Dodane przez about dnia 04-02-2010 19:57
#90
Nie zdziwię nikogo, jeśli powiem, że moją znienawidzoną lekturą jest
W pustyni i puszczy Sienkiewicza? Książka nie do przeczytania. Jak dla mnie. Czytałam, czytałam i guzik. Na szczęście film mnie poratował. Co do innych uciążliwych lektur: nie przebrnęłam przez...
Robinsona Cuzoe. Po prostu nie mogłam. Do teraz nie wiem był Piętaszek.
Hm, może trochę zaskoczę Was, jednakże z
Krzyżakami tak ogromnego problemu nie miałam. Gdybym nie zaczęła trzy dni przed "terminem" przeczytałabym bez problemu. A tato dotarłam do drugiego tomu tylko.
Syzyfowe prace także przeżyłam. Nie były aż tak straszne.