---

Paramore r11; amerykański rockowy zespół z Franklin, Tennessee, w którego skład wchodzą: Hayley Williams, Jeremy Davis, Zac Farro, Josh Farro i Taylor York.

Co sądzicie o tym zespole? Czy lubicie ich muzykę?
Ja ,osobiście jestem wielką fanką i nie moge się doczekać trzeciej studyjnej płyty,która ukaze się już we wrześniu:jupi:

---

Kocham, uwielbiam i ubóstwiam nieprzerwanie od jakiegoś 1,5 roku :jupi:
Za wszystko: za energię, muzykę, kontakt z fanami, wspaniałe koncerty, głos Hayley, włosy Hayley, przerwę między zębami Hayley, osobowość Hayley, energię Hayley... xD I za to, ze nie robią z siebie wielkich gwiazdek.
Pierwszą piosenką, którą usłyszałam było Misery Business - tak, tak, sentyment ;)

Również z niecierpliwością czekam na trzecią płytę, po usłyszeniu Ignorance i WTLO jestem rozbrojona i bardziej niecierpliwa niż zwykle

---

O, uwielbiam, kocham, ubóstwiam! Za całokształt, osobowość, wygląd i śpiew Hayley, muzykę jaką tworzą! Też nie mogę doczekać się nowego krążka ^^. Już nie pamiętam, jak ich poznałam, to było chyba kwestią przypadku xD. Oczywiście ten zespół zasłużł sobie na miejsce na mojej ścianie.

---

Owszem znam. Nie jestem wielką fanką tego zespołu, alę lubię i szanuję. Wokalistka ma Ładny głos, muzyka i teksty ciekawe. Piosenka, którą lubię najbardziej to Crushcrushcrush.

---

Znam, słuchałam, lubiłam. Znam, nie słucham, nie lubię. Paramore obrzydziła mi koleżanka z klasy, która nie dosc, że się ścięła tak, jak Hayley kiedyś, to ma kolor włosów taki, jak ona na zdjęciu w pierwszym poście. [I mówi, że to Hayley odgapiła od niej kolor, bo ona [ta dziewczyna] była pierwsza!!!!, co za pech. :[ ]
Znam całą płytę Riot!, a piosenką, dzieki której poznałam owy zespół jest - a jakże inaczej, lol - Decode. I jedyną piosenkę, którą moge do teraz przetrawic, jest CrushCrushCrush w wersji akustycznej.

---

Znam, znam. Chyba każdy porządny zmierzchowiec zna :D
Oczywiście usłyszałam po raz pierwszy, kiedy od koleżanki zgrałam sobie soundtrack Zmierzchu. Od razu mi się spodobało Decode i I Caught Myself. Może dlatego, że zaczynałam w takiej muzie od Fall Out Boy i Simple Plan... Zainteresowałam się zespołem i ściągnęłam sobie więcej piosenek. Wszystkie od razu wpadły mi w ucho i nie ruszałam się z domu bez telefonu, a w nim Paramore :)
Teraz jakoś "zaniedbałam" Paramore i słucham 30 Seconds To Mars, ale dalej lubię. Podobają mi się ich teksty, są niezłe, przeważnie o miłości itp., ale nie są wcale głupie. No i ten głos Hayley... Niesamowity. Sama bym taki chciała. Podziwiam też za energię. W teledyskach widać dobrze, że mają w sobie duuuużo energii. Najbardziej lubię chyba jednak Decode, ale tylko i wyłącznie wersję akustyczną albo tę na żywo.

---

Oczywiście znam. Fanatyczką nie jestem aczkolwiek lubię od czasu do czasu posłuchać którejś piosenki. Jak najbardziej uważam, że wokalistka ma ciekawy głos, a piosenki łatwo wpadają w ucho.

---

Lubię, a nawet bardzo, jednak strasznie denerwują mnie osoby zasłu****ąc się tylko w "Decode" jedynie dlatego, że było w Zmierzchu (i uważają się za wielkich fanów...) Ja osobiście, lubiłam ich dużo wcześniej.. ;P
Najbardziej chyba Misery Bussines. ^^

---

Oj, tak, mnie też takie podejście denerwuje - słyszałem Decode i jestem fanem. Moim zdaniem fanem danego artysty można określić osobę, która zasłu****e się i docenia go za całą dyskografię, a nie za jedną piosenkę, ale cóż, może się mylę...
Cieszę się, że nie nagrywają piosenki do KwN, wtedy zostaliby już na zawsze "tymi od Zmierzchu" we wszystkich krajach wyłączając UK i USA.

---

Też denerwują mnie tacy ludzie ,którzy słuchali "Decode' i już myślą że są fanami

---

Ostatnio zauważyłam, że większość osób, które znam, zachwycają się Paramore, bo ich piosenka była na ścieżce dźwiękowej do Twilighta, a nikt przed pojawieniem się filmu ( z tych moim znajomych) wcześniej o nich nie słyszał. Wielka szkoda.
Lubię od czasu do czasu sobie ich posłuchać. Np. Misery Buissnes, Emergency, CrushCrushCrush, Riot, Let This Go czy Pressure, mogę zaliczyc ich do jednych z ulubionych zespołów, choć niekiedy te piosenki mnie nudzą, robię sobie przerwę i nie słucham ich przez jakiś czas w ogóle.

