Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Nakrycia głowy

Dodane przez Dark Natya dnia 09-02-2009 22:01
#1

Co nosicie na głowach? Berety, patrolówki, bejsbolówki, chusty? Jest w czym wybierać. A może nic nie zakładacie? Zapraszam do dyskusji.

Dodane przez Ariana Malfoy dnia 09-02-2009 22:06
#2

Ja noszę tylko zimą i to jak jest naprawdę zimno. Jest to beret albo czapka stalinówka. Oczywiście obie w brązowym kolorze :D Ewentualnie kapuca.....

Dodane przez BitterSweet dnia 09-02-2009 22:11
#3

Zazwyczaj jest to po_prostu kaptur. Czapek nie lubię za_bardzo. Nosić je jestem zmuszona tylko w czasie choroby. Często też noszę moją szarą bejsbolówkę.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:34

Dodane przez Ami dnia 09-02-2009 22:23
#4

Nie lubię czapek, no ale niestety na okres zimowy jest zmuszana do jej noszenia :/ Tak no najczęściej noszę opaski, kaptury lub po prostu wychodzę bez czapki xD Teraz noszę taki niebieski beret który bardzo mi się podoba. Nieraz też ściągam czapkę w jak wychodzę ze szkoły a wkładam przed domem (ten sposób użyłam ostatnio jak miałam brzydką czapkę xD)

Dodane przez Triniti dnia 10-02-2009 15:50
#5

A ja mam kapelusz Michaela Jacksona XD A przynajmniej tak mówi mój nauczyciel z w-f ^^ Nosze kapelusz niezależnie od pory roku ;) Jest czarno-biały i przyozdobiony badzikami ^^

Dodane przez Madlenne dnia 10-02-2009 16:32
#6

Najchętniej czapka z daszkiem. Niestety zimą jestem zmuszana do noszenia wełnianych czapek... ;( Cierpię w związku z tym ogromnie i z utęsknieniem czekam do wiosny...

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:35

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 10-02-2009 17:44
#7

Czapkę nosze tylko zimą :D
Moja jest taka czarna i...baaaardzo luźna z tyłu :D
A na narty błękitna, ale taka zwykła. Tutaj przecież chodzi o wygodę ;)
aj lajk it xD!
Dobra xD jesienią i latem też czasami się zdarzy zobaczyć mnie w jakimś nakryciu głowy :D ale to sporadycznie

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:36

Dodane przez addicted_to_HP dnia 10-02-2009 18:06
#8

W lato czasem chustki i czapki, kiedy jest zima.

Dodane przez Blair dnia 11-02-2009 19:56
#9

Ja nie noszę żadnego okrycia głowy, nawet w zimie, gdy jest ponad dziesięć stopni mrozu. Powód - po prostu nie pasują mi żadne. ;d Ewentualnie w lato zmuszam się do noszenia czapki z daszkiem, ale to i tak noszę ją na bok i tylko w wyjątkowych sytuacjach. Na co dzień gdy pada deszcz/śnieg, używam kaptura. To wszystko.

Dodane przez Rojeek dnia 11-02-2009 20:02
#10

Cóż... nic nie noszę, czasem czapka zimowa jak jest zimno, a tak to tylko włosy na głowie haha :P

Dodane przez Mandarynka dnia 13-02-2009 14:45
#11

Czapki lub inne nakrycia głowy mi nie przeszkadzają. Przynajmniej jakoś "okiełznają" włosiska, które przykrywają.
W zimie chodzę w cieplutkiej kominiarce z otworem na oczy i usta (taka, jaką mają antyterroryści xD).
Wiosną i jesienią używam raczej kapturów, a latem, kiedy trzeba iść w pole (zalety życia na wsi :/) zakładam kaszkiet daszkiem do tyłu lub przodu (w zależności od tego, w która stronę skierowane jest słońce. No, czasem zdarzy się jakąś starą koszulkę, wymoczyć i założyć na głowę dla orzeźwienia i ochłody. To najlepszy sposób na upały.
O takie modne nakrycia głowy raczej nie zabiegam. Dla mnie liczy się to, żeby czapka nie gryzła w uszy i była wygodna.
Bye.

