Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [M] Ale idioci!

Dodane przez Courag dnia 18-04-2009 22:28
#11

Jak już wspominałam druga część jest baaaardzo słaba i nawet po licznych poprawkach wydaje mi się, że bardzo przypomina wenezuelską telenowelę. Może uda mi się wymyślić coś lepszego na trzecią część. Ale już koniec gadania, druga część.
--------------------
Jeszcze tego samego wieczora Maria rozmawiała przez "G-G" z Krzyśkiem, jednym z uczestników wyprawy na plebanię.
- Ale z ciebie tchórz! - pisał chłopak - Wiesz jak potem było fajnie? Żałuj, że zwiałaś na chatę!
Kiedy Marysia to przeczytała zrobiło jej się trochę niemiło.
Cóż, można było się tego spodziewać - pomyślała i zirytowana wyłączyła komputer.
*


Następnego ranka, kiedy się obudziła, pamiętała wydarzenia z poprzedniego dnia jakby przez mgłę. Tak jak gdyby od tego czasu minęło kilka lat, a nie zaledwie kilkanaście godzin. Lecz jedno pamiętała aż nazbyt dobrze.
TCHÓRZ!!! TCHÓRZ!!! - to słowo huczało w jej głowie.
Nazwał mnie tchórzem - rozmyślała a do jej oczu napłynęłt łzy. - To dziwne... Słowa bardziej ranią niż ciosy sztyletem... Zwłaszcza kłamstwa. Przecież ja nie stchórzyłam. Oni nie mają za grosz zdrowego rozsądku. Nie dość, że weszli do ruin plebani i włączyli alarm to jeszcze wygłupiali się, bo jak inaczej wyjaśnić użycie słowa "fajnie" przez Krzyśka? Musieli robić co najmniej głupie rzeczy. Chyba powinnam przestać się z nimi spotykać, bo jeszcze mnie w to wciągną.
Jednak wypełnienie postanowienia nie było takie łatwe. Z Natalią i Oliwią "Olką" przyjaźniła się od przedszkola, a Krzycha i Matiego też lubiła. Same te rozmyślania wprawiły dziewczynę w zły humor. Jej podły już nastrój pogłębiał fakt, że za oknem było pochmurno, zimno i nieprzyjemnie, zupełnie inaczej niż dzień wcześniej. Marysia czuła się tak okropnie, że nawet nie chciało jej się wstać z łóżka. Więc leżała tak do południa.

Edytowane przez Courag dnia 19-04-2009 15:09