Dodane przez nundu dnia 28-03-2012 20:53
#127
nie rozumiem na co ta cała dyskusja. fakty są takie:
- Dumbledore potrafił się porozumieć z trytonami, czyli nauczył się całkowicie obcego języka używanego nie przez ludzi, a przez morskie stworzenia (dodatkowo czytałem gdzieś, że Albus tak samo nauczył się mowy wężów)
-Ginny potrafiła świetnie naśladować głosy: raz naśladowała swoją matkę, a potem Umbridge (być może takich scen było więcej, ale teraz nie pamiętam), pozwoliło mi to przypuścić, że nie tylko ona w rodzinie Weasleyów mogła mieć taką zdolność
ergo: oczywiście, że Ron mógł się nauczyć jednego zdania w mowie wężów i wcale tego wątku nie uważam za naciąganego.
(niemniej zgodzę się, że naturalniej by było, gdyby Ron albo Hermiona przypomnieli Harry'emu o martwym bazyliszku w Komnacie i żeby tam się wybrał)