---

Jaka jest wasza ulubiona scena z trzeciej ekranizacji przygód Harry'ego Pottera? Piszcie, co Wam się podoba w tej scenie.

---

Moja ulubioną sceną w HP i WA jest scena nadmuchania ciotki Marge i próba uratowania jej przez wuja Vernona. Ta scena podoba mi sieponiewaz jest w niej dużo śmiechu, a szczególnie próba ściągniećia ciotki przez wuja Vernona na ziemie.

---

Moja ulubiona scena to ta kiedy się przenoszą w czasie. Nie wiem dlaczego akurat ta ale mi się podoba :)

---

Najlepsza jest rozmowa we Wrzeszczącej Chacie, i to, jak Hermiona daje Malfoyowi po tym durnym pysku... :lol: I to, jak Syriusz żegna się z Harry'm. Płakać się chce, Rowling musiała go uśmiercić...

---

Najbardziej podoma mi się scena, w której Snape wchodzi do klasy i kilkoma ruchami różdżką zasłania wszystkie okna (sama bym tak chciała).

---

Oczywiście scena z tym jak Harry wyczarowuje Patronusa ( nad jeziorem) jak to oglądałem 1 raz aż mi dreszczyk przeszedł

---

ja lubie wszystkie sceny z Malfoy'em. najlepsza jest ta z Hardodziobem. jeszcze lekcja obrony przed czarna magia ze Snape'm jest niezla.

---

jak hermiona nokautuje malfoya xD no i te we wrzeszczącej chacie

---

Scena we Wrzeszczącej Chacie, lekcja Obrony Przed Czarną Magią ze Snapem i kiedy Lupin uczy Harry`ego jak wyczarować patronusa.

---

Moją ulubioną sceną jest podróz Błędnym Rycerzem (babcia rlz xD). Potem cała Wrzeszcząca Chata i faworyt number one: Jak Hermiona przyłożyła paskudnej bużdzce Malfoya =D. Ogólnie cały film według mnie był dobry ;]

---

Moją ulubioną sceną jest ta, w której Hermiona trzasnęła Malfoya. To było bezbłędne i świetnie nakręcone. =] Dalej, bardzo podobała mi się lekcja Obrony ze Snape`em. Tak powinny one wyglądać. ;] No i jeszcze sceny z Malfoyem tuż przed lekcją Opieki też należą do moich ulubionych. Wrzeszcząca Chata i podróż w czasie... to też, jak najbardziej. Ogólnie, to właśnie WA jest moją ulubioną ekranizacją, mimo że trochę odbiega od książki. :)

---

---

W trzeciej części podobały mi się trzy sceny:
1. Jak zimą w Hogsmeade Harry pod peleryną niewidką rzucał w Malfoy'a i jego kolegów śniegiem.
2.Jak Hardodziob przywalił Draconowi.
3. Jak Hermiona walnęłą Malfoy'owi

---

Ja mam dwie ulubione sceny:
a) Nadmuchanie ciotki Muriel, co ogólnie było wprost świetne.
Ta jej lewitacja była wprost tak śmiechowa, że mnie boki bolały.
b) Hermiona dowala Maloy'owi.
Nie wiem dlaczego, ale ta akcja mi się strasznie podobała...
Było w niej coś takiego...
Taka odczuwalna furia bijąca z Emmy^^

---

Moja ulubiona scena: wieczór, dormitorium Gryffindoru, Harry, Ron i ich koledzy bawią się w popularną w przedszkolu zabawę w 'wydawanie odgłosów zwierzęco podobnych'. [O ile mi wiadomo Ron udawał lwa ;]
Lubię też tą lekcję z boginem, zwłaszcza te wszystkie zmory ;]

---

Zastępstwo Snape'a na lekcji Lupina. Jego arogancja. Podoba mi się również scena, gdy Harry rzuca zaklęcie na Mistrza Eliksirów.

---

Moją ulubioną sceną jest ta, kiedy Hermi wali Dracona po pysku ;P Po prostu mnie rozbraja jak na nią patrzę :) No i sam fakt przenoszenia się w czasie :)

---

Mam dwie ulubine sceny:
1. lekcja obrny przed czarną magią ze Snapem gdy ten zamyka okna :tooth:
2. rozmowa we wrzeszczącej chacie

---

Jak Hermiona wali Draco po łbie :D:D Boski moment :P

---

Najbardziej podobała mi się scena jak Hermiona walneła Dracona. W końcu mu się należało. Moją drugą ulubioną sceną jest lekcja obrony przed czarną magią, a najabrdziej Neville który ubiera Snape'a w strój swojej babci. A moja trzecia ulubiona scena to ta we wrzeszczącej chacie.

---

Gdy Hermiona uderzyła Dracona, i oczywiście wszystko co się zdarzyło we wrzeszczącej chacie. ;]

---

Syriusz reaktywacja :tooth:

---

Moje ulubione sceny to:

1. Lekcja Obrony przed Czarną magią z Lupinem
2. Wyczarowanie Patronusa przez Harry'ego.

Pozatym świetne były sceny w Wrzeszczącej Chacie i jeszcze wiele innych scen.

---

O tu było dużo fajnych scen ale mi się najbardziej podobały:
-akcja w pociągu jadącego do Hogwartu
-lekcje z Lupinem
-no i nauka czarowania patronusa
-cała akcja w norze też mi się podobała
-no i końcówka nad jeziorem z dementorami

---

- scena we Wrzeszczącej Chacie
- przemiana Lupina
- lekcja ONMS
- scena z boginem Neville'a
- przygoda ze zmieniaczem czasu
- i wszystkie scenki, w których występuje Draco (łącznie z tą, w której Hermiona uderza go w twarz *)


*Grr... Byłam wtedy tak wściekła, że chciałam rąbnąć w telewizor ^^

---

1. Gdy Hermiona trzsnęła Malfoy'a. (zresztą każdemu to się podobało. ;p)
2. Gdy Harry i Hermiona przenosili się w czasie (szczególnie gdy Hermiona walneła go w rękę, jak chciał dotknąć Zmieniecza Czasu)
3. Ogólnie wg mnie to najlepsza ekranizacja, która wyszła do tej pory. =)

---

A ja uwielbiam moment, kiedy Harry odczytuje z mapy Huncwotów wyrazy ,,szacunku'' dla mistrza eliksirów. Genialna jest mina Pottera coś na pograniczu zażenowania i głupawki oraz wyraz twarzy Rickmana, która wyraża chęć zabicia chłopaka. A potem na dokładkę wpada mój ukochany Lupin O.o !!!

---

Syriusz: reaktywacja :tooth:

---

Na pierwszym miejscu jest moment, jak Hermiona przywala Malfoyowi z bańki w nos xD.
Zaś na drugim, to w Skrzydle Szpitalnym, po tym, jak wydostali się z Wrzeszczącej Chaty i Ron tak śmiesznie "piszczy", gdy Dumbledore kładzie mu rękę na stopie :D

---

jak hermiona wali malfoya!

---

Moją ulubioną sceną jest gdy Hermiona wali Malfoya i gdy Harry rzuca na Snepa expaliarmus

---

jak Emma wali Toma

---

Mie się podobały trzy sceny (wszystkie z Malfoy'em)
1: Jak w Hogsmeade Harry rzuca w Malfoy'a jego kumpli śniegiem
2: Jak na lekcji Opieki nad Magicznymi Stworzeniami Hardodziob się wkurzył i walnął Dracona
3:I jak niektórzy już pisali podobało mi się jeszcze jak Hermiona uderzyła Malfoy'a w nos

---

Mam kilka ubionych scen:
-jak Hermiona uderza Draco
-walka z dementorami
-i przemiana Lupina

---

ojej... :) jest ich bardzo, bardzo wiele... musiałabym pisać kilka godzin, a niestety nie mam na to czasu bo muszę iść się uczyć :)
Ale np. rozmowa Harry'ego z Dumbledorem pod koniec KF, jak Ron i Harry chodzą do Hermiony jak jest ona w skrzydle szpitalnym, i jak Hermi waży eliksir wielosokowy, cały zbiór scen w czasie gdy Harry i Hermiona używaja zmieniacza czasu, Bal Bożonarodzeniowy, 2 i 3 zadania Turnieju Trójmagicznego, jak GD leci do Ministerswa i jak spotyka się za pierwszym razem w Świńskim Łbie a w książkach 6 i 7 jest teego tak dużo że nie napiszę bo boję się że czegoś ważnego nie powiem... A w jedynce w filmie jeszcze ta scena gdy cała tójka wchodzi do sali z szachami - było to zdjecie w gazecie razem z takim cytatem i mam do niego wielki sentyment... Myśl brzmi:
"Niektórzy powiedzą że to tylko bajki dla dzieci, inni że to obrazy które zmieniły świat"
Pozdrawiam

---

Mi się podoba scena w której Hermiona trzepnęła Draco. Może nie dla tego, że mu się należało, ale to było takie nie przewidziane ;)

---

nie mam ulubionej sceny ale podobała mi sie scena jakk hermiona trzepla malfoya, jak w pociagu był dementor zauwazyliscie z jaka ona go klasa trzepla normalnie extra.dementor w karzdej czesci w ktorej wystepuje jest inny tego nie wiem dlaczego ale troch glupie. film extra super w nim sie duzo wyjasnie i w koncu harry dostaje swoje upragnione pozwolenie od syriusza na wycieczki do hogsmeade. dowiedziałó sie ze to nie syriusz go wydal i jego rodzine tylko ten piepppppiiiiiiiiiiii szczurek normalnie cwiercinteligent

---

Ooo, tak, uderzenie Hermiony i mina Malfoy'a - bezcenne. Świetna scena. Zdecydowanie moje ulubiona.

