Dodane przez Rogaczka dnia 30-07-2013 20:20
#362
Wiadomo, że dubbing potrafi być zaskakujący, a tłumaczenia niewiarygodne. Weźcie takiego Shreka: wyobrażacie go sobie bez naszych podłożonych głosów? :D
Ale co do Harry'ego to zdecydowanie bardziej wolę z napisami. Naturalny angielski, można coś podłapać... a z resztą: gdy ogląda się film po raz tysięczny to czy napisy są potrzebne? :P