Dodane przez dewhoo dnia 09-12-2011 20:31
#193
Jakoś nie chce mi się wierzyć w jakąś wyszczuplająca moc WFu, bo ja od podstawówki na tychże lekcjach nie robię kompletnie nic i jak byłam chuda, tak dalej jestem. Po prostu nie lubię wychowania fizycznego, nie jara mnie bieganie w tę i z powrotem za piłką tylko dla czystej uciechy. W dodatku na ocenę.
Mimo wszystko nadal bardzo lubię siatkę, ale nie w szkole. Także dla mnie WF pozostaje stratą czasu, z resztą podobnie jak religia i inne wspaniałe przedmioty typu PO.