---

Teraz zaczynam "poznawać" ten zespół. Pierwszą piosenkę Paramore którą usłyszałam jest Misery Business, gdy grałam na Gitar Heroe polubiłam ją i zaczęłam słuchać. Ostatnio Onyx "podrzuciła" mi piosenke Decode. Mam zamiar przesłuchać reszte ich piosenek. Bo głos wokalistki jest wspaniały.. (;

---

Bardzo lubię ich muzykę:) Zresztą to pewnie dlatego, że kocham wszystko co związane jest z filmem "Zmierzch", więc piosenkę "Decode" również;-)
Mają mocne kawałki z fajnymi tekstami! Czego chcieć więcej?

---

Oczywiście, że znam, moja ukochana koleżanka uświadomiła mi Paramore już długi czas temu. Ale to, że znam nie znaczy, że kocham... ^^ Osobiście to nie jestem wielką fanką tego zespołu chociaż uważam, że wokalistka ma wspaniały, mocny i oryginalny głos. Piosenek to przesłuchałam kilka a najbardziej spodobała mi się tylko jedna "Misery Business", reszta to wpadła w jeno a drugim uchem wyleciała.

---

Podoba mi się ich muzyka. Nie słyszałam o nich przed pojawieniem się twilight, teraz mam zamiar przesłuchać resztę ich piosenek. Te kawałki co znam są naprawdę fajne. Mają świetną wokalistkę.

---

Poznałam ten zespół tylko i wyłacznie po piosence 'Decode', napisanej do 'Zmierzchu'. Jakiś tydzień, może później, po polskiej premierze chciałam posłuchać innych piosenek tego zespołu i muszę przyznać, ze całkiem mile mnie zaskoczyli :} Takie piosenki jak 'Cruschcruschcrusch', 'Mistery Busisness', stary, ale dobry cover U2 'Sunday, Bloody Sunday' czy 'Whoa' zasługują na pełen szacunek ze strony wiernych słuchaczy. Ciekawie się słucha, nawet ciekawe teksty, czego chceć więcej?

---

Ja tez jestem wielką fanką tego zespołu :P Są świetni moje ulubione pisoenki to Born For This i Decode ;D Kochammm je <3333 Pozdrawiam ;*;*

---

O tak fajny zaspół :D:D

---

Słucham ich od niedawna. Moja starsza siostra przyjechała na Wielkanoc i wrzuciła mi ze swojego mp3 na kompa ich płytę Riot. Podoba mi się ich muzyka. To jeden z niewielu młodych, rozpoznawanych zespołów, na które warto zwrócić uwagę. Z reguły nie słucham zespołów, o których można przeczytać w Bravo w rubryce "Rock" bo uważam, że to zwykli szpanerzy z gitarami (patrz: Jonas Brothers i Tokio Hotel), ale Paramore są inni. Moja ulubiona piosenka tego zespołu to Born for this, ale nie jakaś tam zwykła wersja, uwielbiam wersję koncertową Londynu.

---

Swietny zespół :D. Lubie ich piosenki. Gdyby nie Zmierzch pewnie nigdy bym o nich nie słyszała. Moja ulubiona piosenka to Decode :)

---

Gdyby nie Zmierzch,a konkretnie soundtrack z tego filmu,który przypadkiem wpadł mi w ręce to bym o nich nie usłyszał.Zaczeło się od Decode oczywiście a potem poszło wszystko.Spodobała mi się energia Hayley,jej głos i wygląd(niezła laska :P )
Zdecydowanie ulubione piosenki to : Hello Hello, Franklin, Misery business ,Cover hitu U2 Sunday Blody Sunday,który uważam za lepszy niż orginał, Stop this Song(lovesick melody) , Let the flames begin.

---

Fajny zespół ; ) Najbardziej lubię Fences, Here we go again i adore : )).
Fajne piosenki. A ta Hayley jest zabójczo ładna! ; ) Burza pięknych włosów, i głos też ma mega. :3

---

Znam. Poznałam ponad rok przed ukazaniem się singla Decode. Kiedyś zespól ten byl moim ulubionym, ale zbrzydł mi. Chyba przez to, że teraz wszyscy, którzy oglądali Zmierzch są super fanami tego zespołu. Nie wiem czemu mnie to odpycha... I nie, nie jestem antyfanką Zmierzchu. Wręcz przeciwnie, bardzo go lubię (książkę). Ale denerwuje mnie już moda na Paramore. Pierwsza piosenką Paramore którą usłyszałam było bodajże Crushcrushcrush.

---

Ja też znam i powiem, że bardzo lubię ten zespół. Jest nawet jednym z moich ulubionych. Oczywiście, poznałam go o wiele wcześniej przed ukazaniem się filmu na podstawie książki (którą swoją drogą przeczytałam) i tez denerwuje mnie ta cała mania na temat Paramore. Sama znam kilka osób, które poznały ten zespół dopiero po Zmierzchu, a teraz mówią, ze są ich wielkimi fanami. Najczęściej znają tylko jedną piosenkę.
Ja pierwszy raz usłyszałam.. Missery Bussines prawdopodobnie.

