Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] (nie)kończąca się przyjaźń (rozdziały 1 - 2,5)

Dodane przez Vampirzyca dnia 18-01-2009 16:55
#6

Był słoneczny ranek w południowej Anglii, a Darcy spała.

"Jennifer miała 16 lat i zeszła na śniadanie"

Nagle zadzwonił budzik. Darcy wstała i postanowiła ubrać się, bo była umówiona z Harrym na zakupy na Pokontnej, na której było fajnie i miło.

Ania postanowiła poznęcać się nad pseudo-tfórcą, który nie pisał fajnie i miło.

Darcy pragnęła kupić sobie miotłę, bo kiedyś Draco Malfoy powiedział jej, że gdyby miała miotłę byłaby naprawdę kul.

Ania się obraziła, bo Draco Malfoy nigdy nie zdradził jej sekretu, jak być naprawdę kul.

Otworzyła mu drzwi i wpuściła go do środka po czym wyszła z domu.

I zostawiła go w środku?
i poszli na Pokontnom, gdzie było fajnie.

No, chyba że tak.

Było tam dużo ludzi i czarodziejów.

Jedna Ania i ludzie czytają to przerażające opowiadanie.

Jak już się przywitali to poszli razem do sklepu z miotłami, ponieważ po przywitaniu Malfoy powiedział jej że muszą tam iść gdyż gdy tam nie pójdą i gdy ona nie kupi miotły to nie będą oficjalną parą teraz ponieważ chodzili ze sobą ale nikt o tym nie wiedział bo ona nikomu nie mogła powiedzieć a Malfoy nie chciał bo uważał że dopóki ona nie ma miotły to nie jest kul a on nie może chodzić z kimś kto jest niekul.

Najdłuższe, pozbawione sensu zdanie, jakie kiedykolwiek Ania widziała. Szacun.

Chwile po tym jak darcy zrozumiała że patrzy na ową czupryne, która jest Ronem

Ruda czupryna o wdzięcznym imieniu Ronald.

gdyż Ron był na wakacjach w Dzungli z cała rodziną.

Pojechali szukać krewnych? ;>

że dlatego Malfoy chodzi z Darcy , a nie z nim.

Umknęło mi coś?

i jak wrazenia po lektorze?

Ómarłam.


Ed.: Olka, boskie!

Edytowane przez Vampirzyca dnia 19-01-2009 12:41