---

ha to samo :D:D

---

Moją ulubioną sceną była nie scena uderzenia Malfoy`a przez Hermionę (choć przyznam żę to było niezłe :D), ale scena wciągnięcia trójeczki do "wnętrza" bijącej wierzby. Niby nic w niej specjalnego, ale ta scena najbardziej utkwiła mi w pamięci ;)
No i fajna była podróż Błędnym Rycerzem...

---

To jest ogólnie moja ulubiona ekranizacja ;)
Najbardziej lubię scenę, w której Snape za sprawą Nevilla przywdziewa gustowne wdzianko :D

---

Mi się najbardziej podobają sceny z boginem.
No i fajna jest ta cześć filmu w której Hermiona z Harrym cofają się w czasie.
A pożegnanie z Syriuszem wzruszyło mnie do łez.

---

Podobała mi się scena we Wrzeszczącej Chacie gdy Snape wleciał w to łóżko ;D.Fajne było również zmiana w wilkołaka, ale najlepsza była scenka w której Hermiona uderzyła Malfoy'a.

---

A więc: Nadmuchanie ciotki Marge, podróż Błędnym Rycerzem, informacja o Syriuszu (Artur ostrzega Harry`ego) Lekcje z Hagridem i Lupinem, przemienienie w wilkołaka, historia w pociągu, zabicie hipogryfa, akcja w Wrzeszczącej Chacie to znaczy Wierzbie Bijącej, ale najlepsze było jak ich wciągło, i Hermiona na niego, pożegnanie Syriusza, czytanie o Snapie z Mapy Huncwotów, jak bliźniacy dają mu Mapę Huncwotów, Uderzenie z pięści w Malfoya, akcja w Hogsmeade, akcja z dementorami, użycie zmieniacza czasu, pisk Rona jak dotykało się jego nogi, Expeliarmus na Snape`a, akcja w norze i jak jedli te cukierki (małpa, słoń, lew, pociąg). Prawdę mówiąc, dużo jest ulubionych scen, ale nic nie przebije z wejściem do Bijącej Wierzby. Nie ma scen, które mnie wzruszyły(o ile się nie mylę xD).

---

Najlepsze sceny to:
*kiedy Hemiona trzasnęła Malfoya w twarz
*kiedy Harry i Hermiona cofnęli się w czasie
:)

---

---

moja ulubiona scena to ta w której Hermiona z Harrym zmieniają czas :)

---

Nie jest to moja ulubiona scena, może nie zwróciliście uwagi ale gdy harry zbliża się do Hardodzioba ten no wypróżnia sie xDD

---

Mi się najbardziej podobało jak Hermiona rozwaliła drzwi gdzie siedział Syriusz i jak go uratowali .

---

Mi się najbardziej podobało gdy Syriusz pojawił się wtedy kiedy Harry uciekł z domu

---

Mi najbardziej podobała się lekcja opieki nad magicznymi stworzeniami prowadzona przez Hagrida, jak po raz pierwszy pojawił się Hardodziob i Harry latał na nim. Poza tą sceną podobała mi się również scena, jak przyjechali do Hogwartu, kiedy Dumbledore przemawiał do uczniów oraz tamta piosenka w wykonaniu chóru.

---

Ulubiona scena z Więźnia Azkabanu? Hmm jak Hermiona bije Draco :D To mi się jakoś najbardziej podobało, albo jak Hermiona i Harry cofnęli się w czasie. Też było ciekawie.

---

Mi się podobała pierwsza lekcja Hagrida opieki nad magicznymi stworzeniami -.-
I te ich książki były po prostu boskie;dd
sama chciałabym takie mieć xD

no i jak Hermiona dała liścia Draconowi ;d

iii jeszcze scena z Syriuszem, Ronem, Hermioną, Lupinem, Sanpe'm, Glizdogonem i oczywiście Harrym;)

---

- sławny cios Hermiony w twarz Malfoya
- scena na moście - Lupin i Harry + moja ulubiona melodia z soundtracku do tego filmu
- całe cofnięcie się w czasie ubóstwiam :)
- lot Harry'ego na Hardodziobie
- prawie wszystkie sceny z Lupienem właściwie(lubie go :))
- jak Harry walczy z Potworną księgą Potworów w Dziurawym Kotle (z buta jej xD)
- jak mówią Harry'emu, że Nimbusa trochę zniosło na Wierzbę Bijącą ;)
- lekcja OPCM ze Snape'em
i pewnie znajdzie się jeszcze sporo, bo to moja ulubiona ekranizacja HP

---

Mi się najbardziej podobały słowa Syriusza, kiedy mówi że harry zawsze może znaleźć swoich rodziców w swoim sercu. W książce tego nie ma... Uwielbiam też scenę z boginem Nevile'a :) rozbrajający snape :D I lubię też scenę kiedy Snape mówi Dumbledore'owi o swoich obawach co do Lupina... i ten tekst o snach :D

---

pierwszy lot na Hardodziobie Harrego oraz jak Hermiona walneła Dracona :D

---

No cóż... Kocham Malfoya, ale muszę przyznać, że ten sławny cios panny Granger był... Fajny :D
Co mi się jeszcze podobało? No nie wiem...hmm... Jak Harry i Hermiona cofnęli się w przeszłość i lekcja z Remusem Lupinem :) Ciekawe czego Draco się boi <mysli> :)
Pozdrawiam

---

Mam dwie takie sceny, które nasuwają mi się na myśl od razu, kiedy tylko zostanie poruszony temat filmu "Harry Potter i Więzień Azkabanu". Jedna z tych scen sprawia, że łezka mi się oku kręci, natomiast druga absolutnie trzyma w napięciu i powoduje przyśpieszenie bicia serca...

Tą pierwszą sceną jest lot Harry'ego na Hardodziobie... Piękna wizualnie scena, a przy tym pełna takiej beztroski, radości, podniecenia. Za każdym razem, kiedy ją oglądam po prostu oddaję się wyobraźni i razem z Potterem lecę najpierw wysoko nad zamkiem, a następnie niziutko nad taflą jeziora. Świetna sprawa...

Natomiast z zapartym tchem śledzę zawsze fragment rozgrywający się we Wrzeszczącej Chacie. Obłęd w oczach Syriusza, Harry przekonany o jego winie, Lupin stojący pomiędzy nimi i na dodatek Snape pakujący się bez zaproszenia w środek zamieszania. Oliwy do ognia dolewają następujące później wydarzenia, z pojawieniem się Glizdogona na czele... Naprawdę świetna scena, wyreżyserowana w konwencji dreszczowca i tak też przeze mnie odbierana. Zaryzykuję stwierdzenie, że chyba najlepsza spośród tego typu scen w potterowych filmach.

---

Mi się najbardziej podoba scena z tym jak Harry widzi Syriusza w magnoliowym łuku.

---

Hmm....... Moja ulubiona scena to
1. jak księga atakuje Nevila,
2. spotkanie Draco, jego goryli z Ronem i Hermioną i obrzucenie ich śnieżkami przez Harrego
3. oraz moment gdy Fred i George łapią niewidzialnego Harrego i dają mu mapę Huncwotów. :lol:

---

Moją ulubioną sceną jest rozmowa ( a raczej kłótnia) we Wrzeszczącej Chacie oraz cofanie się w czasie. Te sceny bardzo mnie zaciekawiły w filmie.

---

Szczególnie mi się podobała ta scena jak Harry leciał na hipogryfie. Ale wolałabym gryfa...

---

Podobały mi się sceny takie jak:
-> akcja we Wrzeszczącej Chacie z Syriuszem
-> lot Harry'ego na Hardodziobie
-> wszystkie sceny z Severusem
-> scena rozmowy Lupina z Harrym (w tle piosenka A Window To The Past przy, której nie mogę powstrzymać się od łez...)
Za to dla mnie porażką było cofanie się w czasie, choć sama nie wiem dlaczego...:uhoh:

EDIT:


Oooo tak! To była świetna scena, trochę grozą powiało hihi.

