Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [P] Wasze wiersze

Dodane przez lili-mari dnia 02-01-2009 21:33
#15

Ja uwielbiam pisać wiersze. To jedna z poich pasji. Na razie dam ten za który dostałam nagrodę. Ciekawa jestem czy wam sie spodoba. :Czar bosych stópr30;


Śnieg, mróz, wichura straszliwar30;
Idzie dziewczynka,
Bosa i mała..
Idzie i płacze, życie jest straszne..
Idzie dziecko, bez swej matki,
Opiekunki na zawsze
Idzie-bez nadzieir30;
Idzie, lecz nie patrzy,
śnieg kłania się przed jej nagimi stopami..
idzie, lecz nie wie gdzie..
nie ma planu,
nie ma słów,
powieki ledwo, co unoszą się w górę,
nie, nie płacze ..brak emocji,
to, co czuje, strach opisaćr30;
ale co to??
Cóż dziś jest??
Tak, dziś SA świętar30; a ona idzie
Jak bohaterka bajki Andersenar30;
Ale ona nie ma nic..
Nawet zapałek nadziei..
Nie ma nic,
Nie zna nicr30;
Chciałaby cieszyć się,
Lecz nie wie, co to radość, żyje sama..
Nikt jej nie powie, rnie płacz kochanier1;,
Lecz ona nie płaczr30;
Ona nie wie, co to płaczr30;
Lecz nagle, jakby z płomieni wichury,
Wychodzi postać,
To święty,
Święty mikołaj.
My o tym wiemy, lecz ona nie wie..
Nie wie, że zaraz zrozumie, czym radości jestr30;
Czym miłość, i zrozumienier30;
A za tym staruszkiem, w czerwonym płaszczur30;
Któż to idzier30;??
Idzie kobieta, piękna jak wiosna,
Idzie mężczyzna silny jak Marsr30;
Idą rodzice, których nie znała, by cieszyć się z nią
W świąteczny czasr30;
Ona ma szczęście,
Już wie, co to śmiechr30;wie, czym jest radości..
Wie tez, czym lęk, pozna, czym płaczr30;pozna, czym ból..
Lecz lepsze to niż ten czar..bosych stóp..
Teraz pod stopom..ciepły dywanik,
na ramionach płaszczyk, a na szyi szalik..
Zadbana, kochana, idzie do kościoła,
By Bogu w ofierze złożyć to, czego nie miałar30;
Wszystkie swoje żale, wszystkie swoje troski,
Teraz wie, jak była w nie bogatar30;idzie,
A za nią niby szal długir30;
Miłości podąża. .bezkresna i jasnar30;

Bardzo prosze, napiszcie czy wam się podoba, bo chciałabym pisać tak na poważnie, a nie tylko do szuflady, ten jest akurat na boże Narodzenie..