---

Kedyś bardzo lubiłam ,teraz,przyzwyczaiłam się do męskich wokali i głos Hayley troszeczkę mnie irytuje.
Nadal jednak lubię czasami sobie czegoś posłuchać.

---

Lubię piosenki Paramore, wokalistka ma bardzo fajną barwę głosu. Mój ulubiony kawałek to "Decode".

---

O ja nie mogę ale boski zespół udający rockowy ; f
Nie znoszę, począwszy od o ja nie mogę jakiej zbuntowanej Hayley machającej czarnymi pazurami po ich naiwne piosenki.

---

Zespół znam, ale nie słucham go wogóle. >< Ogólnie nie lubię rockowych zespołów, które mają babkę na wokalu, bo czy nie lepiej posłuchać porządnego rocka z facetem na wokalu, niż rocka wypromowanego przez jedną pioseneczkę do Zmierzchu -_- - Decode, która jest według mnie beznadziejna, i totalnie niepasująca do Zmierzchu, ale jak tam kto woli. Oczywiście, nie jestem zaznajomiony z płytami zespołu, i nie rozumiem, po co taki szum o ich nową płytę. Gdzie tylko nie spojrzeć, tam wszędzie opisy typu "Nowa Płyta Paramore już niedługo <33333 ;***" No bez przesady. ;f Taka popularność poprzez Zmierzch? Bo 50% tych "fanów" nigdy przenigdy nie słyszała o tym zespole, póki nie został wypromowany na Zmierzchu i BRAVO, które na czelność pokazywać takie "gwiazdki" w dużym formacie, i z samymi dobrymi opiniami, to ja się nie dziwię w sumie, skąd tyle tych "fanek" Paramore. ;f

Czy przez "energię" nazywasz subtelne jęczenie do mikrofonu, mające na celu pokazać jacy oni są kul, że ona ma taki a taki głos?... ;f Nie dajcie się zwieść, ona ma naprawde kul głos ;f

---

Znam, bardzo podoba mi się kawałek Ignorance. Dobry wokal i gitara :D
Cud miód i orzeszki ^^

---

Kiedyś słuchałam, kiedy była premiera "Zmierzchu". Decode zapadł mi w pamieć i słuchałam na okrągło. Teraz ostatnio powróciłam, przyjemnie jest znowu posłuchać czegoś, czego nie słuchało się od kilku miesięcy.
Jako zespół prezentują się dobrze. Nie są specjalnie wybitni, ale też nie tragiczni, nawet ich lubię.

---

Słucham ich już przeszło 1,5 roku. Pierwszą piosenką, którą polubiłam było "That's what you get". Później poznałam resztę z albumu "Riot!" i wysłuchałam "All we know is falling". Niedawno wyszła nowa płyta "Brand new eyes", ale nie potrafię się przyzwyczaić do tych piosenek.
Najbardziej podoba mi się "Fences" (szczególnie za ciekawy tekst) i "Conspiracy".
Ogólnie rzecz biorąc, Paramore to zespół o młodzieńczym brzmieniu. Piosenki w większości przypadków są do siebie podobne, chociaż nie są takie same - każda ma w sobie coś innego. Ich teksty opowiadają o miłości - np. "Emergency", "Brick by Boring Brick", "Misery Business" - ale nie tylko. Przykładowo, "Fences" mówi o świecie telewizji, "Let the flames begin" o sile, o poszukiwaniu jej, "Franklin" o powrocie do domu, a "Conspiracy" o naiwności.
Paramore nie ogranicza się do jednej piosenki. Ma ich ponad 60. To nie jest zespół stworzony na potrzeby "Zmierzchu". Więc może przy ocenianiu go, warto nie ograniczać się tylko do "Decode"?

---

Aluzja do mnie? Być może, ale mają podobne piosenki, czy to nie monotonia? Co jak co, ale mi by się dawno znudziło słuchanie jakieś zbuntowanej dziewczyny, która jest taka "energiczna"...

---

Racja, ale gdyby nie ten cały Zmierzch to większość świata nie wiedziała by o istnieniu zespołu Paramore. Poza tym obecnie większość ich fanów to nastolateczki zakochane w Edwardzie. Suma sumarum Paramore ogranicza się do jednej piosenki, więc rozumiem Darkseva i innych, że nie mieli jakieś wielkiej ochoty słuchać większej liczby piosenek tego zespołu. Żeby chociaż Decode było puszczone choć raz w tym filmie, ale gdzieżby. Ważne, że było na soundtracku, na którego okładce jest Edward. Natomiast w filmie puścili całkowicie inną piosenkę Paramore z soundtracku, ale to chyba było 10s i ledwo dosłyszalna ona była i wcale mi się nie podobała. I nie mówcie, że tak nie jest, bo jak czasami wejdę na last.fm i zerknę na osoby, które mają w miniaturce Edzia to jedyny wspólny zespół to Paramore, więc sorry.
Ale teraz na temat samego Paramore 2 lata temu byłam ich ogromną fanką, słuchałam ich na okrągło, ale głos Hayley po pewnym czasie zaczął mnie irytować, a sama muzyka jest szczerze mówiąc beznadziejna, więc jak Hayley nieśpiewała to piosenka robiła się nieznośna. Zaprzestałam słuchania tego marnego zespoliku i wcale nie żałuję.