Ha ha ha! No właśnie obym zapomniała o nowym stroju Severusa.. Kurcze, muszę jeszcze raz obejrzeć sobie filmy, bo sporo rzeczy zapomniałam. Dobrą też sceną była przemiana Remusa w wilkołaka. Uśmiech

---

Najlepsze było jak Hermiona przywaliła Malfoyowi :D
Podobała mi się też scena, jak Harry zobaczył na Mapie Huncwotów Glizdogona i jak wybrał się na nocną przechadzkę po Hogwardzie i i jak znalazł go Snape :D
Ogólnie ten film podobał mi się najbardziej ze wszystkich dotychczasowych :D

---

Oooo tak! To była świetna scena, trochę grozą powiało hihi. :smilewinkgrin:

---

Moim zdecydowanym faworytem wśród scen w Więźniu Azkabanu jest nadmuchanie ciotki Marge. Nic to, że wyglądało to jak nadmuchany balon, ale było śmiesznie! I te starania Dursleyów, aby ściągnąć ich krewniaczkę z powietrza! Doprawdy - warto to obejrzeć, zwłaszcza w gronie rodzinnym. Nie ma jak wspólny śmiech:)
Nu, i ciekawie się ogląda Severusa Snape'a w stroju babci Neville'a.:p

---

Ha ha ha! No właśnie obym zapomniała o nowym stroju Severusa.. Kurcze, muszę jeszcze raz obejrzeć sobie filmy, bo sporo rzeczy zapomniałam. Dobrą też sceną była przemiana Remusa w wilkołaka. :)

---

Mi się najbardziej podoba lot Harry'ego na Hardodziobie.
Fajna tez jest scena, gdy podczas meczu quidditcha Harry'ego atakują dementorzy.

---

Ulubiona. Hmmm. Podobało mi się jak Hermiona rozwaliła kraty w "więzieniu" Syriusza. I jeszcze jedną bardzo fajną sceną było przepędzenie dementorów nad jeziorem, gdy Harry się upierał, że widział swojego ojca.

---

Moja ulubiona scena... Jak Ron i Hermiona są przy Wrzeszczącej Chacie i zaczepia ich Malfoy i jego goryle. Wtedy wkracza Harry w pelerynie niewidce i załatwia sprawę :D
No i jeszcze ten moment, kiedy Hermiona uderza Malfoya... To było MEGA xD

---

Wrzeszcząca chata !
Hermiona uderzająca Malfoya!
Potter uczący się wyczarować Patronusa!
Gdy przenoszą się w czasie!
_____________________
Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom,
Śmiech schował się w kącie i śni.
Wieczory się dłużą, bo czasu zbyt dużo,
Nikt bliski nie puka do drzwi.
Tak wiele jest złego, szarego, groźnego,
Że smutno i płakać się chce.
Mijają soboty, pamiętaj więc o tym,
Że komuś bez Ciebie tak źle!

---

-Dementor w Expresie Londyn-Hogwart.
-Lekcja Wróżbiarstwa <śmieje na tym tekście 'pochulak? co to jest pochulak?'>
-Opieka nad magicznymi stworzeniami.
-Jak Fred i George oddają Harry'emu mapę Huncwotów.
-Hermiona walnęła Malfoyowi.
-Jak Harry uczy się wyczarowywać Patronusa.
-W skrzydle szpitalnym jak przychodzi Dumbledore i tak 'uderza' Rona w nogę.
-Cała scena we Wrzeszczącej Chacie.
-I na końcu jak Harry dostaje Błyskawice i jest tam to pióro Hardodzioba. To takie fajowe jest:smilewinkgrin:

---

Jak Harry dowiedział się o tym że Syriusz był jego ojcem chrzestnym i siedział na kamieniu płacząc a Hermiona ściąga mu peleryne niewidkę. Piękna scena. Albo jak leciał Harry na hipogryfie. Podoba się nawet mojemu bratu i jest śliczna muzyka.

---

Moje ulubione fragmenty to: jak Harry leci na Hardodziobie i jak Harry i Hermiona przenoszą się w czasie.

---

No to tak:
- nadmuchanie cioteczki Marge,
- Błędny Rycerz,
- przekomarzanie się Rona i Hermiony,
- lekcja z Boginami
- lekcja Snape'a
- jak Ronowi przyśniły się pająki ;]
- lot Harry'ego na Hardodziobie
- scena z Wrzeszczącej Chaty
... no to chyba wszystkie ;]

---

Mi najbardziej podobała się lekcja OPCM z prof. Lupinem oraz wszystkie sceny z Harrym i Syriuszem (razem).

---

Moją ulubioną sceną jest ta, kiedy Hermiona trzasnęła Malfoya w twarz ;>

---

Ehh..nie wiem..zaraz po kamieniu filozoficznym,to moja najmniej
ulubiona część :/.
Chyba..nauka wyczarowywania patronusa.

---

Mi podoba się scena jak Hermiona wali w nos Malfoyowi i wszystkie sceny gdzie Ron dziwi się skąd wzięła się Hermion

---

Mnie się w ogóle podobała najbardziej trzecia część, jeżeli chodzi o ekranizację. Moich ulubionych scen jest sporo. Bardzo podobało mi się jak Harry latał na hardodziobie. Niezapomniane wrażenia. Bardzo mi się podobała sceneria. Była też ta scena jak Snape wchodzi do klasy na tym zastępstwie za Lupina i zaciąga wszystkie zasłony. To było takie w jego stylu. No i chyba dlatego mi się podoba. W mojej pamięci utkwiło też pożegnanie z Syriuszem, od razu poleciało mi kilka łez wzruszenia. No i chyba mój ulubiony fragment, to jak Snape osłonił własnym ciałem Harrego, Rona i Hermionę przed Lupinem(wilkołakiem), kto by się tego spodziewał. Naprawdę bardzo mi się to spodobało.

---

Jak dla mnie to najlepsze są sceny z Wrzeszczącej Chaty tam wiele się wyjaśnia i w ogóle jakoś podoba mi się ta cała scena choć w książce było to o wiele lepiej opisane.

---

O, uwielbiam ten moment, kiedy Hermiona łapie Rona za rękęna padoku dla hipogryfów! Rupert zrobił wtedy tak przekomiczną minę..!!
I - muszę zgodzić się z Emmą Watson - bezkonkurencyjna okazała się scena, w której uderzyła Draco.
"That felt good." ;>

---

Wedlug mnie najlepsza scena byla gdy Hermiona uderza Malfoya w twarz. Nalezalo mu sie. Nigdy za nim nie przepadalam. On sie nigdy nie zmieni bedzie zaciekle glosil ze jest czystej krwi. Co z tego???? Hermiona jest mugolka jedyna czarownica w swojej rodzinie i jest najlepsza uczennica;)))) I na tym zakoncze

---

Jak Malfoy dostał po twarzy, o tak :D
I oczywiście wszystkie loty na Hardodziobie... *rozmarzyłam się*

---

- To jak Hermiona dała w twarz Darconowi.
- Gdy dowiaduje się że Syriusz jest jego ojcem chrzestnym.
- Walka z dementorami nad stawem.
- Gdy Harry wyczarowuje jelenia (patronusa).:)

---

mi sie najbardziej podobała jak hermiona uderzyła malfoy i jak ratowali syriusza
oraz lot harrego na hardodziobie

---

No to by było tak:
-nadmuchanie ciotki Marge
-jak Hermiona złapała Rona za rękę i jak się do niego przytuliła :shy:
-kłótnie Rona i Hermiony o Parszywka i Krzywołapa
-podróż w czasie
-cała scena gdzie Trio podąża za czarnym psem
jak Hermiona dała w twarz Malfoyowi
-i lekcja OPCM z Lupinem

Dodany dnia 20-07-2009 17:34

A i zapomniałabym jak Harry i Ron przysypiają na lekcji wróżbiarstwaUśmiech

---

A i zapomniałabym jak Harry i Ron przysypiają na lekcji wróżbiarstwa:)

---

Ciekawy jest moment gdy Remus Lupic uczy Harrego jak wysłac patronusa przeciwko dementorom. Ma jakiś taki dreszczyk. No i kiedy Harremu udaje sie wyczarowac patronusa, no i to śliczne światełko ^^.
Ale też dobrą sceną jest to gdy Hermiona daje Draconowi w twarz. A on potem mówi coś w stylu ' odegram sie na tej szlamie ' czy coś takiego. Nie mam pod ręką książki ^^

---

jak Hermiona dala w gebe Draco i caly wątek kiedy Harry i Hermiona cofneli sie w czasie

---

Lot na hardodziobie ..................i Wrzeszcząca chata

---

ej nie obrażaj gryffindoru

---

O, tak. Sceny z Lupinem są zdecydowanie najlepsze. Mają w sobie taką prawdziwość. Widzi się i czuje obecność emocji. Widać, że Harry'ego i Lupina łączy pewna więź.

