Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Kawa

Dodane przez mooll dnia 05-02-2010 09:24
#31

No cóż. Nie jestem tą szczęściara, która nie pija kawy. Piję. I to litrami. Zwłaszcza, kiedy zarywam noce ;P.

Ale moje oswajanie się z tym trunkiem trwało trochę. Pamiętam doskonale pierwsze licealne lekcje (biologia i historia). Zarywanie do późnych godzin... a potem na 7:10 na pierwszej lekcji człowiek był tak zmulony, że nie kontaktował. I tak zaczęła się ta znajomość.

Początkowo: mało kawy, dużo mleka i cukier. A i tak gryzł mnie ten smak. Zaznaczę, że ja od drugiej podstawówki nie słodzę NICZEGO. I należy to wziąć DOSŁOWNIE. A kawę po prostu MUSIAŁAM słodzić.
Jednak po pewnym czasie jakoś mnie nie budziła, bo słodki smak mnie usypiał (cukier ponoć na moment ożywia, a potem czlowiek jest w jeszcze gorszym stanie ;p). I przestałam słodzić i kawę.
Jednak na czarną nie jestem w stanie do dziś przejść, bo ręce mi się trzęsą i serce trochę wariuje.Łapie mnie takie rozdygotanie.

Najbardziej lubię z ekspresu z taką pianką...^^. Niestety jest z nią trochę zachodu, więc męczę mój żołądek rozpuszczalnymi syfami (choć staram się wybierać te mniej paskudne). Głównie Nescafe espresso (taki pyłek kawowy) - pyszna jest.
Czasem, jeśli potrzebuję kopa, który zapewnia mi kawa z ekspresu, sięgam po taką zaparzarkę, która robi to co ekspres tylko dużo szybciej ;p.

Często dodaję do kawy cynamon... Podobno ma właściwości pobudzające jakiś tam enzym, czy coś... i poprawia się nam humor. Dlatego polecam go jako dodatek wszystkim :)