Dodane przez raven dnia 03-01-2013 02:20
#203
Zaczęłam grać dzień przed Sylwestrem, skończyłam 2 stycznia krótko przed północą. Generalnie ok, ale 2 dni spędziłam na hipogryfie i już wiem, że latania na tych stworzeniach nie znoszę. Bleeeh. Pierwsze cztery etapy ok, ale przez piąty za Chiny nie mogłam przebrnąć. Ma-sa-kra. Ktoś tu wcześniej miał problem z tarczami w egzaminie Hermiony - też sporo się nad tym namęczyłam, pomógł jakiś internetowy poradnik ze screenami :) poza tym wszystkie karty zdobyłam samodzielnie, tajemnice odkryte i pozostał niesmak, że już koniec ;) jakby ktoś miał pytania, to służę pomocą, chętnie przejdę zadania (poza hipogryfem, ten będzie mi się śnił po nocach!) jeszcze raz żeby udzielić informacji gdzie którą kartę można zdobyć :)