Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Nieudane prezenty pod choinkę!

Dodane przez Nevya dnia 22-11-2009 18:54
#46

Ja w sumie bardzo, bardzo nietrafionych prezentów nie dostałam... Ciuchów mi już teraz raczej nikt nie kupi, jako że od paru miechów chodzę wyłącznie na czarno, a moja rodzina niespecjalnie lubi ten kolor :] Z rodzicami nie ma problemu, mama zawsze wie co chcę dostać.

Rok temu jednak jeden prezent mnie porządnie wkurzył... i w tym roku pewnie też będzie podobnie. Otóż, stryjek ze swoją żoną mają roczne wtedy dziecko, dziewczynkę. Niestety mój tata pytał ich, co ma dzieciakowi kupić, w końcu chrześnica i tak dalej. Wszystko fajnie, szkoda tylko, że zamiast wymienić kilka propozycji, powiedzieli "kupcie tę i tę zabawkę za tyle i tyle". I nie była to tania zabawka -.- A ja? Nie dość, że mnie nawet nikt nie spytał, co chcę dostać, to dostałam... breloczek i długopis!
W tym roku powtórzyła się sytuacja "kupicie to i to", z tym, że tacie wymsknęło się, że "to w tym roku już nie bawimy się w prezenty, kupimy tylko małej" (dziwny pomysł, ale cóż.). Nie zdziwię się, jeśli NIC od nich nie dostanę, mimo że dzieciak dwuletni dostanie zabawkę za 200zł... przecież nie jestem mała. -.-

I żeby nie było... Dla mnie nie liczy się wartość, a to, czy ktoś poświęcił na wybór prezentu więcej niż 5 minut. A jak ma mi dać długopis, to ja już kasę wolę dostać.