---

Jestem wielką fanką tego zespołu, wprost kocham ich piosenki i mogłabym ich słuchać siedemdziesiąt dwie godziny na dobę, a " Ignorance" to nawet dłużej. Ten zespół jest po prostu wystrzałowy. Sądzę również, że Hayley Williams ma wielki talent i wspaniały głos.

---

Lubię czasami słuchać, ale jakąś wielką fanką nie jestem. Słucham kiedy mam dobry humor ze względy na to, że ich piosenki są w większości dość żywe, że się tak wyrażę ;D

---

Oczywiście ich znam i uwielbiam. Pierwszy raz usłyszałam ich jak zobaczyłam teledesk ze Zmierzchem i słuchałam tej piosenki, a teraz podobają mi się wszystkie. Niewiem, która najbardziej, bo jak tylko usłyszę nową to mi się najbardziej podoba. Aktualnie mam dwie piosenki na kompie, ale będe jeszcze inne ściągać. No i oczywiście zasłużony plakat na szafie. xD

---

Kocham Paramore. To jeden z moich ulubionych zespołów. Poznałam dosyć dawno na MTV2, kiedy leciało Misery Business. Uwielbiam BNE... Riota też. Wszystkie piosenki są świetne, występy na żywo też. Nie cierpie gadania w stylu " Och och to Paramore, mój ukooochany zespół'' a kiedy spytasz jaką zna piosenkę " Eee.. no Decode oczywiście''... :/ Okropieństwo... Nie nawidzę również gadania tylko na temat Hayley. Gdyby w Paramore nie było Josha Zaca Jeremy'go czy Taylora to nie było by ''to''. Nie wyobrażam sobie Hayley jako solistki. Uwielbiam chłopaków z Paramore. świetne są wywiady z nimi. Wracając do muzyki Paramore nie potrafię powiedzieć jaki jest mój ulubiony utwór ponieważ jak już napisałam uwielbiam wszystkie ich kawałki. Nie wiem.. Może My heart, Misguided ghosts, Careful, Ignorance, CrushCrushCrush, Brick by Boring Brick, Let the Flames Begin, Born for this itdd.........

---

Znam i lubię. Na prawdę, nie mogę sobie za nic przypomnieć, jak ich poznałam. Było to już po premierze Zmierzchu, ale na 100% nie przez niego. A w ogóle nie cierpię tego dennego filmu i Edzia. Nie znam wielu ich piosenek, ale jednymi z moich ulubionych są Pressure, Brighter, Missery Bussiness, Brick By Boring Brick. Nie lubię natomiast Let The Flames Begin. Dziwna jakaś.
Nie dziwię Ci się, Darksev, że wkurzają Cię "fanki" Zmierzchu, które znają tylko jedną ich piosenkę, ale czy słuchałeś CZEGOKOLWIEK więcej niż Decode? Nie oceniaj zespołu po jednej piosence, bo gdybym ja tak robiła, to nie słuchałabym tego, co tak bardzo lubię.

EDIT:
Przypomniałam sobie! Usłyszałam "Decode" w radiu, zapisałam nazwę zespołu, a potem na youtube wyszukiwałam coraz to lepsze kawałki :)

---

Znam Paramore i lubię, ale nie szaleję na ich punkcie. Ogólnie podoba mi się głos wokalistki tego zespołu i kilka piosenek. Co do płyt, to znam tylko jedną - "All We Know is Falling". Umiarkowanie mi się podobała, za najlepszy singiel z tego albumu uważam "Pressure", a najmniej podobał mi się "Never Let This Go". Podoba mi się też piosenka pt. "That's What You Get".

---

Przyznaje, o Paramore dowiedzialam sie po tym jak wyszedl soundtrack do Twilight. Mam ich wszystkie plyty razem z albumem koncertowym. Ich muzyka daje niezlego kopa energii. Uwielbiam Paramore, a Hayley ma niesamowity glos, tylko pozazdroscic ;)

---

Znam i czasem posłucham. Nie jestem jakąś wielką fanką, ale słucham.

---

Bardzo fajny zespół . Zbrzydł mi trochę, kiedy dowiedziałam się że do sieci wnikły nagie zdjęcia Hayley . Ale potem spodobał mi się bardziej wokal Hayley . Jej numer z B.o.B - ariplanes jest super . Zakochałam sie w tym numerze odkąd go pierwszy raz usłyszałam .

---

Hayley-Wokalistka,jest świetna.
Wspaniały głos.
Ogólnie fajny zespół,ale z biegiem czasu ich czar zanika...

---

Znam i lubię, ale fanką to ja nie jestem. Poznałam ich przez Decode, ale reszta piosenek poszła po poznaniu Green Day'a (z resztą jak paru innych zespołów).
Ogólnie fajne piosenki, np. Misery Business czy Brick By Boring Brick.

