Dodane przez Dimrilla dnia 29-08-2008 23:01
#37
Czytam, powoli acz metodycznie,
Podróż Teo Catherine Clement oraz, szybko i chaotycznie :P ,
Różę Selerbergu Ewy Białołęckiej.
(Pierwsza część zbiorku, Selerbergiada, to właściwie w większej części 'odpotterowiona' Slytherinada, więc nie mogę pozbyć się uczucia
deja vu. Jak dojdę do dwóch kolejnych części, może to wrażenie zniknie.)