Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Listy najgorętszych, najseksowniejszych itp.

Dodane przez Courag dnia 11-05-2009 21:07
#1

Właśnie przeczytałam najnowszego newsa o tym, że Emma Watson znalazła się na liście najgorętszych kobiet, oczywiście skomentowałam całą listę. Wiem, że na temat takich list są podzielone zdania. Ja je lubię. Fajnie czasem pokomentować i pośmiać się z decyzji twórców, które czasem są po prostu komiczne (Hudgens przed Klum, dobre :rotfl: ). A Wy, co o nich myślicie?

Edytowane przez Courag dnia 11-05-2009 21:08

Dodane przez HermiMisia dnia 11-05-2009 22:51
#2

Mysle, ze one poniekad mowia o charakterze tworcow. Jezeli autorem takiej listy byl mezczyzna, to wiadomo, ze bedzie sie ona roznic od tej wykonanej przez kobiete. Oczywiscie jestem zdana, ze tego typu sondazami nie powinnismy sie przejmowac i za bardzo brac sobie tego do serca. To tylko glupia lista, napisana przez zwyklego czlowieka o zwyklych uczuciach... :)

Dodane przez kochanka_dracona dnia 18-05-2009 23:24
#3

A niech sobie będą takie listy, mnie w niczym nie wadzą. : ]
Każda z tych list jest układana przez jakiegoś rodzaju specjalistów, i każdy z nich ma swój własny ulubiony styl/cechę charakteru/coś co przyciąga akurat JEGO wzrok i na podstawie tego sporządza taką listę, do której - niestety - wielu się później odnosi.
I tak najlepsze są listy układane przez Watykan. Np. zakazane filmy itp. Genialne.

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 21-05-2009 14:59
#4

ocena jak najbardziej subiektywna...czasem lubię sobie dla zabicia czasu poprzeglądać takową....

Dodane przez aneciab93 dnia 21-05-2009 16:41
#5

Ja też lubię czasem taką listę poczytac dla zabicia czasu albo z ciekawości.

Dodane przez Delirantka dnia 21-05-2009 17:28
#6

Fajnie czasem pokomentować i pośmiać się z decyzji twórców, które czasem są po prostu komiczne (Hudgens przed Klum, dobre Rotfl )

A dla kogoś innego komicznym wydaje się umiejscowienie Klum przed Hudgens.

Takich list nie czytam, bo po prostu nie widzę w tym sensu. Ja i tak nigdy nie mam na nic czasu, więc jeszcze nie oszalałam na tyle, żeby marnować swoje cenne 5 minut na czytanie jakieś megasubiektywnej listy o durnym kryterium, z której większości nazwisk nie znam, gdyż w kwestii najpshystojnieszych i najfajnieshych w tym sezonie jestem zacofana bardziej niż w kwestii zwiększającego się wpływu faz księżyca na dorożkarstwo w Kambodży. A to nie lada wyzwanie, bo nie jestem nawet pewna czy w Kambodży uprawia się dorożkarstwo. Amen.

Edytowane przez Delirantka dnia 21-05-2009 17:29

Dodane przez mistake dnia 25-05-2009 22:14
#7

Hm. Po analizie, dokładnym sprawdzeniu historii w komputerze i po jeszcze kilku skomplikowanych bądź mniej skomplikowanych czynnościach doszłam do wniosku, iż nie zaglądam na strony z takimi listami. Mnie osobiście to nie fascynuje. Okej - istnieje taka witryna, jednak mnie do szczęścia i satysfakcji z życia nie jest potrzebna. Najczęściej w wolnym czasie ( będąc na komputerze oczywiście ) zaglądam na wikipedię, sprawdzę co ciekawego słychać na naszej klasie. Ewentualnie poszukam jakiś przebojów z okresu młodości moich rodziców. Nie uważam, iż dobrym pomysłem jest marnotrawienie mojego jakże cennego czasu. Co mi przyjdzie z tego, iż dowiem się kto jest najseksowniejszym facetem/kobietą na świecie, jak najprawdopodobniej i tak go nie znam? Nie widzę sensu, dlatego takim bardzo obiektywnym, subiektywnym i innym rankingom mówię kulturalnie: Do widzenia.

