---

Nie jestem ortodoksyjnym fanem HP, więc do BT podszedłem z dystansem. I wyszło mi to na dobre-w Bezczelnej Parodii o mało nie padłem ze śmiechu. W Niepotrzebnej Kontynuacji było ciut gorzej, ale takie są prawa sequeli. Końska Kuracja sprawiła, że padłem na matmie na podłogę (czytałem pod ławką) w rozdziale z Zakonem Penisa. Na przerwie tekst o Herbinie założycielce prawie przyprawił mnie o uwagę!
Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony. Seria dobra dosłownie od deski do deski-nawet opis na tylnej okładce rozwala.