---

Paramore jest moim ulubionym zespołem, który ma bardzo mądre teksty i daje niezłego kopa. Bardzo lubię ich słuchać, bo muzyczka jest fajna xD

Bardzo lubię Hayley :)

Moje ulubione piosenki to
* Misery Business
* Decode I Caught Myself
* Crushcrushcrush
* For A Pessimist I`m Pretty Optimistic
* Hallelujah
* Brick By Boring Brick

---

Nie lubię, to mało powiedziane. Ja tego zespołu nie cierpię. Po pierwsze kojarzy mi się z tym dennym filmem Zmierzch. Zaśpiewali jakąś durną pioseneczkę do tego durnego filmu i myślą, że są fajni? Ciekawe tylko, że ponad połowa fanów Paramore nie znała ich przed zaśpiewaniem piosenki do soundtracku. Czyli, że sami nie umieli się wypromować, tylko musiała im w tym pomóc ta mega żałosna produkcja Zmierzchu. Chyba, że chcieli zostać zespołem niekomercyjnym. Ale tak czy siak sprzedali się, więc w moich oczach są tylko jakimiś marnym zespolikiem. Wokalistka tego zespołu jest tragiczna. Wokal, a raczej wycie tego rudowłosego czupiradła jest nie do zniesienia. Szacun dla wszystkich fanów/fanek za to, że mogą wytrzymać chociaż cztery minuty, słuchając jej wycia.

---

Ja nie jestem ich wielką fanką, choć trzeba przyznać kilka kawałków całkiem niezłych mają (m.in."Brick by Boring Brick", "Crushcrushcrush", "Decode", "Ignorance", "Pressure"). Może bym lubiła ten zespół bardziej, gdybym nie była fanką raczej cięższego brzmienia.

---

Ja wielką fanką nie jestem, jakoś mi przeszło. ; )
Aczkolwiek uważam, że Hayley ma świetny głos. Od czasu do czasu lubię sobie posłuchać ich piosenek. Lubiłam Decode, a teraz.. kojarzy mi się trochę ze Zmierzchem, co delikatnie mówiąc - nieco psuje mi smak.

Nie to, że nienawidzę Zmierzchu! Po prostu.. jakoś go już nie lubię ;)

---

Super zespół . Super głos ma Hayley bardzo mi się podoba . Odsłuchałem niektórych piosenek ale najlepsza Misery Business . ;]

---

nie słucham i pozdrawiam tych co mnie pozdrawiaja i oczywiscie osobe i której mamm zawsze pamiętac:P

---

Osobiście za nimi nie przepadam (Choć spodobała mi się ich jedna piosenka, Decode). Za to moja przyjaciółka jest ich wielką fanką.

---

UWIELBIAM KOCHAM ich :PP super mają piosenki .. xd najbradziej lubie Misery Business ^^

---

Tych naprawdę lubię fajne kawałki super wokal podobają mi się

---

Lubię ;) Już dawno nie słuchałam, ale Hayley ma genialny głos i jakiś czas temu w moich głośnikach wciąż rozbrzmiewały rytmy "decode", "misery business" czy "that's what you get".

---

Zaczelam ich sluchac dzieki kolezance, ktora sciagnela mi ich piosenki pare lat temu. Ich muzyka jest swietna, szkoda, ze bracia Farro odeszli, ale zespol jest nadal swietny.

---

Uwielbiam ten zespół .

---

Wcześniej lubiłam ten zespół, ale jak nagle wszyscy zaczęli mieć faze na niego, to przestałam słuchać.

---

Sądzę o nich tak samo jak o innych zespołach rockowych - kocham ich!

---

Ja ich kocham ! Hayley ma taki potężny głos, są wspaniali, szkoda, że się rozpadli :(

---

Mają fajne piosenki. Osobiście uważam że Hayley ma fany głos.
Większość osób które znam nienawidzi ich piosenek, reszta ich nie zna :(

---

Mój ulubiony zespół. Najbardziej lubię kawałek Ignorance, pewnie dlatego, że usłyszałam go jako pierwszego. Szkoda, że bracia Farro odeszli z zespołu, ale najważniejsze, że zespół nadal jest, nawet bez nich. A i nienawidzę tak zwanych "fanek jednej piosenki" które są fankami "Zmierzchu" i od razu uważają się a wielkie fani zespołu Paramore chociaż znają tylko utwór "Decode".

---

To jest mój ulubiony zagraniczny zespół poznałam go w 2008 roku przez zmierzch i moje ulubione piosenki to
-Decode
-I Caught Myself

---

Jesteś tzw. FJP (fanem jednej piosenki).
Przez takich jak Ty my prawdziwi fani jesteśmy postrzegani za sztucznych i takich jak Ty.
Nienawidzę takich ludzi!

---

Tak Hayley ma wspaniały głos!
Bardzo lubię ten zespól i jest jednym z moich ulubionych xD

---

Paramore znam już bardzo długo. Jest to zespół, który gra prześwietne piosenki. Uwielbiam Crushcrushcrush oraz Misery Business.

---

Paramore z początku w ogólnie nic nie kojażyłem ten zespół. Ale przesłuchałem ich piosenki. W których się zakochałem :D Uwielbiam Rock. A wokalistka ma świetny głos. Paramore roolez!!!!