Dodane przez Ann dnia 26-05-2009 17:21
#8

Nie czytam bo są dla mnie kompletnie bezsensowne. Poza tym są one bardzo subiektywne i często wręcz durne, a ich ilość jest ogromna. Zresztą ja również wielu tych ludzi nawet nie znam, nie wiem być może po prostu jestem nie na czasie i się nie znam, ale kiedy już na taką listę trafię (najczęściej zupełnie przypadkiem) to co w związku z tym skoro jedna podobna do drugiej. W związku z powyższym uważam takie listy za durne i kompletnie niepotrzebne.

Dodane przez Niewidka dnia 13-06-2009 11:05
#9

Nie często czytam takie "listy". Ale gdy mam czas to obejrzę i skomentuje. Lecz sensu one nie mają, gdyż każdy ma inny gust... więc lista nie będzie pod każdego "podchodzić".

Dodane przez Mandarynka dnia 13-06-2009 14:27
#10

o.O
Kurcze. Nawet mi przez myśl nie przyszło, żeby czytać takie listy czy coś pod ten deseń. Owszem, kiedyś, kiedyś, na początku mojej "kariery" internetowej, jak na coś weszłam, sprawdzałam, ale tylko z czystej ciekawości. Teraz mnie to nie bawi ani nie śmieszy, tylko odstrasza. Ja tam mam swoją listę ;D, której "trzymam się jak zbawiennej poręczy" (Wisława Szymborska "Niektórzy lubią poezję"). Jakoś nie ciągnie mnie do wyszukiwania informacji, że ten aktor czy aktorka jest najlepszy, najpiękniejszy, najmodniej ubrany czy inne tego typu bzdety.
Bo dla mnie liczy się wnętrze...
:happy:

Dodane przez Lady Holmes dnia 18-04-2010 11:09
#11

Takich list zazwyczaj nie czytam, no bo po co? Moje zdanie i tak będzie się pewnie różniło od twórcy listy i co mi z tego przyjdzie? Nic. Zastanawiam się nawet, po co są takie listy robione.
Jedynie czytam listy przebojów i co teraz jest nowego w muzyce, bo tylko to mnie intersuje.

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 18-04-2010 11:17
#12

A ja lubię poczytam tego rodzaju listy. Nie dość, że zestawienia są komiczne i irracjonalne, to w ogóle nie trzymają się kupy. Tak jak ostatnia lista najlepiej ubranych gwiazd, o której była mowa w newsie na hogs. Niektóre rzekome "gwiazdy" były w rankingu najlepiej ubierających się gwiazd, a zaraz pod tym były w rankingu najgorzej ubierających się gwiazd. Cóż... ;d A ja osobiście zaglądam na te listy w wypadku strasznych nudów i pilnej potrzeby dzikiego śmiechu.

Dodane przez N dnia 27-04-2010 21:09
#13

Boże, chroń mnie od takich rzeczy. Nigdy w życiu. Nie obchodzi mnie kto jest najseksowniejszy, a kto za grosz nie ma seksapilu. Czysta głupota. Pewnie i tak teraz na szczytach tych list króluje Robert Pattinson i jego koleżanka z planu. Albo jakieś inne dzieci Disneya. Nie mam czasu i ochoty czytać takie bzdety. Ani to śmieszne, ani pożyteczne.

Dodane przez Arya dnia 15-06-2010 19:45
#14

Nie przeglądam i nie mam o nich zbyt dobrego zdania. Każdy ma inny gust i nie każdemu taka lista pasuje. Ja nie przeglądam, bo uważam, że są bez sensu, nie są przeprowadzane jako sondy, tylko jako wymysł jego autorki. Po drugie i dla mnie najważniejsze - szkoda mi na nie czasu. I tak mało czasu mam do dyspozycji przed komputerem, a nie chce marnować tych kilku minut na jakiś bezsens.

Dodane przez aniutek96 dnia 15-06-2010 20:07
#15

Nie czytam zbytnio takich list, ale jak mam czas i nie mam nic ciekawego do roboty to sobie zaglądnę. Chociaż za bardzo to i tak mnine to nie interesuje, bo ten kto to sporządza może myśleć tak, a ja uważam, że jest inaczej. Tak więc nie ma za bardzo co czasu i nerwów marnować na to, żeby i tak nic nie móc zrobić. Chociaż przyznam, że czasami można się pośmiać z tego kogo na którym miejscu umieszczą. xD

Dodane przez Pandora dnia 04-08-2010 01:16
#16

każdy ma swój gust a wbijanie ludziom takich głupot to naprawdę przesada...szkoda tylko,że wielu się nabiera.