---

Scena gdy Harry leci na Hardodziobie, gdy Syriusz na nim odlatuje <--- właśnie tak sobie tę scenę wyobrażałam, wyczarowanie patronusa. I rozmowa we Wrzeszczącej Chacie. I ta muzyka . . .. *.*

---

Moje ulubione sceny z WA:
-Nadmuchanie ciotki Marge oraz mizerne próby ściągnięcia jej na dół przez wuja Vernona
-Podróż Błędnym Rycerzem
-Walka Harry'ego z Potworną Księgą Potworów
-Kłótnie Rona i Hermiony o Krzywołapa i Parszywka
-Dementor w pociągu
-Hagrid wstaję od stołu nauczycielskiego powodując tym samym przewrócenie się na nim naczyń i kieliszków
-Gruba Dama śpiewa chcąc zrobić wrażenie tłucze o portret kieliszek
- Harry, Ron, Dean, Seamus i Neville bawią się w udawanie odgłosów zwierząt(Harry-pociąg, Ron-lew, Seamus-małpa, Neville-słoń)
-Ron, który dziwi się skąd się wzięła Hermiona na lekcjach
-Pierwsza lekcja wróżbiarstwa
-Pierwsza lekcja ONMS
-Potworna Księga Potworów rzuca się na Nevilla, szatkując mu szatę
-Draco wraz z kumplami udają dementorów
-Przestraszona Hermiona łapie Rona najpierw za ramię, a później za rękę
-Lot na Hardodziobie
-Hardodziób rani Malfoya
-Draco drze się "Aaaa zabił mnie, umieram aaa ała. Pożałujesz tego i to twoje bydlę też aaaa"
-Dwa duchy wlatują przez okno do Wielkiej Sali tłucząc je
-Lekcja OPCM
-Neville pokonuję swojego bogina w postaci Snape przebierając go w ubrania swojej babci
-Rozmowa Lupina z Harry'm
-Wszyscy gromadzą się przy portrecie Grubej Damy a Percy krzyczy "Trochę szacunku dla prefekta"
-Snape wchodzi do klasy i jednym machnięciem różdżki zamyka wszystkie okna
-Lekcja OPCM ze Snapem
-Ron powoli wertuję swoją książkę, Snape celuję w nią różdżką i od razu pół książki wertuję się na odpowiednią stronę
-Mecz quidditcha w trakcie ogromnej ulewy
-Harry spada z miotły
-Wszyscy gromadzą się przy Harry'm w skrzydle szpitalnym w pewnym momencie Ron pokazuję mu szczątki Nimbusa
-Fred i George wciągają niewidzialnego Harry'ego do zamku i dają mu Mapę Huncwotów
-Ron i Hermiona w Hogsmeade
-Hermiona broni Rona, którego obraził Malfoy
-Niewidzialny Harry uderza Malfoya śnieżnymi kulami, ściąga czapkę na głowę i gatki jego kumplom, a na koniec kopie Crabba w zad, Goyle kręci za pomocą szalika, a Dracona ciągnie za nogi po śniegu. Bawi się pomponami czapki Rona i włosami Hermiony
-Hagrid wyrywa drzwiczki z karety Ministra Magii
-Hermiona i Ron szukają Harry'ego, a gdy go znajdują Hermiona podchodzi do niego i ściąga mu pelerynę niewidkę
-Harry uczy się jak wyczarować patronusa
-Ron budzi się w środku nocy i mówi Harry'emu swój sen:
Ron: "Pająki, pająki, to pająki chcą żebym stepował.Nie chcę stepować"
Harry: "To im to powiedz"
Ron: "Tak,tak,tak za chwilę, jutro im powiem"
-Harry włóczy się po szkole w nocy z mapą i natrafia na Snape
-Harry odczytuję obelgi pod adresem Snape z mapy
-Harry na lekcji wróżbiarstwa wpatruję się nieprzytomnym wzrokiem w kulę, a Ron przysypia
-Wkurzona Hermiona zrzuca ze stolika kulę i wychodzi z klasy
-Sybilla mówi Harry'emu przepowiednię dotyczącą Petera
-Hermiona najpierw celuję różdżką w Dracona, a potem uderza go pięścią w twarz
-Hermiona na egzekucji Hardodzioba płacze i przytula się do Rona
-Syriusz wciąga Rona do korzenia
-Harry i Hermiona wchodzą do korzenia i szukają Rona
-Cała akcja we Wrzeszczącej Chacie
-Harry rzuca Expelliarmus na Snape, który wpada w łóżko
-Hermiona opatruję nogę Rona
-Lupin przemienia się w wilkołaka
-Snape osłania trio przed wilkołakiem
-Harry wyczarowuję patronusa ratując siebie i Syriusza
-Dumbledore opiera się o nogę Rona i on tak fajnie piszczy
-Harry i Hermiona przenoszą się w czasie
-Harry i Hermiona lecą na Hardodziobie
-Hermiona zaklęciem otwiera więzienie Syriusza
-Syriusz ucieka na hipogryfie
-Harry dostaję od Syriusza Błyskawicę i pióro Hardodzioba
-Harry leci na Błyskawicy
-Harry w Błędnym Rycerzu trzyma się poręczy i przy pewnym zakręcie traci przyczepność z podłogą wyglądając tym samym jak maszt
-Sir Cadogan mówi, że gdyby mieli zapotrzebowanie na stalowe mięśnie niech go wezwą, a Ron "Tak wezwiemy cię jak będzie nam potrzebny czubek"
-Wierzba Bijąca rozprawia się z ptaszkiem
-Ron i Hermiona wrócili z Hogsmeade, Harry bierze od nich cukierek "O z tym to ty uważaj one są..." i po chwili zaczyna udwać pociąg i tekst Rona "Aaa już po ptakach"
-Cała akcja w pokoju wspólnym gryfonów: McGonagall pyta się który bałwan zgubił karteczkę z hasłami do wieży i wskazuję na Nevilla, Ron obwinia Hermionę, że jej kot zjadł mu szczura, a Harry powtarza w kółko, że mógł zabić Syriusza skoro tu był

---

nadmuchana ciotka Marge
scena ze zmieniaczem czasu
niegrzeczna Hermiona bijąca Malfoya ;d
Snape w stroju babci Nevilla xDD
Peleryna niewidka i Harry w Hogsmeade
Syriusz żegnający się z Harrym
Snape na lekcji OPCM
Ogólnie wszystkie sceny ze Snapem i Malfoyem <33

---

Moje ulubione sceny:
-ucieczka Harry'ego
-jazda Błędnym Rycerzem
-sprawdzanie pociągu
-wszystkie sceny z Malfoy'em :D
-lekcja ONMS
-zranienie Draco
-Quiddich
-uderzenie Draco przez Hermionę
-cofnięcie czasu
-patronus Pottera
-ostatnia scena z Błyskawicą

---

Jak dla mnie - najlepsza ekranizacja.
Ulubione sceny ;
- kiedy Harry z trudem wyczarowuje patronusa, aby uratować Syriusza.
- jak Hermionka uderzyła Draco w twarz ; c
- jak Harry ukrywa się pod peleryną niewidką i idzie do Hogsmeade.
- bitwa na śnieżki z Draco i jego gorylami.
- cała lekcja z Hardzodziobem, ale chyba najbardziej jak Harry na nim leci.
To chyba takie najbardziej ulubione, choć cały film jest świetny.

---

Bardzo podoba mi się scena lotu Harry'ego nad jeziorem. Daniel tak nieumiejętnie krzyczy. Wbrew pozorom udana jest tez scena, gdy Malfoy dostaje od Hermiony w gębę.
Ale scena za którą uwielbiam ten film to rozmowa we Wrzeszczącej Chacie.

