Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Disco polo

Dodane przez raven dnia 03-01-2014 21:20
#56

No cóż, smutne to trochę, ale w czasach mojego dzieciństwa disco polo było na tyle popularnym gatunkiem, że w telepatorze puszczali programy mu poświęcone. Do dziś pamiętam melodię z czołówek "Disco polo live" i "Disco Relax";) oczywiście, słuchałam namiętnie, uwielbiałam "Bierz co chcesz" Shazzy, kochałam się w jednym z wokalistów zespołu Classic (chyba to był Classic) i rewelacyjnie bawiłam się, tańcząc z kolegą do "Ole, Olek" Top One ( "Ole, Olek, wygraj, na prezydenta tylko ty (...) wybierzmy przyszłość oraz styl" - mniodzio :D ). Miałam nawet oryginalną kasetę Shazzy, na którą nagrałam potem Metallicę, o ile dobrze pamiętam. Zamierzchłe czasy.
Teraz disco polo wywołuje we mnie agresję. Nie, nie jestem tolerancyjna. Tzn niech sobie każdy słucha czego chce, ale bez mojego udziału. Jak w ubiegłym roku widziałam dzieciaki w przedszkole, bawiące się przy dźwiękach "ona tańczy dla mnie", byłam przerażona. Fanatyzm i ekscytacja na ich twarzach autentycznie mnie przeraziły. Niestety, w Polsce uwielbiamy kicz - chadzamy w skarpetach i sandałach, juwenalia przyciągają tłumy właśnie dzięki disco polo... Smuci mnie to trochę. Ja jestem w stanie zaakceptować tę muzykę tylko na weselach, ale i to w niewielkich ilościach. "Jesteś szalona", "Kochana uwierz mi" i wystarczy ;)

EDIT:
Ej, no N, bez przesady ;) jak ktoś przychodzi i mówi, że nie podoba mu się muzyka, która leci z głośników, to ją wyłączam, nie wypraszam z tego powodu ludzi z domu ;)

Edytowane przez raven dnia 03-01-2014 21:23