Dodane przez Krzywolap21 dnia 15-02-2009 22:39
#12

Jedynie zimą zwykła czapka - najlepiej w jednym kolorze. Jesienią też, bo nie chce mi się chorować. Jak wiosną jest zimno to też. :P

Edytowane przez Krzywolap21 dnia 22-12-2009 20:10

Dodane przez ewelka_bolitair dnia 15-02-2009 22:46
#13

Jak jest zima to ja nosze kaptur -,- bo czapki są bee.
Jak lato, to zależy gdzie - żeby nie świeciło w czerep czapkę z daszkiem, przy opalaniu chustkę.

Dodane przez Rybka_109a dnia 15-02-2009 22:46
#14

Na wiosnę nosze pomarańczową czapkę z daszkiem, w lato czapkę z daszkiem albo nic, na jesień to co na wiosnę albo kaptur, a jeżeli chodzi o zimę to czarna czapka z daszkiem :P.

Dodane przez niewesolypagorek dnia 17-02-2009 18:50
#15

Moim numerem jeden jest kaptur - najwygodniejszy i najpraktyczniejszy. Na drugim miejscu figuruje beret z daszkiem tzw. kaszkiet. Uzbierałam ich już całkiem sporo, więc jest w czym wybierać. Lubię też kapelusze - takie rybackie i takie kowbojskie. Latem często można zobaczyć mnie również w chustce - przydatna rzecz. Ogólnie rzecz biorąc, bez nakrycia głowy chodzę tylko wtedy gdy nie ma wiatru, nie lubię gdy wiatr rozwiewa mi włosy tak, że są dosłownie wszędzie, a w dodatku nic nie widzę. To nie jest fajne. :P

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 17-02-2009 19:14
#16

Latem noszę czapki z daszkiem lub same daszki. Zimną? Nie lubię czapek wełnianych...brrr....czasem jak pada śnieg jestem jednak zmuszona coś mieć na głowie czyli 2 opcje: kaptur, albo czarny kaszkiet...Najczęściej jednak zimą nic na głowę nie noszę jak jestem z dala od domu i...kontroli ;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:38

Dodane przez bella lestrange4400 dnia 17-02-2009 19:15
#17

Ja zimą noszę cieplejszy kaszkiet, a wiosną taki cieniutki byle by był,_latem rzadko kiedy chustkę.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:39

Dodane przez blize dnia 17-02-2009 19:17
#18

Zimą czapkę a latem się lata się bez niczego. :P

Dodane przez Lady Shadow dnia 15-03-2009 21:10
#19

Nie lubię czapek, żadnych, toleruje jedynie co bejsbolówki ale to zależy czy mi się spodobają. Czapki to noszę tylko w zimie, i unikam ich nawet wtedy zdejmując przy każdej okazji, co potem skutkuje katarem albo leże w łóżku przez tydzień... >.< Na co_dzień też nie nosze żadnych nakryć na głowę, nie lubię, nie pasuje mi i tyle ^^
Jedynie co na głowię noszę to kaptur i go kocham i on mnie też kocha, więc jakoś się jeszcze razem dogadujemy.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:40

Dodane przez Destiny dnia 23-03-2009 19:18
#20

Nie lubię nakryć głowy. Żadnych. Wydaje mi się, że w każdym wyglądam beznadziejnie;d
Z tego powodu w czapce można mnie zobaczyć tylko na stoku lub w bardzo mroźne dni. Natomiast w kapturze chodzę prawie całą zimę. Niezbyt ładnie w nim wyglądam, ale przynajmniej jest mi w nim ciepło^^

Dodane przez Kabaczek dnia 23-03-2009 20:04
#21

Zimą noszę taką fajną snowboardową czapę taką wiecie hmmm jakby to tu powiedzieć. No zimową czapkę z daszkiem :) A latem nic nie noszę na głowie. No może czasem zakładam tirówkę :P

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:40

Dodane przez kochanka_dracona dnia 27-03-2009 14:41
#22

W zimę preferuję jedynie kaptur. ^^ Chyba, że śmigam na desce to jakąś śmieszną czapaje przyodzieję.
Natomiast w lato jakieś fajne czapki z daszkiem ze skate shopu. Nienawidzę beretów i innych takich, ponieważ tapiruję włosy i po założeniu mój fryz szlag trafia.

