Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Pechowy tydzień Severusa Snape'a 2/?

Dodane przez Half-Blood Princess dnia 30-12-2008 22:40
#7

Nagle zza posągu wyskoczył Snape i stanął jak wryty przed nimi. Utkwił złowrogie spojrzenie w Jamesie i podszedł do nich bliżej.
- Dobrze się bawisz Potter z moją dziewczyną? - spytał Snape z ironicznym uśmieszkiem.
Jamsowi stanęło serce. Czy dobrze usłyszał? Lily jest dziewczyną Snape'a? Spojrzał na Lily, ale ona nie patrzyła na niego. Stała ze spuszczoną głową, nie odzywając się ani jednym słowem. Zanim James zdołał wydobyć z siebie jakikolwiek dźwięk, Snape chwycił Lily za rękę i odszedł, ciągnąc ją za sobą. Dziewczyna nie stawiała żadnego oporu. W głowie Jamesa zaczęły rodzić się różnorodne myśli. Był w szoku. Dlaczego Lily wybrała Smarkerusa? Dlaczego?

* * *


-Sev! Gdzie Ty mnie prowadzisz? - wysapała Lily, jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Zagłębiali się coraz bardziej w lochy. W końcu Snape zatrzymał się przed pokojem wspólnym ślizgonów i puścił rękę dziewczyny.
-Czemu mnie tu przyprowadziłeś? Jeśli chcesz wiedzieć, to nie moja wina, że byłam z Potter'em... Znalazł mnie, gdy ukrywałam się w krzakach przed Twoimi kolegami, Sev! Oni mnie gonili i... i... - głos ugrzązł jej w gardle.
-Tutaj będziemy mieli spokój! Z dala od Pottera i jego głupich koleżków. Jeśli chodzi o Yaxleya i Lestrange, to mylisz się co do nich! Oni wcale nie są źli! Na pewno nie chcieli zrobić Ci krzywdy! - wychrypiał Snape - Potter'em się nie przejmuj, już nie długo zniknie na zawsze z tego zamku!
-Jak to zniknie?? - spytała roztrzęsionym głosem dziewczyna.
-Jeszcze zobaczysz... Wszystko w swoim czasie... - szepnął jej do ucha Snape. Następnie podszedł bliżej i przytulił ją do siebie, całując w czoło. Jednak jej wcale nie przypadł do gustu pomysł Snape'a... Nie miała pojęcia, co jej chłopak miał na myśli, ale wiedziała jedno. Musi go powstrzymać, bo James nie może stąd zniknąć...

Edytowane przez Half-Blood Princess dnia 30-12-2008 22:44