---

Mi się najbardziej podoba scena na lekcji u Lupina jak uczniowie wyobrażają sobie coś czego się boją a potem przemieniają to w coś śmiesznego Sneyp fajnie wyglądał w ubraniu babci (nie pamiętam czy to było ubranie babci) i przenoszenie się w czasie;):):);)

---

- akcja w wrzeszczącej hacie
- lekcje lupina
- jak Hermiona przywaliła Draco
- i jak się teleportowali
- i w tym autobusie

---

-Wrzeszcząca chata
-Hogsmeade
-Hermiona uderza Malfoya
-Poznanie Hardodzioba
-Lekcja OPCM z Lupinem
-Dementor w pociągu
-Lot na hipogryfie
-Podróż Błędnym Rycerzem

---

uwolnienie Syriusza i hardodzioba
podróż w czasie
dementorzy
napompowanie ciotki Harry'ego
cios od hermiony dla draco

---

Moje ulubione sceny to:
1. Lot na Hardzodziobie podczas lekcji ONMS; oraz z Hermioną,
2. Jak Hermiona przywaliła Malfoyowi
3. Jak Harry i Hermiona próbują wejśc do tunelu w wierzbie bijącej, jak Hermiona lata, uczepiona na gałęzi, a najśmieszniejsze jest to jak wpada na Harrego w tunelu pod Wierzbą Bijącą :lol:

---

Moje ulubione sceny to:
1. Lot na Hardzodziobie podczas lekcji ONMS; oraz z Hermioną,
2. Jak Hermiona przywaliła Malfoyowi
3. Jak Harry i Hermiona próbują wejśc do tunelu w wierzbie bijącej, jak Hermiona lata, uczepiona na gałęzi, a najśmieszniejsze jest to jak wpada na Harrego w tunelu pod Wierzbą Bijącą :lol:

---

Lekcja z boginem - bo można się uśmiać.
Scena we Wrzeszczącej Chacie - dużo się dzieje, to bardzo znaczący moment
Rzucanie w Malfoya śnieżkami ;] - bo wtedy Draco jest taki biedny i zdezorientowany... :D
Przemiana Lupina i atak dementorów - ciekawe. Jest dużo efektów specjalnych, miło się na to patrzy, no i patronus.
Oraz napompowanie Marge i jazda Błędnym Rycerzem :D - bo śmiechowe.

---

Ja najbardziej lubie lekcje z Lupinem (nie wiem dlaczego ale miała ona fajny klimat :)
I bardzo spodobała mi sie rozmowa Harrego z Syriuszem przed Bijącą Wierzbą gdy Syriusz proponował Harremo zamieszkanie z nim :)

---

Moja ulubiona scena to ta, w której prof. Lupin po raz pierwszy od 12 lat spotyka się ze swoim szkolnym kolegą, Syriuszem Blackiem. Lupin myślał wcześniej, że został praktycznie sam na tym świecie: James i Lily Potter nie żyją, Peter Pettigrew zabity przez Syriusza Blacka, który siedzi w Azkabanie. Aż wreszcie skapnął się przez Mapę Huncwotów, którą sam pomagał narysować.

POZDRAWIAM NEVILLE'A LONGBOTTOMA 120

---

Moja ulubiona scena to
- Napad Dementoró2w na pociąg
- Lekcja z Hagridem
- Lot na Hipogryfie
- Walka z Wilkołakiem

---

Moim zdaniem najlepsze było to jak Harry i Hermiona cofnęli się w czasie :)
To było naprawdę fajne. No i oczywiście cały film był fajny, ale jednak ten moment mi najbardziej się podobał. A tak w sumie to od tego momentu, aż do samego końca filmu.

---

Trzecia część jest moją ulubioną `filmową częścią`, więc podobała mi się praktycznie cała. Uwielbiam napompowaną ciotkę i kiedy kamera jest zwrócona na Dudley'a, który je i niczym się nie przejmuje :D uwielbiam kiedy Harry leci na Hardodziobie i kiedy Hermiona przywala Malfoy'owi :D uwielbiam przejażdżkę `Błędnym Rycerzem` i kiedy Harry na koniec dostaje miotłę z piórem :)

---

Moje ulubione sceny:
1. Hermiona wali Malfoya po pysku - uśmiałam się że nie wiem.
2. Hogsmeade - Harry pod peleryną straszy Malfoya, tekst Rona - "Breloczki".
3. Błędny Rycerz.
4. Ron i Hermiona kłócą się o Parszywka i Krzywołapa.
5. Scena na korytarzu - Snape, Harry, Lupin i Pettigrew.
6. Fred i George.

---

Mi się cały film bardzo, bardzo podobał. W szczególności wydarzenia w Wrzeszczącej Chacie, później cała ta zmiana czasu. No i oczywiście lekcje profesora Lupina, lekcje Hagrida, no i nad tym jeziorem co Harry'ego i Syriusza dementorzy zaatakowali, i ten drugi Harry wyczarował patronusa [chyba wiecie o co mi chodzi]. Ogólnie film super!

---

Wszystkie wydarzenia rozegrane we Wrzeszczącej Chacie, lot Harry'ego na hipogryfie, kłótnie Rona i Hermiony o Krzywołapa, lekcje, cofanie w czasie i inne ;p

---

-Obrona przed czarną magią (Bogin)
-Nauka ExpectoPatronum
-Ocalenie Hardodzioba
-Walka z dementorami

---

Ja najbardziej lubię scenę z walki z dementorami aż czuć moc w powietrzu.
Ten mroczny klimat jest przekonujący.Mi zabrakło słów kiedy zobaczyłem tą scenę .A zwłaszcza jak Harry ocalił samego siebie i Syriusza Blacka.Przed napadem dementorów.

---

Ja najbardziej lubię scenę z walki z dementorami aż czuć moc w powietrzu.
Ten mroczny klimat jest przekonujący.Mi zabrakło słów kiedy zobaczyłem tą scenę .A zwłaszcza jak Harry ocalił samego siebie i Syriusza Blacka ,przed napadem dementorów.Aż chcę się płakać.
To najlepsza część Harrego Pottera

---

Lot Harry'ego na hipogryfie. Widok Hogwartu i błoni zapiera dech.

---

Moje ulubione sceny to:
- Harry i podróź Błędnym Rycerzem
- Piekna dłoń dementora w pociągu
- Bogin
- lekcje zaklęcia patronusa
- hipogryf
- i po użyciu zmieniacza czasu

oo i jak Hermiona uderza tą mędę ;DDD

---

Najbardziej to Hermiona i jej prawy prosty hehe.

---

Mi się podobało gdy Harry i Hermiona poszli szukać Rona w bijącej wierzbie, a potem doszli do Wrzeszczącej Chaty.

---

Mnie się bardzo podobało to jak Hermiona rzuciła kamykiem w dzban, a potem w głowę Harry'ego po tym jak wcześniej nie wiadomo skąd Harry i dzban oberwali. No i oczywiście podobały mi się bokserskie umiejętności Hermiony, kiedy walnęła Malfoy'owi w nochal.

---

a moja ulubiona scena to ta w której lecą na hardodziobie :D

---

Ulubiona scena?
1. Sierpowy Hermiony ( za to ją lubię- brawo! )
2. Nadmuchanie ciotki ( cudowne ).
3. Lekcje z Lupinem.
4. Scena z wilkołakiem ( przemiana, ucieczka- swoją drogą, bardzo podoba mi się ten filmowy potwór)

Poza tym to i tak jest mój ulubiony film, i wszystkie sceny były świetnie zrealizowane.

---

______________________________________________
Mi też się te sceny najbardziej podobały

---

` Mam dwie ulubione sceny.
1. Lekcja z Prof. Lupinem.
Jest ciekawa i czasami śmieszna, bo oczywiście trzeba sie śmiac jednak to boginy. :D

2. Wyczarowanie patronusa nad jeziorem.
Harry odkrył, że to on wyczarował patronusa. Poczuł siłę i wogóle taki dojrzały się zrobił. :D
To chyba te...

---

Mi się podobało jak Hermiona dała w dziób Draconowi
nadmuchana ciotka Marge i.....PARSZYWEK !!!

---

Moja chyba jest ta gdzie Harry leci razem z Syriuszen i roztają się w smutku i żalu, że tak mało czasu ze sobą spędzili. Tak uważam.

---

Oczywiście, ze scena w której Hermiona wali Dracze. Tylko trochę szkoda Feltona :D Fajna jest tez lekcja Lupina, ale jak ją oglądałam, to nie spadłam z fotela dziko się śmiejąc, jak podczas tej pierwszej. A szkoda :P

---

Uratowanie Hardodzioba i poznanie Syriusza

---

Moją ulubioną sceną jest przeobrażenie Lupina w wilkołaka. Przeszedł dreszczyk:tooth:

---

Mi najbardziej podoba się scena gdy Syriusz proponuje zamieszkanie razem Harremu.

---

Najbardziej podobały mi sie scenki kiedy
Malfoy oberwał od Hardodzioba i jęczał z bólu :lol:
kiedy Hermiona przywaliła Draconowi xD
podróże w czasie :smilewinkgrin:
i oczywiście lekcja o buginach z profesorem Lupinem, strasznie śmieszne było kiedy Neville zmienił bogina w Snape'a ubranego w strój babci Longbottoma'a
:*

---

kiedy bliźniacy dają Harry'emu mapę:))

---

Tak ogólnie to ta ekranizacja najbardziej mi się podobała... A najlepsza scena to ta, kiedy Hermiona uderzyła Malfoya :) To było piękne...

