Dodane przez _Harry_ dnia 15-08-2009 16:26
#116
Normalnie. Szedłem za nickiem po schodach, później weszliśmy w portret łysego kolesia (tak mi się wydaje, że był łysy, albo prawie łysy) i byliśmy w lochach. Tak mniej więcej bo już dawno tam nie chodziłem.