Dodane przez Ann dnia 27-03-2009 16:57
#23

Czapek nie nosze prawie wcale. Nawet zimą. Na mojej głowie gości jedynie kaptur z bluzy lub kurtki ;D

Dodane przez Niewidka dnia 30-04-2009 20:16
#24

Zimą oczywiście czapkę jakąś ubiorę, ale jedynie gdy jest bardzo zimno. Lecz po za tym to nie.

A jak już mam ochotę to zwykła czapka z daszkiem, jak dla mnie najlepsza.

Edytowane przez Niewidka dnia 18-12-2009 14:06

Dodane przez kinia94 dnia 30-04-2009 20:45
#25

Ja tylko na wielkie mrozy w zimę zakładam na głowę czapkę, zazwyczaj nie mam nic na głowie w ciągu innych pór roku ;) A tak przy okazji moje jedno z pierwszych zdjęć:)muszę się pochwalić;) Pozdrawiam :*
http://i43.tinypic.com/bijyah.jpg

Dodane przez Onyx dnia 14-05-2009 16:33
#26

Kaptur! ;D
Mój przyjaciel xP
Bądź czapa z daszkiem xP
A najlepiej to i to ;D

Dodane przez Elfka dnia 14-05-2009 17:01
#27

Bardzo lubię kaszkiety. Jesienią i wczesną wiosną. A w zimie wspaniałą czerwoną alpejską czapkę z warkoczami. A w lecie to materiałową opaskę. Powinnam nosić więcej przez to słońce ale co tam. Tak ogólnie to przy naszych szkolnych mundurkach mamy berety. Czerwone. W kratkę. Ochyyyyda. Każą nam je nosić CODZIENNIE a nie tylko od święta.

Dodane przez Misery dnia 14-05-2009 17:39
#28

Kaptury, jak już, inne nakrycia głowy mnie denerwują
Ale najlepiej przemierza się świat z wiatrem we włosach :lol:

Dodane przez Tonks2812 dnia 27-05-2009 17:41
#29

W zimie chodzę zawsze w czapce. Jestem strasznym zmarzluchem, więc gdy tylko trochę się ochłodzi, to zaraz ubieram czapkę (!), szalik i rękawiczki. W tej chwili (na wiosnę) nie mam nic na głowie (oprócz włosów ;p), ale jak tylko zrobi się naprawdę ciepło, to kupiłam w tym roku taki śliczny, słomiany kapelusz. Bardzo mi się podoba ;]

Dodane przez madame snowflake dnia 27-05-2009 18:31
#30

Zdecydowanie kaszkiety, hmm , pamiętam jak szłam na ostatnią imprezę, to pomyślałam, żeby się jakoś tam wyróżnić, co założę na głowę.
A więc było, chamsko niebieska bluza adidas orginal i oczywiście tradycyjny kapelusz, tradycyjny, taki jak się nosiło kiedyś, faceci.
Hm, kaptury są już oklepane, czapki z daszkiem też / no i niemodne.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:46

Dodane przez Tysia__x33 dnia 11-07-2009 19:09
#31

ja przeważnie nosze czapki z daszkiem:)

Dodane przez Claire Lethal dnia 11-07-2009 19:45
#32

Zimą czapka z uszami, która daje po oczach. Jest już dosyć stara, ale niesamowicie ciepła. :> Na deszcze oczywiście kaptur.
Od czasu do czasu czapka z daszkiem. Latem chustki.

