Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Junjou Romantica

Dodane przez Alae dnia 29-08-2009 17:43
#12

Znam, oglądam^^

Nie wiem jakim cudem, ale kilka dni temu natknęłam się na Gravitation. Obejrzałam natychmiast i jedyne co myślałam (oprócz Yuki jest cudowny, cudooowny) to potrzebuję jeszcze. I wtedy przyszło olśnienie - koleżanka opowiadała mi o Junjou Romantica. Koleżanka, której zawdzięczam pokazanie mi fanfików, Mirriela. Więc czemu miałaby się mylić? Włączyłam, z lekko trzęsącymi się dłońmi, bo od ostatniego odcinka Gravitation minęły prawie 24 godziny, więc byłam już na niby-głodzie. Włączyłam, zaczęło się i... totalnie wpadłam. Zawsze wiedziałam, że yaoi/shonen-ai to moja słabość, ale żeby aż tak?

Teraz zaczynam drugą serię i mogę z całą stanowczością powiedzieć, że kocham Junjou Romantica całym serduchem chorej yaioistki. Mimo że muzyka jest, według mnie, koszmarna (chociaż po jakimś czasie zaczęłam ją ignorować), bohaterowie strasznie do siebie podobni (na pierwszy rzut oka) i jacyś tacy... stanowczo za dłudzy. Więc, jak widać, wpadłam. Po uszy.

Moja najulubieńsza para to chyba ta z Egoistów. Hiro jest absolutnie i niezaprzeczalnie cudowny (i biada temu, kto powie, że nie) - próbuje pokazać jaki jest silny psychicznie i samowystarczalny, ale w środku jest niezwykle delikatny. Nowaki jest z kolei uroczy, ze względu na swoją bezpośredniość^^

Na drugim miejscu stawiam parę Misaki/Usami. Obaj są niemożliwi - Misaki przez swoje napady złości, krzyczenia na ulicy... Akihiko kocham za całokształt oO. Junjou Terrorist najniżej, ponieważ, na razie, jest ich najmniej. Shinobu jest straszny, ale uroczy, a sposób bycia Miyagi'ego to niemalże sztuka.

Właściwie cały mój komentarz można by sprowadzić do krótkiego i wymownego "kocham, kocham, koooocham". Wybaczcie, inaczej nie mogę. Hm... naprawdę, polecam JR, można świetnie pomarnować przy tym czas^^