Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubiony film

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 10-02-2014 22:23
#253

"Rodzina Addamsów" - po prostu kocham. Ten film nigdy mi się nie znudzi, never. To jest wprost niemożliwe. Kiedy trafił na ekrany miałem cztery lata ( premiera w Polsce jakoś później - chyba 92 ). Starsza o 9 lat siostra czytała te wszelkiej maści pisma młodzieżowe. I w tym ( nie wiem, zabijcie, nie pamiętam ) pisemku recenzja "Rodziny Addamsów" z obrazkami (!). Boże...Tyle lat byłem przekonany, że to horror - a nie fantastyczna, najlepsza w rodzaju czarna komedia . Miałem nawet koszmary, w których babcia Addams chciała mnie w kotle ugotować. To jej się najbardziej bałem - brrr ; no i lokaja Lurcha.

Jestem tu wyjątkiem, bo w założonym przeze mnie już jakiś czas temu temacie o tym filmie nikt się nie wypowiedział. Wniosek ? Nikt tego filmu specjalnie nie kojarzy : jest w zasadzie stary ( 1991 rok ), mało razy był emitowany w TV, dziś 'młodzież' woli inne kino. No taka kolej rzeczy...

Pamiętam obleganie wypożyczalni z kasetami VHS - wciąż ten sam film. No, w zasadzie dwa, bo doszła "Rodzina Addamsów 2" : ) Za każdym razem to samo, mama się złościła, tata też, nikt go ze mną nie oglądał. Skutecznie obrzydziłem im perypetie upiornej rodzinki. Dopiero po wielu latach zdarzyło im się dwójkę obejrzeć w TV - nawet się śmiali !!! Ojciec niestety nie lubi wszystkiego co 'nienormalne' - może nie aż tak jak pan Dursley, ale zawsze...Motyw samoistnie 'chodzącej' ludzkiej ręki odpada. Tym bardziej kuzyn Coś ( dużo futra, na tym kapelusz ;p ). Ja jednak oglądałem nadal. I Sylwester Któregoś Tam Roku - Addamsowie w TVP 1 - święto, nagrywanie na odtwarzacz, oglądanie w Nowy Rok po pięć razy...Wszyscy ziewają, a ja zastanawiam się czy babcia jest matką Gomeza czy jego żony, do kogo należała rączka, czy Lurch jest żywym trupem, czy tylko żywym, czemu wujek Fester wygląda tak dziwacznie...Mania, pasja, choroba psychiczna - nie wiem jak nazwać to fachowo. Oczywiście z wiekiem przeszło, ale ogromny sentyment do filmu pozostał. Dwójka też fajna ( ale babcia inna ).

3 część nie ma nic wspólnego z filmami, które wyreżyserował Barry Sonnenfeld - ma na swoim koncie m.in. "Bardzo Dziki Zachód", "Facetów w czerni", "Dorwać małego". Ciekaw jestem jak z Addamsami poradzi sobie Tim Burton, ale będzie ciężko przebić obraz stworzony przez Sonnenfelda. Jego dzieło tak mnie pasjonowało, że zacząłem oglądać stare produkcje ( czerń, biel ) z lat 60-tych, kreskówki, seriale na Fox Kids i, wszystko na NIC. Nie ma nawet porównania.

Czym mam sobie wytłumaczyć fenomen Addamsów ? Zacznę od tego, że wcale nie jest to głupi film - jak określał go mój tata. Przyznam, że dawałem to sobie wmówić, bo gdzie tu 'poziom' ? Jednak jest wysoko oceniany, krytycy go docenili, nie brak fanów, zawsze w magazynach TV ma 4 lub 5 gwiazdek, na Filmweb też ocena przyzwoita. Mnie przerażał, w końcu zaczął bawić - może dlatego...Lubię mroczne filmy, postacie, stare domy, cmentarze, kocham horror. A z drugiej strony uważam, że nie ma nic lepszego jak dobry humor, śmiech, zabawa ! No i ten film zapewnia mi jedno, i drugie : ) Czarne komedie to mój świat...Sprawiają, że człowiek podchodzi do życia inaczej ; nawet śmierć wydaje się czymś 'normalnym', jest jakiś spokój, wesołość, oswojenie - no i te teksty w filmie, zabawy dzieci ( machanie anteną telewizyjną podczas burzy, krzesło elektryczne, łuk, gilotyna, lalka bez głowy ), lokaj niczym potwór Frankensteina, upiorna babcia, stryj , który lubi pirotechnikę, małżeństwo, tak bardzo się kochające - tak, miłość w tym filmie jest istotnym elementem układanki - te 'straszydła' tworzą wszakże wielopokoleniową rodzinę, która mimo swoich dziwactw, upodobań, zachowań jest całkiem zwyczajna. Dzieci chodzą do szkoły, babcia gotuje, tata gra w golfa, mama zajmuje się kwiatami ( obcina róże - zostaje tylko łodyga z kolcami ).

Obsada też ma znaczenie. Grają m.in. Raul Julia ( Gomez ), Angelika Houston ( Morticia ), Christopher Lloyd ( Fester ), Christina Ricci ( Wednesday ). No i ta złowieszcza muzyczka... tu du du dum, tu du du dum - poezja. No i super dialog Pani Addams z koleżanką Margaret ;p

- Gomez się zmienił. Nie je, nie pije, pluje krwią.
- Pluje krwią ?!
- Już nie tak jak kiedyś : )

A z dwójki rozmowa Morticii z babcią :
- Co mam robić ? Dziecko chore, mąż umiera...
- Czarną suknię już masz : )

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 17-02-2014 01:01