Dodane przez Fernando dnia 11-07-2009 19:54
#33

Moje ulubione nakrycie głowy...? Moher! Niech żyje radio, co ma ryja!
Naprzód mohery!


Nie, oczywiście żart. Takie coś nosi moja babcia ;) Moje ulubione nakrycie głowy do oczywiście kaszkiet. Zawsze, gdy jest ciepło, zabieram go z sobą na wędrówki i do szkoły. Mam taką jedną, specjalną czapkę, czarno-niebiesko-czerwoną, z herbem marki samchodu Volkswagen. Mój przyjaciel od niepamiętnych czasów :P Lubię tego typu czapki. Teraz planuje sobie również sprawić czapkę z daszkiem z herbem ulubionej drużyny piłkarskiej. Czasami zakładam również kaptur. Może nie daje 100% ochrony, tylko od czasu do czasu może osłonić przed deszczem itp., ale efekt i ten klimat :yes:

Dodane przez al_kaida dnia 07-08-2009 23:00
#34

Nie_cierpię jakichkolwiek nakryć głowy, zawsze niszczą moją misterną fryzurę ;) Dlatego też moja mama zawsze się wkurza jak w słoneczny dzień nie chcę ubrać czapki i straszy mnie udarem. A jakoś jeszcze nigdy nie miałam ;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:47

Dodane przez hagrid123 dnia 07-08-2009 23:08
#35

Zimą zwykła czapka, a w okresie letnim czapka z daszkiem. Nie byle jaka bo z napisem MARLBORO i jest szpan, bo nikt w okolicy takowej nie posiada.;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 30-01-2010 15:48

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 10-08-2009 15:22
#36

dawniej chciałam nosić fullcap`a , ale że teraz się znudziło ...
jak włoże coś na głowę - jedynie kaptur, a zimą jak już jest zimno to czapkę, ale nie taką zwykłą tylko tej zimy dużo osób nosiło długie czapki. < mam nadzieję, ze wiadomo o co kaman. > prawda taka, że ciepła nie dają, jedynie mały lans, ze strony osoby noszącej takową czapkę.

Dodane przez Evi91 dnia 10-08-2009 15:32
#37

Raczej niczego nie zakładam na głowę... chyba, że jest upał to jakąś czapkę zarzucę typu bejsbolówka. W zimie to tez jakąś założę.... A tak to w razie czego kaptur włożę.

Dodane przez Eileen_Prince dnia 10-08-2009 16:21
#38

Zimą - czapeczka :)
Latem, na jakieś dłuższy spacer czy coś- chusteczka ;) Mam kilka kolorów.
A poza tym to kaptur też można .

Dodane przez Bella1918 dnia 10-08-2009 16:34
#39

Czapki noszę zazwyczaj tylko zimą, są to takie najzwyklejsze czapki. Ogólnie przez całą resztę roku nie noszę żadnego okrycia głowy. Tylko czasami wiosną jak jest zimno noszę kaszkiet. Nie przepadam za czapką z daszkiem, ale noszę jak jest naprawdę gorąco.

Dodane przez mooll dnia 13-12-2009 23:55
#40

Niestety twarz mam taką, że nie jest mi specjalnie dobrze w jakimkolwiek nakryciu głowy. Noszę zimą. Czasem w lecie kapelusz, czy chustkę. A zimą właśnie mam tzw. "beret ciepły" i "beret letni". I noszę je w zależności od tego, czy to późna jesień, czy sroga zima.