---

Kiedy Harry wyczarował patronusa było fajnie i fajna była ta rozmowa z Syriuszem Blackiem.;)

---

Fajna scena była jak ta głupia ciotka marge ''odleciała xDDDD''
Druga scena , któa darzę sympatią to ta , w której Hermiona ''pogoniła Dacona'', żę tak się wyrażęęę xD
Nie mam też nic do tego jak przenosili sie wczasie.. Było całkiem spoko ;);D
O .. i ta cała akcja w Wrzeszczącej chacie !! xdd
Podróż Błędnym Rycerzem .... mhmm..xdd też ! ;P
Akcja z Parszywkiem ... xxDDD
itp. ! ;**

---

1.Lekcja OPCM ze Snapem. Przede wszystkim podoba mi się gra Rickmana i w zasadzie wszyskie z nim sceny w HP mogę bez wyrzutów sumienia nazawć moimi ulubionymi. Natomiast ta konkretna scena, jest dobra, bo odpowiadała w zasadzie moim wyobrażeniom z książki.
2.Lekcja OPCM z Lupinem - całkiem zgrabna. Może trochę nieścisła pod pewnymi względami, ale ogólnie jest zabawnie. Zwłaszcza, gdy Snape wychodzi z szafy i pojawia się w stroju babci Neville'a. Cieszę się, że to nakręcili.
3.Scena w Wielkiej Sali, kiedy uczniowie śpią wszyscy razem, a pomiędzy nimi spaceruje Dumbledore i Snape, rozmawiając o kwestiach bezpieczeństwa. Bardzo podoba mi się klimat tej sceny.Jest jednym słowem magiczna.Zwłaszacza sklepienie Wielkiej Sali robi wrażenie.

---

Najbardziej podobały mi się ostatnie rozdziały, czyli jak Harry dowiaduje się prawdy, jak ratuje Syriusza przed dementorami i jak razem z Hermioną przenosi się w czasie.

---

Mnie się najbardziej spodobały sceny we Wrzeszczącej Chacie oraz niedaleko Bijącej Wierzby i Zakazanego Lasu...Oo. I jeszcze jak nienaganna panna Granger uderza pana Malfoy'a...Wiele innych scen również było super, lecz nie wymienię wszystkich, ponieważ siedziałabym tutaj do wieczora, i dlatego m.i.n wybrałam WA na najlepszą ekranizację książki.

---

Fajne było jak Harry latał na Hardodziobie, jak Lupin zamienia się w wilkołaka i jak Harry wyczarowuje patronusa.
:jupi::smilewinkgrin:

---

Uwielbiam scenę, w której Harry leci na Hardodziobie nad HOGWARTEM
:smilewinkgrin: jest świetna. :smilewinkgrin:

---

Moją ulubioną sceną było to jak Hermiona trzasnęła Draco w twarz... to było śmieszne:D:D:D:D

---

Dużo tego jest. Mi się bardzo podobało jak Hermiona przywaliła Draco, chociaz mogła zrobic to mocniej.
Scena przenoszenia się w czasie oraz zajęcia z Obrony Przed Czarną Magią i Lupinem.

---

Mnie się natomiast podobało, jak Hermiona uratowała Syriusza z wieży, lub jak przywaliła Malfoyowi w nos. Piękne sceny.

---

Najbardziej lubię, kiedy Harry z Hermioną przenoszą się w czasie i ratują Hardodzioba oraz Syriusza. Za to najśmieszniejszą sceną była zdecydowanie, ta z nadmuchaniem ciotki Marge xD.

---

najlepsze było jak harry przysłał patronusa

---

ładnie zobrazowana ksiąszka pa zatym podobało mi się jak chaemiona powiedziała : to ja jestem taka ładna?;)

---

Dla mnie najlepsza jest początkowa scena trenowania Lumos Maxim,ponieważ uwielbiam zaklęcia oraz sceny z patronusem z tego samego powodu !

---

Dla mnie najlepsza jest początkowa scena trenowania Lumos Maxima,ponieważ uwielbiam zaklęcia oraz sceny z patronusem z tego samego powodu !

---

1. harry i patronus
2. hermiona jak walnęła draco

---

Zdecydowanie moment, w którym Harry wyczarowuje patronusa. Jest to moja ulubiona scena i chyba najbardziej przejmująca z nich. Ten lekki dreszczyk przechodzący przez ciało... tarcza wypychająca dementorów.. świetne.

---

Ulubiony moment ? :D Oczywiście ten w którym Hermiona walneła Malfoy'a...jego przerażenie w oczach i szybka ucieczka hah :D

---

ta, moment w którym Hermiona przywaliła Draconowi.
przenoszenie się w czasie.
patronus.
:))

---

*jak Harry spada z miotły podczas meczu
* cała akcja z cofnięciem czasu
* rozmowa Harrego i Blacka kiedy Syriusz proponuje mu, aby u niego zamieszkał
* jak Herma przywala Malfoyowi

---

Kilka ich tam było:
* podróż Błędnym Rycerzem, a zwłaszcza jak Harry rąbął w szybę.
* scena we Wrzeszczącej Chacie, bo Harry się dowiedział o jego rodzicach i w ogóle mi się podobała.
* jak Hermiona trzasnęła Malfoya w twarz. ;D
* przemiana Lupina w wilkołaka i potem jego walka z Syriuszem.
* i jeszcze potem jak Hermiona z Harrym uciekali w tym lesie przed nim.
* Fred i George jak dawali Harry'emu mapę, bo tak śmiesznie na zmianę mówili. ;p

---

Najśmieszniejsza scena to (oryginalnie) moment, w którym Hermiona dowaliła Malfoy'owi. Mogliby zrobić trochę krwi, bo po takim uderzeniu powinien mieć nawet złamany nos.
Scena w której ciarki przeszły mi po plecach to ta, w której Syriusz mówi swoje żale:
-Dość gadania, Remusie. Zabijmy go!
-Czekaj!
-Zbyt długo czekałem! Całe 12 lat! W AZKABANIE!!!

---

Najlepsza bezapelacyjnie dla mnie scena to rozmowa Harry'ego i Snape'a na korytarzu w nocy.To,jak bezczelnie Harry czyta mu wiadomość od Łapy,Rogacza i reszty...;)

---

podobało mi się jak Lupin zmienił się w wilkołaka

---

Uwielbiam sceny, kiedy:

1) Ron i Hermiona rozmawiają o Wrzeszczącej Chacie i atakuje ich banda Malfoy'a. A następnie sprawy w swoje ręce przejmuje Harry, dając popalić natrętnym Ślizgonom :)

2) Harry w środku nocy dostrzega Petera na mapie. Wyrusza więc na poszukiwanie, niby umarłego, przyjaciela rodziców. Mija go o krok i chwilę później styka się ze Snapem. A potem ze wszystkiego tłumaczy się Lupinowi - ta scena jest dosyć tajemnicza.

3) Hermiona i Harry cofają się w czasie. Wtedy po kolei wyjaśniają się wszystkie tajemnice, typu rozbity dzbanek czy echo z lasu. Uwielbiam to, mimo, że w dużej mierze odbiega od książki i zostało uznane przez krytyków jako scena z największą ilością błędów ;]

4) I na koniec przyznam, że podobają mi się sceny przedstawiające relacje między Ronem i Hermioną. Zwłaszcza ta, w której dziewczyna pod wpływem chwili łapie chłopaka za rękę, a Ronuś się zawstydza (słodziak!), a później ta, w której Hermiona z płaczem przytula się do Rona, a ją z kolei przytula Harry. Takie sympatyczne trio :D

---

Moje ulubione sceny to:
* Harry podczas wywoływania patronusa nad jeziorem
* Hermiona, która uderzyła Droco w nos
* Scena we Wrzeszczącej Charcie
* Cofnięcie się w czasie
* Lot Harrego na Hardodziobie
i to chyba wszystko:)

---

Scena na korytarzu w nocy, kiedy Harry szukając Petera spotyka Snape'a ^^ Nie wiem czemu, ale się cała trzęsę jak to oglądam, ma w sobie... To COŚ.
A no i oczywiście scena kiedy Hermiona rąbnęła Draco w nos ^^

---

Moja ulubiona scena to jak harry wyczarował patronusa na setki dementorów!:smilewinkgrin:

---

Ckliwa scena z D. Malfoyem w łazience w 6 części.Jego gra aktorska jest tam bezcenna.

---

Mi najbardziej podobała się scena kiedy walczyli o wejście pod bijącą wierzbę do wrzeszczącej chaty oraz jak Harry pod peleryną niewidką bije Malfoya i jego goryli to było extra zabawne.

---

Wszystkie sceny Remusa i Syriusza, a zwłaszcza kulminacyjna rozmowa we Wrzeszczącej Chacie przyklejają mnie do ekranu ;)
A ponadto uwielbiam scenę pt.: Snape z szafy ;D

---

Uwielbiam scenę lotu Harry'ego na Hipogryfie . <3
Och, no i może jeszcze scena, kiedy Harry wsiada do ''Wesołego autobusu'' . :D Rozwalająca . ''Baaaabcia na dwunastej !''
No i, oczywiście, nadmuchanie ciotki Marge . Niee, lepsze jest to obojętne spojrzenie Dudleya w stronę odlatującej cioci .
Pierwsza lekcja z Lupinem też była fajna .