---

Kiedyś w zamierzchłych czasach, słuchałam tego zespołu i muszę przyznać, że bardzo fajnie grają, a wokalistka ma niespotykany głos. Uważam, że dobrze grają, mają ciekawe utwory itp. Nie lubię tylko osób które słyszały utwór "Decode" są to w większości fanki " Zmierzchu"...;/

---

Popieram twą opinię. Uwielbiam tą piosenkarkę i piosenkę - są najlepsze. A mi się najbardziej podoba Crushcrushcrush i nic tego nie zmieni :D

---

Bardzo lubię ten zespół. Moje ulubione piosenki to 'Monster', 'Decode', 'Playing God' i 'Ignorance' ^^

---

Kocham to za Hayley Williams!!!
Ona ma taką energię, która sprawia, że nie da się przestać słuchać tych kawałków.

Najbardziej lubię:
Misery Business
Crushcrushcrush
Brick By Boring Brick
Decode

No i to tyle. To są te najlepsze piosenki. Później są jeszcze dobre... Ale nie ma złych.

---

OK, zaczynam z grubej rury: NIENAWIDZĘ ludzi, którzy oceniają Paramore tylko po tym, że dali "Decode" do soundtracku "Zmierzchu". Oni mają tez wiele innych piosenek a nie tylko tą! Paramore (przyznam bez bicia!) też poznałam dzięki temu filmowi, i na samym początku miałam fazę tylko na "Decode". Potem kuzynka pożyczyła mi ich płyty i tak to się zaczęło :D . Moimi ulubionymi są:
- Misery buisness
- Ignorance
- That's What You Get
- Crushcrushcrush
- Born for This
- Pressure
- Here We Go Again
- Whoa
- Franklin
- Careful
- Brick By Boring Brick
- The Only Exception
- All I Wanted .
Aha, tak btw.: faza na "Decode" mi minęła, nie przepadam już za tym kawałkiem, ale resztę uwielbiam =) .

---

Witaj, już możesz mnie znienawidzić ;>
Nie cierpię tego zespołu, SZCZEGÓLNIE za to, ale mam jeszcze parę powodów.
Ich inne piosenki są bardzo... miałkie i nijakie. To jest typowy zespół dla nastolatek, śpiewający o niczym.

I co z tego, skoro równie żałosne, jak Decode?
Nikt nie przekona mnie do tego komercyjnego zespoliku.

---

Kiedyś ich wielbiłam, bo byli na ścieżce dźwiękowej do mojego ulubionego filmu (11-latki są dziwne, wiem). Teraz po paru latach zmieniłam zdanie. Mam to samo co Letty, zwykła sieczka dla słit nastek (bez obrazy). Ani ich piosenki jakoś szczególnie nie zachwycają naa dłużej ani nic. Może tylko 'Born for This' jest znośne. Do reszty nie wracam, a to oznacza, że nie jest to nic szczególnego, bo jeśli coś jest dobre to ja do tego zawsze wracam, a do Paramore nie wróciłam.
Czytałam kiedyś w Teraz Rocku, że już zdążyli się rozpaść. Szybko. Czyżby sukces uderzył im do głowy? Jeśli zespół rozpada się po pierwszym większym sukcesie jest to kolejna oznaka, że dobrym zespołem nie był.

---

Znam ich i bardzo lubię. Hayley ma wspaniały głos. :)

---

Uwielbiam ich, Hayley ma cudowny głos. Ich piosenki są genialne <3

---

Paramore? Lubię. Racja, przyznaję-poznałam ich dzięki 'Decode' i od razu polubiłam. Potem wciąż wyszukiwałam różnych zdjęć Hayley, słuchałam innych piosenek, czytałam różnorakie artykuły, wchodziłam na strony fanowskie etcetc.
Ale uważam, że Paramore, to nie tylko 'Decode' i nie uważam, że są komercyjni, bo nagrali piosenkę do 'Zmierzchu'. Oni mają wiele innych piosenek.
A do moich ulubionych należą : 'Misery Business', 'Crushcrushcrush', 'Hallelujah', 'That what's you get', 'Monster', 'Ignorance', 'Pressure'.

---

Oh Paramore kocham ich. Fakt, że poznałam ich przez Sagę Zmierzch nie znaczy, że nie jestem ich fanką. Słuchanie tego zespołu nie ogranicza się tylko do "Decode". Dosyć szybko poznałam inne piosenki tego zespołu. Na początku nie mogłam (albo nie chciałam) przekonać się do tych bardziej ostrych piosenek typu 'Crushcrushcrush", ale z biegiem czasu doszłam do wniosku, że to dzięki tej muzyce tak naprawdę ich kocham.
Moje ulubione piosenki to: "Born for This", "Hello Cold World", "Brick by Boring Brick", "France", "Ignorance", "Playing God" i oczywiście ich nowa piosenka "In The Mourning"

---

Twoje oskarżenia o tym, że Paramore są komercyjni są niedorzeczne. Widzę, że oceniasz ich tak tylko dlatego, że nagrali kawałek do "Zmierzchu" (sama nienawidzę, ani książek, ani filmów). Gdyby byli naprawdę komercyjni to widząc ilu fałszywych fanów przysporzył im ten soundtrack nagrali by kolejny do następnej części. Nie zrobili tego mimo iż twórcy filmów chcieli żeby to zrobili. Dlaczego? A dlatego, że woleli prawdziwych fanów i mniejsze zyski, niż wielu fałszywych fanów i większe zyski. Paramore komercyjni? NIE!
Dziękuję, dobranoc.