Dodane przez maslowy_dzem dnia 18-12-2009 11:35
#41

Również jestem zmarzluchem, więc czapkę "smerfową" zawsze mam na główce. Nie wiem jak się poprawnie nazywa, ale jeżeli ktoś widział Decode - Parmore lub Cicho - Ewy Farny to ja mam taką samą tylko, że szarą kupiłam dwa lata temu, ale przez jeden rok w ogóle jej nie nosiłam bo miałam beret, później dorywczo a teraz cały czas. ;d;d

Edytowane przez Tonks2812 dnia 01-02-2010 19:52

Dodane przez Domaa dnia 18-12-2009 13:57
#42

Nienawidzę czapek, nigdy ich nie noszę nawet zimą. Jedynym nakryciem mojej głowy jest kaptur. Na wf gdy mamy teraz na podwórku to karzą nam nosić czapki ale ja mówię, że nie posiadam i tyle, w czapce czuje się jak debil i nie miałam jej na głowie już kilka dobrych lat xd Innych nakryć głowy też nie noszę.

Dodane przez Hermi1108 dnia 18-12-2009 15:10
#43

Czapki z daszkiem i na zimę bez, lubię również opaski, ale to w domu i w szkole. Hmm.... Ogółem czapki lubię, ale muszą mieć styl i być inne niż mają wszyscy . Więcej nie chce mi się pisać bo właśnie ze szkoły wróciłam.

Dodane przez Czarodziejka Majka dnia 18-12-2009 16:27
#44

Nie lubię czapek. Nie noszę ich nawet w zimę, a jeśli muszę to zakładam przepaskę na uszy. Czapki tylko w ostatecznci.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 01-02-2010 19:53

Dodane przez Lady Holmes dnia 18-12-2009 16:30
#45

Nie przepadam za czapkami, ale muszę nosić. Nie lubię ich, bo jest mi w nich za ciepło.
Wolę czapki z daszkiem i kaszkiety.

Dodane przez Madwoman dnia 18-12-2009 17:24
#46

Ja akurat teraz (czyt. w tym sezonie) noszę czerwoną , kraciastą czapkę z daszkiem, która jest wyposażona w piękną kokardę:). A tak ogólnie raczej noszę nociągnięty na głowę kaptur lub chodzę po prostu z gołą głową ( a potem u lekarza w poczekalni czekam, na kolejną receptę:yes:) Po prostu nie lubię nakryć głowy, bo uwielbiam wiatr we włosach i katar;)!

Dodane przez PaniWeasley dnia 29-12-2009 12:59
#47

Na większe mrozy - stalinówka.
Jesienią zazwyczaj long john albo beret, ale niemoherowy P

Dodane przez Alecto Carrow dnia 26-04-2010 18:59
#48

Ja prawie zawsze mam na sobie szary albo czarny beret, tak go wciskam, że zakrywa mi pół twarzy.

Dodane przez monia3437 dnia 26-04-2010 19:03
#49

` Noszę tylko latem albo zimą. Choć czasami nakładam bejsbolówkę. Chociaż niektóre czapki są bardzo twarzowe, ja niezbyt się czyje mając coś na głowie.

Dodane przez Lajla dnia 26-04-2010 21:06
#50

Źle czuję się w czapkach... Noszę je tylko zimą, w ostre mrozy. Wkładam jakąś kolorową i w drogę. ;)

Dodane przez luniak09 dnia 28-05-2010 16:42
#51

Ja czapkę noszę tylko zimą kiedy jest wielki mróz i mama wkurza się, że nic na głowie nie mam. w czapkach z daszkiem wyglądam jak idiotka, w daszkach tak samo... W berecie włosy mam na wszystkie strony a w takich zwykłych czapkach na zimę też wyglądam głupio, bo mam ''pulchną'' twarz :P

Dodane przez _San_dra_ dnia 28-05-2010 21:22
#52

Czapki to złooo xD Jeżeli mam wybierać ze wszystkich to te z daszkiem chyba jednak najlepsze, chociaż i tak ich nie noszę, a jak noszę to rzadko, tylko latem jak słońce ostro daje :D

Dodane przez Viki dnia 28-05-2010 21:32
#53

Ja zawsze chodzę w jokejce :)

Dodane przez 1984 dnia 18-06-2011 08:06
#54

Nie przepadam za wszelkimi nakryciami głowy, jedynie w przypadku silnych mrozów zakładam zimową czapkę z logiem mojej ulubionej kapeli Perkele.

