Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Nakrycia głowy

Dodane przez Mandarynka dnia 13-02-2009 14:45
#10

Czapki lub inne nakrycia głowy mi nie przeszkadzają. Przynajmniej jakoś "okiełznają" włosiska, które przykrywają.
W zimie chodzę w cieplutkiej kominiarce z otworem na oczy i usta (taka, jaką mają antyterroryści xD).
Wiosną i jesienią używam raczej kapturów, a latem, kiedy trzeba iść w pole (zalety życia na wsi :/) zakładam kaszkiet daszkiem do tyłu lub przodu (w zależności od tego, w która stronę skierowane jest słońce. No, czasem zdarzy się jakąś starą koszulkę, wymoczyć i założyć na głowę dla orzeźwienia i ochłody. To najlepszy sposób na upały.
O takie modne nakrycia głowy raczej nie zabiegam. Dla mnie liczy się to, żeby czapka nie gryzła w uszy i była wygodna.
Bye.