Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubiony film

Dodane przez Ballaczka dnia 19-10-2008 11:01
#38

Kolejność zupełnie przypadkowa:

Filadelfia - za genialną grę aktorską, uniwersalne, chwytające za serce przesłanie oraz pokazanie świata tabu.
Tajemnica Brokeback Mountain - Za wspaniałą muzykę, cudowne krajobrazy i obraz głębokiej, ale zakazanej miłości. A przede wszystkim za to, że nieważne, który raz go oglądam, nigdy nie mogę powstrzymać się od płaczu. Wspaniały, refleksyjny film.
Requiem dla snu - przede wszystkim za muzykę. I po raz kolejny - za przesłanie, za wspaniałe aktorstwo, za łzy, które u mnie niezmiennie wywołuje.
Lot nad kukułczym gniazdem - to już wręcz klasyka. Co tu dużo dodawać - kto nie widział, niech żałuje.
Piła - żadne wielkie arcydzieło, nie ma uniwersalnego przesłania, można by powiedzieć - zwykły współczesny horror. Ale ma w sobie coś takiego, co nie daje o sobie zapomnieć. Na pewno ma w tym swoje zasługi muzyka, aktorstwo i niesamowita fabuła.
Stowarzyszenie umarłych poetów - mój zdecydowany faworyt. Ten film przebija wszystko. Robert Sean Leonard i Robin Williams na najwyższym poziomie. Takich filmów się nie zapomina.

Zapewne zapomniałam o masie innych, równie wspaniałych filmów, ale w chwili obecnej nie jestem w stanie ich sobie przypomnieć. Jak widać najbardziej cenię w kinie dobrą muzykę, ciekawą fabułę i przede wszystkim poruszanie tematów kontrowersyjnych. Powyższą szóstkę uważam za arcydzieła w swojej klasie - do każdego z nich mogłabym bezustannie wracać. Nie poleciłabym ich fanom efektów specjalnych, szybkiej akcji, wulgarnego humoru lub seksu. Bo przede wszystkim nad każdym z powyższych filmów trzeba przysiąść i pomyśleć. I za to je kocham.

---
Wiedziałam, że o czymś zapomnę.
Mroczny Rycerz - filmów o Batmanie nie lubiłam i nie lubię. Ten to chlubny wyjątek. Naprawdę się zdziwię, jeśli Ledger nie dostanie za rolę w tej produkcji Oscara. Bo był niesamowity.

Edytowane przez Ballaczka dnia 16-11-2008 10:40