Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Nyaa dnia 08-11-2008 19:58
#73

Muszę powiedzieć, że ja to miałam szczęście do wf-u. Nigdy nie mogłam narzekać na nauczyciela. Otóż zarówno w podstawówce, gimnazjum czy też liceum, do którego obecnie uczęszczam, miałam bardzo fajnych nauczycieli. A byli nimi oczywiście mężczyźni. =D Baaardzo fajni panowie. Oczywistą rzeczą jest to, że wymagali od wszystkich bardzo dużo. No i dobrze. Wolą biegać, wspinać się, robić pompki niż siedzieć na ławce i czekać, aż tkanka tłuszczowa zacznie mi się zbierać.
Co do ćwiczeń to uwielbiam biegać! Nie ważne czy na długie czy krótkie dystanse. Prócz tego kocham grać w siatkówkę, obojętnie na jakiej pozycji. Piłka nożna również wchodzi w grę. To czego nie lubię robić na wf-ie to grać w koszykówkę...