---

Guzik prawda. Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free. Zarzuty o komercyjność pojawiają się nie dlatego, że zrobili OST do Zmierzchu - bo fakt, to BYŁ mocny skok na kasę - problemem jest brzmienie zespolików, które, twierdząc, że są alternatywne, zmieniają, łagodzą brzmienie po to, by zyskać rzesze nastoletnich fanów "alternatywy"



Gdyby NIE byli komercyjni, wydawali by na SoundCloudzie/w netlabelach/nie dostosowywali by brzmienia dla młodzieżowego targetu.


To polecam zaznajomić się z terminem komercja, bo widać, że mylisz już to pojęcie.

---

RazorBMW napisał/a:

Oczywiście... Większość swojego czasu spędzają na trasach koncertowych, tworzeniu nowych piosenek, itp. Przykro mi, ale wątpię żeby mieli czas pójść jeszcze do pracy. Z tego co wiem to muzycy nie są jakoś specjalnie traktowani przez państwa, że nie muszą płacić rachunków, kupować jedzenia, ubrań. No ale zapomniałam! Przecież pieniądze rosną na drzewach! -.-


Jak już wcześniej pisałam oni też muszą się z czegoś utrzymać. Zresztą, dlaczego mieliby pracować za darmo. Jednak wytwórnia, teledyski i głównie czas, kosztują.



No to proszę wytłumacz mi. Czekam z niecierpliwością.

---

Każdy zespół jest komercyjny. Nawet ten grający na ulicy. Bo każdy chce mieć jakieś pieniądze, jeśli może je zarobić robiąc to co kocha to czemu nie? Fajnie jeśli bogaty muzyk żyje skromnie, ale jeśli kupuje drogie auta, domy i co tam jeszcze sobie chce, to też jest dobrze. W końcu go na to stać, a pieniędzy nie ukradł. Więc o co ta dyskusja?
Ja sama w Paramore nie widzę nic szczególnego. Kiedys lubiłam, ale wyrosłam. Nie widzę nic złego w nagrywaniu muzyki do tłajlajt. Nie oszukujmy się. Paramore był wtedy, z tego co wiem, młodym, mało znanym debiutanckim zespołem. Pewnie chwytali się każdej okazji do wybicia się i zarobienia kilku groszy a Powiedzmy sobie szczerze, która z osób negujących to posunięcie Paramore nie skorzystałaby z takiej okazji? Z resztą nie wiem czy wiedzie, ale pierwszy Tłajlajt był niskobudżetowym filmem i nie był nastawiony na zyski ( i to wyraźnie widać przy oglądaniu, chodzi mi o ten 'zielonkawy' ekran, nadający filmowi pewien urok). Wy myślicie, że czemu na soundtracku do pierwszego filmu nie pojawiły się takie 'gwiazdy' jak do kolejnych części, tylko samo 'alternatywne' brzdąkanie? Bo to był tani film. I ja naprawdę
nie widzę nic złego w tym soundtracku.

---

Ja też zaczęłam ich lubić po tym jak posłuchałam Decode (; Nie jestem taką aż wielką fanką Paramore ale mam kilka ich piosenek na iPodzie (; W sumie to masz rację bo przecież nie można oceniać zespołu po jednej piosence . Hayley wymiata !! (: Takie jest moje zdanie (; Pozdro dla fanów Paramore (; :)


-------------------------
Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
I wiedzy wszech wiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE

---

Lulz, nie ma to jak obrona przed argumentem oczywistym. Jasne, że artyści mogą sobie pójść do pracy, jeśli chcą [i wydawać przy tym niezłą muzykę, ale to bardziej hobbystycznie, choć mogą sobie przez to dorabiać, wielu muzyków np. z Mistiquemusic tak robi - Steven Rivić, o ile dobrze pamiętam, jest piłkarzem, i właścicielem labelu owego]. Chociaż teraz ci bardziej popularni muzycy nie dadzą rady, bo są zbyt znani, zbyt popularni, i cóż... nie muszą iść, skoro mają kasę, a do tego ostro zamotany terminarz koncertowy. Stiven np. nie jest tak popularny, bo po co, jest piłkarzem, na tym zawodzie się skupia.


Bo nie muszą robić muzyki komercyjnie, mogą wydawać w netlabelach i mieć z tego fun, nie kasę, a mogą pracować gdzie indziej.



No to proszę wytłumacz mi. Czekam z niecierpliwością.[/quote]

Komercjalizacja sztuki następuje gdy jej dzieła stają się głownie przedmiotem handlu,

I nie dotyczy to tylko popu samego w sobie, może to dotyczyć zarówno rocka, jak i "pseudo-alternatywy", tzn. łagodnienie stylu, kierowanie swojego stylu nie w taki sposób, by był faktycznie czymś ciekawszym, tylko po to, by zbić na tym popularność, vide np. ewolucja Linkin Park.


To teraz przeczytaj swój post o komercyjności [a dokładniej o tym, ze Paramore nie jest komercyjne]. Przeczytaj jeszcze raz, to zobaczysz, jaką bzdurę napisałaś. Teraz bronisz się, ale wcześniej pisałaś, że Paramore NIE są komercyjni. No, jednak są.