Dodane przez dark shadow dnia 05-03-2011 17:25
#17

Mi jest obojętnie. Mi się podobają jedni innym drudzy. Np. Kiedyś Efron był najgorętszy ,a dla mnie zawsze był głupim brzydkim pacanem.
Niech se je piszą i robią co chcą. Ja i tak mam swoje zdanie i się z nimi nie liczę

Czasem ja przeczytam ,ale jak widzę tam takich Biberów to mnie grzeje i se odpuszczam.

Dodane przez Pyflame dnia 05-03-2011 17:35
#18

Czytanie takich list jest na porządku dziennym u mojej mamy, babci. Szczególnie rodzicielka jest skłonna do wiary w racje wszelkich rankingów. Ja to przeciwieństwo. Sama czasem klasyfikuje 'to' i 'owo', ale prawie nigdy nie zgadzam się z zabójczo subiektywnymi opiniami twórców publikowanych w prasie lub internecie rankingów. Jestem w stanie zrozumieć gdy takie listy tworzy większa grupa ludzi, najlepiej niepowiązanych z osobami, które te listy publikują, wtedy ma to ręce i nogi, bo skoro większość uważa tak, a nie inaczej to może coś w tym jest. Pamiętam, że gdy tworzyłam z koleżankami ranking do szkolnej gazetki kazałam im podkreślić jego subiektywność. Mimo iż miałam prawo głosu nie zgodziłabym się z żadną z pozycji, jakie tam umieściłyśmy, ale przecież nie podamy w takim rankingu rzeczy, którą uwielbiam ja - tak dziwna, że moje dziwactwo wydaje się być rzeczą całkowicie normalną, w końcu nikt z czytelników nie ma ochoty czytać o starych, dobrych zespołach, smętach z rockowym przytupem.

Edytowane przez Pyflame dnia 05-03-2011 17:37

Dodane przez Czarownica24 dnia 05-03-2011 17:52
#19

Niezbyt interesują mnie jakieś listy robione przez "znawców" i dlatego ich nie czytam. Zgadzam się z Pyflame, że większość z nich jest do bólu nieobiektywna. Kocham za to listy moje i mojej przyjaciółki, które powstają albo bardzo, bardzo późno, albo na bardzo nudnych lekcjach ;) Robienie ich a później czytanie po kilku miesiącach, czy po roku sprawia nam dużo radości ;)

Dodane przez kitsune-yochimu dnia 24-03-2011 17:24
#20

Cóż... Nie obchodzą mnie jakoś specjalnie... Ale raczej rzadko podzielam zdanie tych, którzy je tworzą, więc bardziej ich nie lubię niż lubię.

Dodane przez fanka98 dnia 22-04-2011 19:25
#21

nie interesuja mnie. kazdy ma inny gust. a poza tym dziewczyny chca byc jak ich ukochane modelki, a co do tego prowadzi?? ANOREKSJA

Dodane przez Lawrencee dnia 06-05-2011 16:41
#22

Zgadzam się. Przez listy takie ja ta, głównie dziewczyny robią z siebie idiotki. Wychudzają się, niepotrzebnie upiększają... No brak komentarzy!
Listy najgorętszych jak dla mnie to mogą być, chociaż i tak ich nie czytam, ale równie dobrze mogłoby ich nie być, bo wtedy dziewczyny dostrzegałyby swoje piękno, a nie wzdychały nad cudzym.

Dodane przez kizzucha dnia 23-09-2011 16:55
#23

Jak ma czas to spojrzę,a le bez większych emocji, z nudów. Po za tym zwykle pod uwagę brane są gwiazdy akurat na topie, i te rankingi służą głównie reklamie.

Dodane przez marihermiona dnia 02-09-2012 09:42
#24

Ja uważam, że to bez sensu. Bo po co komu wiedzieć co albo kto jest najseksowniejszy, bo później młodzież sobie mówi on będzie mój, albo ale to ciacho, a to na prawdę jest wnerwiające i wkurzające. Bo mi to do szczęścia nie jest potrzebne. Ja nie patrzę na wygląd tylko na wnętrze.