Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wegetarianizm

Dodane przez Milka dnia 25-10-2013 16:22
#74

Nie byłam, nie jestem i nie będę w najbliższej przyszłości wegetarianką, bo po prostu nie chcę. Nie wierzę, ze moja postawa zmieni cokolwiek na tym świecie, a ja lubię dobrze zjeść. Choć nie jem mięsa często, to jednak się zdarza i nie wyobrażam sobie zrezygnować z tego w całości (mięso + wszelkie mięsne dodatki np. w galaretkach). Mam dziwne poczucie wrażliwości i obrzydzenia, bo tematy rzeźni nie powodują we mnie niczego negatywnego.
Tak jak jestem w stanie zrozumieć i poprzeć wegetarian (widzą w tym szczytny cel - ok, to wasze życie, róbcie co chcecie), tak nie rozumiem innych odłamów. Ot, na przykład wegan. Czytałam ostatnio temat o ciężarnej wegance, która chce żeby jej nienarodzone dziecko również było weganem. Nie wiem, jak ona chce to osiągnąć (np. szybko skończy jej się mleko w piersi - i co wtedy?), ale powodzenia, może dziecko wyrośnie zdrowe.