Dodane przez daria2j dnia 22-07-2011 12:54
#55

Ja nie nosze czapek chyba że ktoś mi każe .

Dodane przez JQcay dnia 22-07-2011 12:57
#56

Czarny kapelusz :D

Dodane przez Malkontentka dnia 24-07-2011 16:01
#57

Nakrycie głowy... włosy?
Nie?
Nigdy na głowie nic nie nosiłam i nie noszę i najpewniej nosić nie będę :) Ale może wianek?

Dodane przez Angel14 dnia 24-07-2011 16:05
#58

w zimie nosze czapke, a w lato czasami bejsbolowki a czasami kapelusze, ale najczesciej nic :D

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 24-07-2011 16:12
#59

Nie znoszę czapek i kapeluszy. To koszmar. Nawet w zimie chodzę z odkrytą głową, no, chyba, że mama każe, to wtedy zakładam czapkę, ale jak tylko mama nie widzi, to ją ściagam :smilewinkgrin: .

Dodane przez Ivana dnia 30-08-2011 11:12
#60

Zimą noszę mój czarny 'workowaty' beret. A jeśli nie jest zimno zakładam białą skejtowską czapkę z daszkiem (prawie cały czas w niej chodzę). ;P

Dodane przez evil_insurmountable_ dnia 30-08-2011 11:49
#61

Żadnych czapek, rzadko kiedy je noszę. Jedynie zimą, ale tak to w ogóle, nie cierpię czapek. XD

sabina: Zdanie rozpoczynamy dużą literą.

Edytowane przez sabina dnia 11-09-2011 21:57

Dodane przez zaeli dnia 30-08-2011 12:02
#62

Ja raczej na głowie nic nie noszę - ewentualnie beret, ale raczej dla fantazji niż ogrzania :) Ostatnio spodobały mi się też kapelusze, ale osobiście nie posiadam ...

Dodane przez katt dnia 30-08-2011 12:22
#63

Macie rację, czapki to zło!
Dlatego już dzisiaj proponuję, by sprawić sobie okazałą czarną tiarę a'la McGonagall ;)
Poczekajcie tylko na większe mrozy i do dzieła! Gdy wasza rodzicielka każe wam założyć moherowy beret to wtedy cap tiarę i do wyjścia;> jeżeli wasi rodzice są takimi mugolakami jak moi, to gwarantuje, że zagrożenie im czymś takim spowoduje natychmiastowe powstrzymanie akcji : "Ubierz ta czapkę!"

Dodane przez Cho-Chang dnia 31-08-2011 15:16
#64

Czapkę ubieram tylko jak jeżdżę na nartach ;g

Dodane przez Aimilia dnia 31-08-2011 15:54
#65

Zazwyczaj na głowie nie noszę nic. Czasami, kiedy jest bardzo zimno albo leje deszcz zakładam kaptur. Z żadnych innych nakryć głowy póki co nie korzystam, chociaż podobają mi się niektóre kapelusze, bejsbolówki i berety.

Dodane przez JQcay dnia 31-08-2011 15:56
#66

Prawie zawsze nic, ale gdy jest pogoda taka, jak była przez (prawie) całe wakacje zakładam kapelusz ;)

Dodane przez Sigyn dnia 31-08-2011 16:00
#67

Ja nie noszę żadnych nakryć głowy. nie cierpię ich!! do tego mam nieokrzesane włosy i jak zdejmuję nakrycie z głowy potrzebuję przynajmniej pół godziny, żeby doprowadzić je do porządku..