---

Hmm...co to było...
Aha, na pewno Hermiona, która przywaliła Malfoy'owi w nos.
Obrona przed czarną magią z Lupinem.
Patronus Harry'ego ^^
Uratowanie Syriusza :*
I ten ukochany autobus...chyba wiecie, o który mi chodzi? :) Ta scena zawsze sprawia, że napada mnie atak śmiechu.
To chyba na tyle z ulubionych. :) Inne też są świetne. Pozdrawiam wszystkich na Hogsmeade :*

---

cofnięcie się w czasie uratowanie syriusza i Hardodzioba . XD

---

Mnie najbardziej podoba się scena pożegnania Syriusza i Harry'ego. Najbardziej wzruszająca jak dla mnie i dlatego mi się podoba. :)

---

Moja ulubiona scena to ta,kiedy Harry wyczarowuje patronusa.

drogi Gościu

---

Moja ulubiona scena to ta, w której Lupin zamienia się w wilkołaka oraz sceny nad jeziorem. Są takie tajemnicze i nie wiadomo co się wydarzy.

---

Jak Harry leciał na Hipogryfie ;)
I jak Hermiona przywaliła Malfoyowi ;)
Bo po prostu, są fajne ;)

---

Jak Harry leciał na Hipogryfie ;)
I jak Hermiona przywaliła Malfoyowi ;)
Bo po prostu, są fajne ;)

---

Jak Harry leciał na Hipogryfie ;)
I jak Hermiona przywaliła Malfoyowi ;)
Bo po prostu, są fajne ;)

---

Jak Harry leciał na Hipogryfie ;)
I jak Hermiona przywaliła Malfoyowi ;)
Bo po prostu, są fajne ;)

---

Moja ulubiona scena to ta jak Lupin zabiera Harremu mapę huncwotów, którą kiedyś sam sporządził z Jamesem Potterem, Syriuszem Blackiem i Peterem Pattigrew. Moja druga ulubiona scena to ta jak Snape osłania dupę Pottera bo jakby tego nie zrobił to dzieciak zesrałby się ze strachu.
A tak a propos to wiecie że HWDP to znaczy HERMIONA WIDZIAŁA DUPĘ POTTERA!!!!!!!!!!!!!!!

---

Moja ulubiona scena to ta jak Lupin zabiera Harryemu mapę huncwotów a moja druga ulubiona scena to ta jak Snape broni dupę Pottera przed wilkołakiem-Remusem Lupinem bo jak by tego nie zrobił to dzieciak zeszczał by się w majty.
A tak a propos to wiecie że HWDP oznacza HERMIONA WIDZIAŁA DUPĘ POTTERA.

---

Według mnie najlepsza była ta scena,kiedy Harry Expelliarmusem powalił Snape'a!!!!!

drogi Gościu

---

Najbardziej podoba mi się scena jak Harry i Hermiona chcą ratować Rona i próbują przejść koło Wierzby Bijącej, cała scena we Wrzeszczącej Chacie, to jak Hermiona wali w pysk Malfoyowi, jak Harry nadmuchał ciotkę Marge i cała ta intrygująca scena cofania się w czasie. Te 3 ostatnie przeze mnie wymienione są zabawne i dlatego je lubię, a te pierwsze są interesujące i mają fajną akcję. W ogóle "Więzień Azkabanu" to moja ulubiona część i wszystko mi się w niej podoba :D.
PS. Jeszcze fajna była gryząca książka :P.

---

Hmmm... no to tak:
Pierwsza scena: W której Hermiona mówi coś w stylu: "Moje włosy tak wyglądają z tyłu?" (nie pamiętam, czy tak powiedziała :p), a ta druga Hermiona się odwróciła. Nic nadzwyczajnego, po prostu lubię bo lubię.
Druga scena: Jak Hermiona uderzyła Malfoya w twarz - lubię tą scenę, bo po prostu nareszcie ktoś dał mu nauczkę ;)
Trzecia scena: Ta nad jeziorem (Harry I Syriusz), jak te demony latały w powietrzu, a potem Harry obezwładnia je Patronusem. Podoba mi się ta scena ze względu na świetne efekty specjalne i tajemniczość ;)

No, to już chyba wszystkie moje ulubione sceny z tego filmu :D

---

Myślę, że scena kiedy Harry leci za zniczem i zostaje zaatakowany przez dementorów. Bardzo ładnie również spadał. A i jeszcze potworna księga potworów.

---

Wszystkie sceny z Draco.

---

- Lot Hardodzioba
- Ciotka Marge jako balon ^^
- Błędny Rycerz
- Lekcja rzucania Patronusa
- Opening (rzucanie Lumos Maxima i robienie Vernona w konia ^^)
- Pierwsza kłótnia Hermiony i Rona (odzywka panny Granger)
- Ostrzeżenie Pana Weasleya
- Mapa Huncwotów
- Obrzucanie paczki Malfoya śnieżkami
- Wrzeszcząca Chata
- Ratowanie Hardodzioba i Syriusza (teksty Dumbledore'a i uwaga Hermiony nt. jej włosów^^)
- Błyskawica
- Oczywiście chórek z tymi ropuchami co tak głowami kiwały ^^ (i sama piosenka też wpadła mi w ucho)
- Nauczka dla Malfoya od Hermiony
- Nad jeziorem (prawdziwy Patronus)

---

Ratowanie Syriusza i Hardodzioba.

---

Moje ulubione sceny to jak ratuja Syriusza i kiedy Harry nauczyl sie wyczarować cielesnego patronusa

---

Jak dla mnie, jedyna najlepsza scena jaka była w tej części, to moment w którym Harry nad jeziorem wyczarował patronusa.

---

Jak Hermiona walnęła Malfoya, lot na hipogryfie (to było naj, naj lepsze!) i nadmuchanie ciotki. Jak pierwszy raz oglądałam Więźnia Azkabanu, popłakałam się ze śmiechu, jak Vernon próbował ją ratować.

---

Lot na hipogryfie. :33

---

Było ich pełno... Kocham lot na hipogryfie i te wspaniałe widoki... I to jak cofają się w czasie i wiele, wiele innych. ;)

---

moimi ulubionymi scenami są:
- rozmowa syriusza z harrym wpatrując się w zamek po przygodzie we wrzeszczącej chacie
- lot na hipogryfie - hardodziobie, nad jeziorem wokół zamku
- słowa skierowane do harrego i hermiony po uwolnieniu syriusza z wieży, gdzie czekał na niesłuszny wyrok pocałunku dementorów
- opowiedzenie lupinowi o swojej myśli podczas nauki zaklęcia patronus
___________________________________

pozdrowienia dla alexandre, kiera diggory oraz elizabeth gochw

---

Lubię scenę unicestwiania boginów. :D

---

Mi najbardziej podobała się scena w której Harry i Hermiona uwolnili Syriusza Blacka z Wieży gdzie Dementorzy mieli mu złożyć swój pocałunek śmierci, fajna była też scena gdy Harry i Hermiona unikali uderzeń wierzby bijącej xD To moja ulubiona ekranizacja :)

---

Lot na hipogryfie.

---

Moja ulubiona scena to ta, w której mamy pierwszą lekcję Opieki nad Magicznymi stworzeniami i lot Harry' ego na Hardodziobie.

---

Ja lubie scene gdy są we Wrzeszczącej Chacie .

---

Trudno wybrać jedną scenę w tak dobrym filmie : ) A więc podobała mi się akcja we Wrzeszczącej Chacie i pożegnanie Syriusza z Harrym, również podobała mi się lekcja obrony przed czarną magią i nauka o Boginach. Plus walka Harry'ego z dementorami ( w lesie i w pociągu). Naprawdę trudno się zdecydować , która scena jest najlepsza. Na pewno pominęłam jakieś cudowne sceny. No i zapomniałam...ujęcie kiedy Harry leci na Hardodziobie - genialne! : )

---

jak harry leci na hardo dziobie

---

i jak lunatyk zamienia się w wilkołaka

---

Moja ulubiona scena to Lot na Hipogryfie na d czarnym jeziorem

---

Chyba bez dwóch zdań najabardziej podobała mi się scena, gdy Syriusz z Harrym patrzą na Hogwart o zmierzchu. Wówczas strasznie podobał mi się Hogwart oświetlony tylko światłem z okien, no i te wyruszające na łowy nietoperze. Wtedy też Syriusz z Harrym bardziej się poznali i polubili. Strasznie ta scena mi się podobała!!!

---

Sceny w Chacie był SUPER!!!
Uwielbiam Garego Oldmana:jupi:

---

Wszystkie, nie mam ulubionej, wszystkie są fajne.

