nie bój, się nie jest on dziełem diabła, choć błędy ortograficzne podkreśla na czerwono. Ale chyba lepiej znieść kilka diabelskich podkreśleń, niż miażdżącą krytykę na forum.
Błagam, nie pisz, dopóki nie zaczniesz odróżniać wbiegania od wlatywania i słóa od barierki.

A tak w ogóle - a może ten peron 7 i 3/4 to jakiś nowy peron? Skoro trzeba:
a) wlatywać, a nie wbiegać
b) przez słup, a nie przez barierkę?