Dodane przez Hermioina98 dnia 10-09-2011 00:03
#68

Ja najczęściej mam włosy w kucyk więc zakładam jakąś cienką opaskę lub tzw. bandamkę 3.bp.blogspot.com/-n-JDRz2UK8A/TjPo6R9NLKI/AAAAAAAACB8/mpgeQ1a50N4/s1600/bandamka.jpg.
W zimę chodzę w rozpuszczonych włosach więc robię się na "hipiskę". Jakiś ozdobny sznureczek przez głowę ,albo robię warkoczyki z grzywki na bokach. Lubię też spinki z kokardkami albo takie opaski. : )

Dodane przez lexie dnia 10-09-2011 07:11
#69

Tak...ja używam czapki tylko zimą ewentualnie jesienią. Ale tak to raczej nie. Tak samo jak Hermioina98 lubię spinki z kokardkami. Najlepiej czarnymi. Lubię czarny. Aha! i jeszcze kaptur. No dobra wczoraj może zdarzył mi się wyjątek ubrałam sobie dżokejkę z Izraela od babci i dziadka. Ale oczywiście tył na przód bo chciałam wyglądać jak ziomal ;) Przypomniało mi się co noszę na głowie! kocham bereciki. Takie kolorowe. Mam 3 z pomponami ;)

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 10-09-2011 10:21
#70

W żadną porę roku nie nosze czapki :D Nawet w zimę :yes: Jakoś jest mi niewygodnie mając coś na głowie XD

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 10-09-2011 11:35
#71

Ja lubię nosić beret, ale tylko w wiosnę. Na zimę noszę futrzaną czapkę (ale nie uszankę), na jesień też beret, a w lato nic :D

Dodane przez Serena dnia 10-09-2011 11:46
#72

Ja noszę czarny kapelusz. Wszyscy patrzą się na mnie trochę dziwnie, a rodzice mówią na mnie "Karramba" (poza upodobaniem do kapelusza lubię też kolor czarny i jestem dość wysoka), ale co tam. Zimą noszę czapkę przypominającą może trochę beret, bo w kapeluszu (swoją drogą idealną ochronę przed deszczem) jest za zimno w uszy. I tyle. Czasem noszę opaskę albo coś w tym rodzaju, ale nie wiem czy to kwalifikuje się jako nakrycie głowy.

Dodane przez Dilicja6 dnia 10-09-2011 11:58
#73

Nie nie noszę. Jak juz to w zimie czapke.

Dodane przez exifri dnia 10-09-2011 12:05
#74

Tapirowane włosy po założeniu czapki później przybierają tak... abstrakcyjne kształty/figury, że po prostu wolę zrezygnować xd chyba, że konkretnie mróz ścina - wtedy albo nauszniki, albo drogą wyjątku czapa xd lato, wiosna, jesień - czapa won :3

Dodane przez Ginny97 dnia 24-09-2011 20:28
#75

A więc tak latem i zmią nie niesze nic a zimą i jesienią berety... To jedyne nakrycie głowy które lubie nosic i wtey mam kitke i grzywke wystawioną...

Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 17:15
#76

Berety to broń szatanie! Zakładam tylko czapki w zimie, ogólnie nie lubię, jak coś niszczy mi fryzurę i muszę potem poprawiać grzywkę, jak ciągli wchodzi mi w twarz.

Dodane przez Luniaczekk dnia 19-02-2012 15:45
#77

Nie lubię czapek. Noszę je tylko czasami w zimie chociaż i tak częściej wybieram kaptur.:P

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 12:24
#78

impression through joy by using minimized value in addition to proficiency. Essentially once you drop by glimpse the world wide web, you can use Louis Vuitton Keepall 1 out of 3 which tankini ideal for a person. Because some form of home design, Louis VuittonWholesale shopping bags bait all women. cheap n to be able to possibly be absurd through the products. So this means own men and women to be able to capture th ght collection, especially within aubergine in addition to socalled orient, lace dresseslace dresses . tend to be entirely obtainable in that Philippines to be able to tag that shops cutting open. Men and women are actually recommending that him and i complete a unique case to be able to tag this specific occurrence, sexy prom dressessexy prom dresses explained Debains discount wedding dressesdiscount wedding dresses . black lace dressblack lace dress . . Most people dont make it happen. Might know about own tend to be Monograms, cheap homecoming dressescheap homecoming dresses . which often buyers may individualize utilizing their private cute dressescute dresses

Dodane przez Natalia Tena dnia 30-07-2012 17:58
#79

czapkę nosze jedynie zimą jak duży mróz lub mocno wieje. lubie takie duże i luźne czapki ;) na co dzień jak jest chłodniej to kaptur.

