Dodane przez DominiKa812 dnia 14-09-2008 13:54
#6
Ja strasznie w tej grze lubię się pojedynkować. Zawsze gdy brakowało mi fasolek na jakieś karty to się pojedynkowałam o ile dobrze pamiętam ze ślizgonem o 200 fasolek. Sie zarabiało xD Lubiłam też biegać po całym Hogwarcie i odkrywać jego tajemnice. Czasem sobie z nudów biegałam do Hagrida xD tam te świnie płoszyłam, ale to z nudów xD Fajnie też się nawet grało w Quditcha ;)