Dodane przez niewesolypagorek dnia 27-12-2008 10:41
#37
Tak naprawdę każdy powinien tu napisać jeden post- czy jest wege, czy nie i co o tym sądzi. Ale jak zwykle wywiązała się dalsza dyskusja ^^
A coraz częściej widać, że na tym forum hipokrytą nie jestem ja, ale ktoś inny Wredny.
Lewis, 3 posty temu napisałeś, ze to Twój ostatni post i więcej się nie odezwiesz, więc z łaski swojej dotrzymaj obietnicy, ok? Pieprzysz głupoty tyle Ci powiem...
Ja wegetarianką nigdy nie byłam i nie będę. Być może jestem okrutna, ale szczerze mówiąc bardziej przejmuję się tym co ja czuję gdy jem gotowane ziemniaki, niż mordowane zwierzęta [które bez względu na to czy je jem, czy nie jem i tak są zabijane].
Nie jestem osobą, która przepada za mięsem, pożera je w ogromnych ilościach każdego dnia... jestem osobą, która gdyby zrezygnowała z mięsa na obiad składający się z ziemniaków, surówki i kotleta nie zjadłaby po prostu nic...
Dodam jeszcze, że wołowiny nie miałam w ustach od paru ładnych lat [4? 5? więcej?]. Wieprzowinę? Cóż babcia by mnie zabiła chyba, gdyby na święta specjalnie z okazji przyjazdu mojej rodziny 'przygotowała' świnkę, a ja bym jej nie tknęła. Mięso drobiowe jem, zazwyczaj w formie pasztetu, ewentualnie parówek.
Nie lubię warzyw, nie lubię 'zamiennych składników'. Jadłam kiedyś kotlety sojowe, złe nie były, jednak bardziej lubię normalnie kotlety.
Zazwyczaj żywię się jogurtem i żółtym serkiem. Mięso w większości przypadków mi nie smakuje... z resztą... kogo to obchodzi? ;>
Edytowane przez niewesolypagorek dnia 27-12-2008 10:50