Dodane przez mooll dnia 24-02-2010 21:45
#269
U mnie to się zmienia jak w kalejdoskopie z tymi książkami ;). Dopiero skończyła
Igrzyska Śmierci, książkę, którą dostałam pocztą (wygrana w konkursie na Hogs). Polecam szczerze, bo wciągnęła mnie. Byłam nastawione bardzo sceptycznie. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że myślałam o niej: "No to niech mi pokaże to, czym się tak ludzie zachwycają". Połknęłam ją w 2 dni i już się sposobię na drugą część ^^.
A obecnie zaczęłam z zapałem (i na razie książka mnie nie rozczarowała)
Opcję Paryską Ludluma. Kiedyś już coś jego czytałam i podobało mi się, ale nie miałam jakoś możliwości wziąć się za inne pozycje. Ponieważ teraz jeszcze mam wolne, wykorzystuję go jak mogę - w tym czytam. Potem może być ciężko, żeby złapać oddech...