Więc? ;3



Każdy muzyk jest komercyjny, inaczej wydawałby tracki za free. Słowo klucz -> netlabel i licencja Creative Commons. Zero zysków, a jednak ludzie tworzą muzykę hobbystycznie. I nie są komercyjni, bo nie mają z tego kasy, tylko rozrywkę.

---

Paramore jest moim ulubionym zespołem! Kocham ich! Słucham ich muzyki na okrągło :). Polubiłam ich w listopadzie po obejrzeniu Gali EMA :). Są wspaniali! Mogłabym pisać bardzo, bardzo dużo, ale rozpisałam się już w grupie społecznej "Paramore" :D.

Nie mogę się doczekać ich czwartego albumu! Trochę smutno że bracia Farro odeszli... Paramore jest inne, ale dalej są fantastyczni! Z ich piosenek jako trio po prostu uwielbiam "Renegade".

- z tym się zgadzam. I to dokładnie. To jest takie denerwujące... Decode jest świetną piosenką i co z tego, że była w soundtracku ze Zmierzchu?


Śpiewają o niczym? Hmmm... Ciekawe. Wystarczy uważnie przeczytać teksty. Na przykład "Ignorance". Przecież w tej piosence od razu widać że o czymś jest! Jest o zniszczonej przyjaźni. Albo "Franklin" opowiada o ich domu. Hm, "Emergency" - jak sama Hayley powiedziała jest o niebezpieczeństwie w rodzinie. Mogłabym tak długo. Jeżeli nie rozumiesz przenośni to już nie mój problem :).


Hm, "rozpadli się". Bracia Farro odeszli, ok. Ale nie rozpadli się. Grają dalej. Jako trio, i to pokazuje, że jednak są dobrym zespołem.

A co do tej rozmowy o "komercyjności muzyków": Przecież jak się coś lubi, to chyba dobrze z tego zarabiać, niż pracować (przykładowo) w jakiejś fabryce? No nie wiem czy można powiedzieć, że Paramore jest zespołem komercyjnym. Ale co do tego to nie chcę się bardzo wtrącać :). To tylko takie moje zdanie :). Poza tym ta rozmowa jest bez sensu, bo tu przecież mamy pisać nie o tym czy Paramore jest zespołem komercyjnym, tylko o tym za co ich lubimy lub nie :). (A wypowiedziałam się na ten temat ponieważ: Ulubionego zespołu, przecież się broni... No powiedzmy :))

Nie wiem, ja Paramore uwielbiam i nie sądzę, żeby mi szybko przeszło. I nie sądzę, że Paramore grają rock'a - żeby nie było. Trochę piosenek mają z rock'ową nutą, ale oni grają wiele gatunków muzyki :). Ale żeby mówić że to jest pop? Nie wydaje mi się. :)

Trochę się rozpisałam :D I podziwiam tych co to przeczytali :).

---

Przeczytałam tekst piosenki Ignorance.
Cytat:
Don't wanna hear your sad songs
I don't wanna feel your pain
idealnie pasuje do tego zespołu. Nie chcę słyszeć o ich problemach, nie chcę słyszeć o ich bólu, nie chcę w ogóle słuchać ich "poważnych i ważnych" piosenek.
Tyle ode mnie. Kończę tę dyskusję.
Dziękuję. Do widzenia.

---

Spoko, ale nie wiem czy czytałaś cały tekst. Z resztą, po co ja się kłócę, to twoje zdanie.

---

Jasne, że czytała, bo inaczej by się nie dało. Inna sprawa, że ten tekst jest prosty, banalny i walący truizmami na kilometr. Chcesz ciekawych tekstów? Current 93 i spółka zapraszają...

---

slyszalem,że niby fajny zespol,ale nie jak na moj gust. to nie jest mój styl,choc szczerze czesto słucham mieszanych piosenek,tylko dlatego,ze mi sie z kims kojarzą.Osobiscie jak najbardziej jestem za muzyka typu rock lub heavy metal.

---

Uwielbiam ten zespół <3 Obecny skład ( Hayley, Jeremy, Taylor) jest najlepszy :) Mają świetne piosenki i nie potrafie wybrać najlepszej ;]

---

znam kilka piosenek i są ok, ale to nie mój klimat :)

---

Paramore! <3 uwielbiam, kocham, ubóstwiam! <3

ahh, fanka się odezwała xD

no tak, posiadam trzy albumy, inne piosenki również mam pobrane :)
świetny zespół, lecz szkoda, że już pozostało tylko trzech, nie pięciu członków jak na początku :(

---

Lubię ten zespół piosenki mają świetne ;D

---

Kiedyś byłam wieeelką fanką Paramore, potem mi jakoś przeszło ale ostatnio znów sporo ich słucham. Nadal bardzo lubię ich muzykę a Hayley uwielbiam.

---

Ja ich uwielbiam. Poznałam przez pewną stację muzyczną i nadal ich słucham. Jedyna co mam do zarzucenia to cukierkowy album 'Paramore', aczkolwiek sam singiel 'Now' nie jest tak zły.