Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wasi wychowawcy

Dodane przez Riddiculus dnia 13-08-2010 13:48
#93

Moja wychowawczyni uczy języka angielskiego, więc w sumie mam z nią lekcje codziennie. Na początku, w pierwszej klasie miałam inną, ale zaszła w ciążę i jest na urlopie, dlatego dali nam nową. Jest ona wielce niezorganizowana. Dla przykładu: mamy pojechać na wykład na Uniwersytet Śląski. Mam w klasie 25 osób (ale teraz będzie mniej bo dwie osoby nie zdały), z czego trzy nie chodzą. Na wycieczkę miało jechać 20 osób + wychowawca + nauczyciel pomocniczy (bo według ustawy na 10 uczniów ma być jeden nauczyciel). Ona mówi, że załatwiła transport i że jedziemy w poniedziałek, zbiórka... Przychodzimy w poniedziałek na zbiórkę przed szkoła, a ona tam stoi i czekamy na przewóz. Zgadnijcie co podjeżdża pod szkołę? Mały, fioletowy busik 15 miejsc siedzących + 2 stojące. No i wsiadamy, ale niektórzy jadą autem nauczyciela pomocniczego, bo inaczej byśmy się nie zmieścili. I tak się tłuczemy do Katowic, przez te wyboje na "autostradzie". To było piękne. Naprawdę. Jest jeszcze w mojej pamięci bardzo dużo takich historii, ale nie chcę się zanadto rozpisywać. Więc, jak można zoczyć powyżej jest to niekompetentna i niezorganizowana osoba, która próbuje coś zrobić, ale jej nie wychodzi.