Dodane przez marihermiona dnia 26-08-2012 12:03
#80

Ja kocham nosić kapelusze. Mam ich dużo.

Dodane przez Alveanerle dnia 15-01-2013 16:54
#81

Mam swoją czarną, wełnianą czapencję . xdd

Dodane przez Rose Hathaway dnia 15-01-2013 17:23
#82

Lubię nosiać kaptury, czapko-berety (moja oryginalna nazwa dla luźnej czapki) i takie śmieszne kapelusiki :jupi:.

Dodane przez Lena1495 dnia 15-01-2013 17:27
#83

Czapkę zakładam tylko zimą, latem jakiekolwiek nakrycie głowy odpada

Dodane przez Rose Hathaway dnia 15-01-2013 17:37
#84

Latem są fajne kapelusze :D. Ale ja moje ukochane czapko-berety nawet latem czasami noszę - nie dlatego, że jest mi zimno - dlatego, że mi się tak podoba i taki mam styl B).

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-01-2013 18:22
#85

a mi najlepiej pasuje kaptur...

Dodane przez Milva dnia 07-03-2013 21:46
#86

Nie zakładam, ale do odpowiedniego stroju jak najbardziej pasują. Szczególnie podobał mi się image Korby z Lejdis.
g.wieszjak.pl/p/_wspolne/pliki_infornext/438000/styl_korby_z_lejdis.jpg

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 08-01-2014 22:08
#87

Ja chadzam sobie wiecznie z gołą głową. Czy -20 czy +30 i tak najlepiej czuję się bez nakrycia głowy. Każdy mnie ostrzegał przed udarem mózgu ( upały ), zapaleniem opon mózgowych ( mokra głowa na mrozie ). A ja żyję dalej. Jeżeli już miałbym coś wybrać, to najpraktyczniejszy wydaje się kaptur. Zarzuca się szubko - w razie deszczu - albo nawałnicy.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 08-01-2014 22:10

Dodane przez raven dnia 09-01-2014 14:55
#88

W młodości nienawidziłam czapek, szalików i rękawiczek, w trzaskający mróz chodziłam do szkoły w rozpiętej kurtce, licząc na chorobę. Doszło do tego, że tak zahartowałam organizm, że mniej więcej od 4 klasy podstawówki aż do końca liceum nawet niewielkie przeziębienie mnie nie dopadło. Na studiach co nieco się zmieniło w tym temacie, ale czapek nadal nie nosiłam, wydawało mi się, że wyglądam w nich idiotycznie. Potem siostra przywiozła mi z Nepalu bardzo fajną wełnianą czapę (lubiłam ją, ale niestety wyprałam w zbyt wysokiej temperaturze, więc się skurczyła), a w tym sezonie kupiłam sobie czapkę-misia. Długo szukałam takiej, która zamiast uszu z bąbli będzie miała je wydziergane. Ostatecznie padło na coś takiego:
oi39.tinypic.com/a08nk2.jpg
Moja jest w odcieniach brązu, szczerze ją uwielbiam i moim zdaniem(w sumie nie tylko moim) dobrze w tym wyglądam.
Co do lata - jakieś nakrycie głowy zdarzało mi się zakładać tylko podczas wyjątkowo długiego pobytu na słońcu, w wysokiej temperaturze - np. na pielgrzymce (zazwyczaj kapelusz) albo Woodstocku - tu rzadko, ale był jeden taki, podczas którego temperatura chciała mnie zabić, więc założyłam na głowę turban z arafatki.

Edytowane przez raven dnia 09-01-2014 16:11

Dodane przez Angel14 dnia 09-01-2014 15:33
#89

Ja najbardziej lubię proste wełniane czapki, najlepiej takie z pomponem ;)