---

Hmm, całkiem sporo ich jest:

- Scena w namiocie, kiedy Ron zachwyca się Krumem, a bliźniaki i Ginny się z niego nabijają,

- Kłótnia Rona i Harrego oraz próby tego pierwszego do zgody z tym drugim xD

- podchody Harrego do Cho i Rona do Fleur, a przy okazji świetna scena z próbą tańca - z McGonagall i Ronaldem w roli głównej :D

- Bal Bożonarodzeniowy - piękny wystrój sali, świetna charakteryzacja bohaterów, wspaniała muzyka i ten wstępny taniec - cudo,

- Kłótnia zazdrosnego Rona i Hermiony, również na Balu ^^

- No i myślę, że "związek" Hagrida z Madame Maxime też był udany :D

- Cóż, podobał mi się jeszcze ten tragiczny moment, kiedy Harry wraz z Cedrikiem wparował na arenę i płakał przy jego ciele... (Trochę mi się wtedy oczy spociły).

- Szata wyjściowa Rona!!!

- Aha... no i Snape w nowej roli - kiedy bije chłopaków - ma u mnie plusika :D