Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Daniel Radcliffe i papierosy

Dodane przez mooll dnia 21-12-2009 13:20
#25

No cóż, nie jest to najzdrowszy wybór życiowy: palenie. Ale ja jestem jednak zdania, że jeśli ktoś miał z nimi styczność, po prostu sam musi zrozumieć, ze to jest złe. Prawie wszyscy tego próbują w swoim czasie. Może i jemu przejdzie, jak to mówią: "z wiekiem" ;p. Poza tym - to jest jego wybór. Nikt nie może za nikogo decydować. Będzie chciał - to rzuci. Nie będzie chciał - uzależni się. Nie żyjemy w XIX w, gdzie prawie każdy temat obejmowany był tzw "tabu". Teraz dostęp do informacji jest bardzo dobry. A o "fajkach" trąbi się we wszystkich możliwych mediach. Daniel jest świadomy tego, co robi. Nie ma innej opcji.

A druga rzecz, to fakt, że człowiek, który ZACZYNA dopiero palić, odczuwa ulgę i ogarnia go spokój po wypaleniu papierosa. Przyznaję się - wiem to z własnego doświadczenia. Teraz już tak nie mam, ale wiem, że na stres to pomagało. Podejrzewam, że właśnie go to uspokaja, dlatego pali w przerwach. Każda scena to murowany stres. Nie wiem jednak, jak on te pocałunki przeszedł. Posmak w ustach po papierosach...? Mam mdłości na samą myśl, co te dziewczyny przechodziły... ;/ ;p