Dodane przez Thilde dnia 27-12-2008 15:01
#2
Ja czytałam raz w gazecie że kobieta dostała od narzeczonego perfumy. Spryskała sie nimi i doszła do wniosku że pachną jak siki kota. Oczywiście przed chłopakiem udawała że są śliczne. Codziennie udawała że sie nimi pryska a tak naprawdę wylewała parę kropel do zlewu. xD