Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Antypotteria

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 14-11-2013 10:32
#23

Widać jak na dłoni, że autorka zakładając temat miała na celu wylanie kubła pomyj na Kościół i nic poza tym ( sama zresztą pisze w "wyjaśnieniu" o swojej frustracji ). "Argumenty" przytoczone są nie tyle śmieszne, co żałosne. Tak, pod ziemią jest piekło...Litości ! Jaki ksiądz tak Cię nauczał ? Niebo/Piekło to STAN DUSZY - nie miejsce. Brak jakiejkolwiek wiedzy o nauczaniu Kościoła, czysta manipulacja i propaganda w najlepszym wydaniu. Biologii zakazać...Kto jest uznawany za ojca GENETYKI ? Grzegorz Mendel, czeski zakonnik - augustianin. Fizyki zakazać...Mikołaj Kopernik też był duchownym. Świat stworzony w siedem dni ( mi już jako pięcioletniemu malcowi mama - BIOLOG potrafiła wytłumaczyć, że dzień w Biblii jest pojęciem symbolicznym. Dla Boga "dzień" mógł trwać dziesiątki milionów lat ). A teoria Darwina jak sama nazwa wskazuje pozostaje teorią. Z każdym rokiem przybywa naukowców, którzy podają w wątpliwość jej słuszność. Wieki średnie, Ciemnogród, palenie książek - to są po prostu bezmyślnie powtarzane jak mantry stereotypy, które ze stanem faktycznym nie mają zupełnie nic wspólnego.

Na "Kamieniu Filozoficznym" jednym z opiekunów w kinie był ksiądz katecheta. Czy potępił książkę, film ? Nie. Znam ( a może lepiej znałem ) bardzo wielu zakonników, którzy powieść przeczytali, na filmie byli, mogli nawet porozmawiać na temat Pottera bez toczenia piany na ustach. Dziwne nie ?

http://www.kosciol.pl/article.php/20050316145848725 - pod tym linkiem jest zamieszczony artykuł, który dość jasno i czytelnie precyzuje "kwestię HP" w Kościele. Polecam go tym, którzy podobnie jak autorka mają mylne wyobrażenie o tym "zakazie czytania" i podobnych głupotach.

Pozwolę sobie też kogoś zacytować :


"Laski, które na imprezie odurzają się trawą, popijają drinki, a potem "rżną" facetów śmieją się z Pottera i bajeczek pani Rowling.
Dzieciaki-które znam-i którym w ogóle CHCIAŁO SIĘ przebrnąć przez siedem grubaśnych tomów-to przeważnie elokwentne i sympatyczne osoby. Sięgają potem po dojrzalszą lekturę zamiast bujać się po imprezach i "zaliczać" kolejne numerki.

Radykalna zmiana zachowań nastolatków ma miejsce.
W tej całej lawinie zachowań destrukcyjnych, które przytoczyłeś całe to Potterowskie czary-mary jest zaledwie małym ziarenkiem.

Jestem zdania, że gdyby współczesna młodzież dorastała w normalnych domach, pod okiem normalnych rodziców, którzy przygotowują do odbioru mediów (i kontrolują to!)-mielibyśmy problem tych rozważań z głowy.

Zresztą wystarczy troszkę pogrzebać w antropologii kulturowej i widać jasno, że sfera magii towarzyszy ludziom całego globu od zawsze."

Osoba bardzo wierząca i praktykująca. Jak widać ten "straszny, okrutny Kościół z Ciemnogrodu" wcale nie zakazuje i nie walczy z HP. Takie tezy przytaczają głównie ludzie, których życiową ambicją jest w jakiś sposób "dołożyć" Kościołowi, ewentualnie ośmieszyć ( jak uczyniła to autorka w pierwszym poście ). Wniosek nasuwa się sam. Ma z nauką KRK bardzo mało do czynienia ( mniemam, że w ogóle ) albo jak podałem wyżej chce się tylko wyżyć, bo nie pasuje jej być może Kościół jako instytucja - ma do tego pełne prawo, ale wrzucanie wszystkich przedstawicieli do jednego worka i nazywanie ich przeciwnikami HP jest ogromnym nadużyciem.

Nie twierdzę rzecz jasna, że opinie o szkodliwości HP nigdy z ust duchownych nie padły. Jednak ks. Natanek, czy też pojedyncze osoby to nie cały Kościół. Gwoli ścisłości, to "słynny ksiądz z sieci" jest już poza łonem KRK ( dla tych, którzy nie wiedzą, i dalej gotowi są przytaczać jego zadania jako całego Kościoła ).

Antypoterria o wiele bardziej rozwinięta jest przez osoby, które właśnie wyśmiewają i obrażają czytających książki pani Rowling od tych "wstrętnych klechów". To nie żaden ksiądz napisał ileś tam parodii o młodym czarodzieju, nie był autorem żartów ( takich, które mogą ranić wrażliwe osoby ) itp.

Już sam fakt, że istnieje ta stronka ( a obok niej dziesiątki innych ), możliwość zakupienia książek, filmów, gadżetów z Harrym Potterem w roli głównej powinien dać do zrozumienia, że cała ta rzekoma nagonka ze strony Kościoła, zakazy, nakazy, to nic innego jak tylko walka z Nim. Powieść pani Rowling posłużyła niestety jako "tarcza" lewaków, ateistów i zadeklarowanych wrogów KRK. W imię wolności rzecz jasna. Nie widziałem, żeby na koncercie np. Arki Noego czy zespołów muzycznych, które utożsamiają się z Kościołem palone były JAKIEKOLWIEK książki ( nie tylko HP ). Natomiast już u takiego Nergala spalenie Biblii jest "przejawem wyrazu artystycznego".

Moim zdaniem powieści pani Rowling mają swój czytelny przekaz, powinny też łączyć a nie dzielić. Nie wiem czy autorka zdawała sobie z tego sprawę, kiedy zakładała temat, że większość fanów ( a na pewno w Polsce ), to ludzie wierzący ( nie tylko katolicy ). Co ma na celu więc obrażanie "ich" Kościoła, wiary, przekonań ? Chyba tylko to, żeby potwierdzić niesłuszną tezę, że "Harry Potter jest zły", congratulation

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 14-11-2013 20:45