Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wasi wychowawcy

Dodane przez al_kaida dnia 16-08-2010 12:58
#96

Moją ukochaną wychowawczynią była ta z podstawówki, z lat 4-6. Nie dość, że była naszą wychowawczynią, to jeszcze uczyła nas polskiego i historii. Była bardzo wymagająca, ale potrafiła nauczyć. Podobnie z wychowawstwem. Miałam dosyć trudną klasę, ale kochana pani Korzeniewska jako jedyna nauczycielka potrafiła nad nami zapanować :)
Teraz w liceum znowu mam polonistkę. I jest średnio, bardzo średnio. Kobieta uważa nas za aniołki, które tylko się uczą, żyje w swoim idealnym świecie i nie potrafi zrozumieć, że ktoś ma 2 z chemii, ktoś inny pali, a jeszcze jakiś inny delikwent przeklina tak że aż uszy więdną. Co gorsza, ani trochę nie jest sprawiedliwa. Na zakończenie roku szkolnego większość klasy miała zachowanie wzorowe, co jak dla mnie jest idiotyzmem. A gdy na jednej z wychowawczych było wystawianie sobie nawzajem oceny z zachowania, to słuchała tylko 3-4 osób, które ciągle tylko wrzeszczały "wzorowe". Niestety, co gorsza, moja wychowawczyni nie potrafi tak dobrze uczyć i muszę przyznać, że troche się obawiam o swoją maturę z polskiego.