Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zeszyty

Dodane przez Isilien dnia 07-01-2009 19:39
#5

hm. przede wszystkim staram sie nie tarfić na zeszyt ze zdjeciem HSM albo obrazkiem kubusia puchatka (winnie the pooh rulez!). potem idzie ogólny wygląd. nie lubię zeszytów z kreskówek ani jakichkolwiek zajzajerów w kwiatki. wolę bardziej eleganckie. okładka - miękka (bo większy wybór we wzorach i lżej do noszenia). jak sie podoba, zaglądam do srodka. niestety, ze względu na szkołę, muszę się ściśle trzymać wymagań nauczycieli. no bo kto normalny kupuje zeszyt w kratkę do polskiego.
potem - czy są marginesy. jak nie ma, a zeszyt jest w miarę cienki, to zawsze można zrobić samemu, ale jak ma więcej niż 32 str to już trochę bez sensu (choć w zeszłym roku robiłam marginesy w zeszycie do matmy 96 str.)

niestety, nie zwracam uwagi na jakość papieru. osobiście wolę, jak jest cienki, za to sie nie rozmazuje, bo używam brokatowych kolorowych długopisów, które rozmazują się nawet miesiąc po użyciu. na ten przykład - zaufałam w wyborze zeszytu do chemii (jak najgrubszego, bo na 3 lata) babie z księgarni. wręczyła mi kloca stron 192 bodajże w twardej okładce. nie dość że nie da się w nim psiać (muszę mieć podłożone trzy książki pod nadgarstek) i można tym klocem zabić człowieka to jeszcze te moje żel-peny mi się rozmazują, więc cały zeszyt mam umazany. po prostu, za gruby i zbyt gładki papier. do kitu.
A4 to miałam kiedyś do techniki. teraz nie używam, korzystam tylko z niego by uzyskać papier na luźne zadania z matmy, wypracowania i inne formy pisemne wymagajace oddzielenia od zeszytu.

dużą wagę przywiązuję do wyglądu moich zeszytów. nie lubię, gdy ktoś wybiera za mnie (efekt - wyzej wymienione przypadki z zeszytem od chemii i od mamty bez marginesów). lubię okładki kolorowe, ale bez przesady. takie trochę bardziej artystyczne i pomyslowe. ostatnio odkryłam zeszyty z pół-przezroczystymi okładkami. mam taki do niemieckiego, jaskrawo różowy (wyjątek od reguły-nie moja wina że nie było innych kolorów), ze ślimakiem.