---

Moja ulubiona scena jest jak są w Wrzeszczącej Chacie i potem jak Lupin się przemienia :D

---

Wszystkie sceny z Malfoyem! :D
W Więźniu jego głupota przekroczyła wszelkie granice, i rozśmieszała mnie chyba najbardziej. "Ała, zabił mnie, zabił mnie, jak mój ojciec się o tym dowie..." albo "Mocno cię boli, Draco? Raz tak, a raz nie. Według pani Pomfrey jeszcze chwila i mógłbym stracić rękę!" Ah, ta jego głupota <3
Scena jak Hermiona uderzyła Malfoya, jak Golden Trio patrzy na śmierć Hardodzioba, lot Harrego na Hardodziobie, scena z bliźniakami, jak dają Harremu Mapę Huncwotów i mówią w ten specyficzny dla nich sposób. No i dceny we Wrzeszczącej Chacie.

---

Gdy Syriusz z Harr'ym podziwiali Hogwart nocą i gdy Snape chciał obronić trio przed Remusem-wilkołakiem. Ta pierwsza jest taka wzruszająca ;( A druga jest taka bohaterska ; )

---

Lekcja opieki nad magicznymi stworzeniami :D

---

Moja ulubiona scena to we Wrzeszczącej chacie i później na błoniach.

---

Najlepsza jest scena z szafą, bo to takie śmieszne, a najlepszy był Snape w ubraniu babci Neville'a ;)

---

Lot na hipogryfie.

---

Mi w 3 najbardziej podobły się sceny: Severus w ubraniu babci Nevila (Hahahahaha). Wrzeszcząca Hata i jak Remus sie przemienia. i jak Severus leci na ściane.

---

Moja ulubiona scena, to jak Severus we Wrzeszczącej Chacie kłóci się z Syriuszem i Remusem :)

---

Ulubionej sceny w tym filmie nie mam, a właściwie jest ich za dużo, by je wymienić. Ale mam ulubiony fragment sceny. To wtedy, gdy Harry i Hermiona są razem w lesie i atakuje ich wilkołak; Harry osłania Hermionę samym sobą, wręcz tuli się do niej, ta scena mnie też wzrusza, to że Harry jest taki troskliwy i że jest gotów oddać życie lub zdrowie za przyjaciół. Ale najbardziej w tej scenie po prostu zazdroszczę Hermionie, że Harry ją przytula :)

---

Moja też xD Nawet ulubione sceny mamy takie same :aff:
A najlepszym tekstem jest to:

(...)-Zamknij się Remus!
-Kłócicie się jak stare małżeństwo(...)
Severus Snape do Lupina i Blacka.

---

Jak Hermiona daje po pysku Malfoyowi XD Albo jak chwytają się z Ronem za ręce :P No i oczywiście pojawienie się Syriusza :P :D

---

Jedną z moich ulubionych jest jak Harry leci na Hardoziobie ;),jak na lekcji z Lupinem zmieniali boginów w coś śmiesznego

---

Moja ulubiona scena - Jak Draco obrywa od Hermiony! Yo było super, a ta jego mina.

---

Najlepsza sceną dla mnie jest rozmowa we Wrzeszczącej Chacie, nie mam pojęcia dlaczego ale bardzo mi się podoba.. a szczególnie tekst Snapea 'Kłócicie się jak stare dobre małżeństwo' :smilewinkgrin:

---

moja ulubiona scena to ta, w której Harry jest z Syriuszem nad jeziorem i dementorzy chcą pocałować Syriusza no i wtedy Harry wyczarowuje patronusa, a dementorzy uciekają:D

---

bogin-snape w stroju babci neville'a ...jest poprostu śmiesznie
Lot na hardodziobie-fajnie by było tak się przelecieć jak harry na Hardodziobku
i wiele innych ale już nie pamiętam

---

No, była świetna! :)

---

Jak Harry dowiedział się, ze Syriusz jest jego ojcem chrzestym, i jak sie z nim żegna.:happy:

---

Jak Hermiona walnęła Draco : D Genialne to jest xD

---

Rozpiszę się tu może, bo to mój ulubiony film ze wszystkich ekranizacji Pottera.
A więc... Taka najlepsza scena, dla której zawsze przewijam film, jest scena na lekcji z Hagridem, gdzie Potter mówi "Zamknij się Malfoy", a Draco do niego tak podchodzi i "Dementor, dementor!" (moja babcia kiedyś powiedziała, że będzie "bitka", jak to widziała :D). Zaraz po tym jest scena, gdy Hermiona walnęła Malfoya :O Mistrzowskie. No i scena we Wrzeszczącej Chacie... Syriusz jest bezbłędnie obłędny <3

---

Wyczarowanie Patronusa!

---

scena we Wrzeszczącej Chacie

---

Moja ulubiona, najulubieńsza scena z Więzienia Azkabanu to jak Harry leciał na Hardodziobie. Taki zaciesz wtedy miał, śliczna scena:P

---

Moją ulubioną sceną jest jak przyjeżdża Błędny rycerz :P
- ty co tak leżysz?- powiedział Stan
-Przewróciłem się.- odpowiedział Harry
-A po jakie licho? - zapytał mężczyzna
-Nie specjalnie przecież.- odparł Harry
-Wskakuj i no już. Mam wysłać specjalne zaproszenie...Widać tam co?- zapytał Stan
-Nie nic.- odpowiedział chłopak
-To się nie gap właź. Nie nie nie ja to wezmę ty właź.- wydał rozkaz Stan

Czy jakoś tak to było :P

---

Najlepszą sceną według mnie jest ta, w której Harry zdradza Lupinowi to, o czym pomyślał przed wyczarowaniem Patronusa, konkretnie, gdy powiedział coś takiego - "Widziałem ich twarze, coś do mnie mówili. Nie wiem czy jest prawdziwa, ale najszczęśliwsza" Może dlatego, że uwielbiam wrażliwość u płci przeciwnej. ;p Bardzo podobał mi się również "nielegalny" wypad do Hogsmeade i to, jak wyglądało Miodowe Królestwo. Ogólnie atmosfera. Podoba mi się również moment w którym Lupin rozmawia z Harrym na moście i gdy mówi, że poznał Harry'ego po oczach jakie miała też Lily. Mam sentyment do tej postaci - matki Harry'ego. (:

---

Najbardziej lubię scenę, w której Lupin zamienia się w wilkołaka - jest świetna :) Ogólnie cały film wyszedł naprawdę dobrze i trudno jest się do czegokolwiek przyczepić.

---

Moją ulubioną sceną jest to jak Harry z Syriuszem są na brzegu jeziora. Harry wtedy wyczarowuje patronusa pod postacią jelenia i myśli. że to jego ojciec. Fajną też sceną jest jego pierwszy lot na dziobku.

---

Najbardziej lubię scenę, w której Harry siedzi na chodniku i pierwszy raz widzi swojego ojca chrzestnego :) Wzbudza sentymenty po śmierci Syriusza.

---

Cały film bardzo mi się podobał. Ale mam dwie ulubione sceny. Na pierwszym miejscu jest lekcja obrony przed czarną magią z profesorem Lupinem kiedy pokazywał im Bogina. I ta muzyczka podczas tej sceny świetna. Na drugim miejscu kiedy Harry pod peleryną niewidką obrzucił śnieżkami Malfoya i jego kumpli.

---

Mnie podoba się wszystko we Wrzeszczącej Chacie i to jak Syriusz zaproponował Harry'emu zamieszkanie razem ;)

---

scena w miodowym królestwie, gdy zobaczyłem te wszystkie słodycze, to szybciutko poleciałem do sklepu nakupić sobie żelek :D Fajna scena była również, gdy Hardodziob uratował Harry'ego i Hermionę od Lupina-wilkołaka!

---

Nie wiem, mam ich kilka. Pierwszą jest napewno nadmuchanie ciotki Marge, kolejną wyczarowanie patronusa przez Harrego, pierwszy lot Harrego na hipogryfie i jeszcze inne, ale chyba nie będe wymieniać tych wszystkich scen...

---

1.Jak Syriusz wciągnął Rona do wrzeszczącej chaty
2.Wszystko we wrzeszczącej chacie
3.Scena porzed wrzeszczącą chata
4.Podarowanie Haryy;emu mapy Hucwotów
5.Trzaśniecie malfoya
6.Wszystkie sceny z Dziobkiem
7.Expecto patronum
8.Przenoszenie sę w czsie
I dużo innych : D

---

dementorzy nad jeziorem.

---

Najbardziej podobają mi się sceny we Wrzeszczącej Chacie :D Są genialne <3 Albo też jak lecą na Hardodziobku *_*
Genialny jest też bogin Neville'a- Snape. Podoba mi się moment, gdy profesor paraduje w ciuchach jego babci. To jest komiczne :D

---

Gdy Syriusz i Harry rozmawiają po wyjściu z Wrzeszczącej Chaty i gdy Harry rozmawia z Syriuszem po jego uwolnieniu z wieży w Hogwacie - brak słów. <333

---

Po prostu rozwaliła mnie scena podczas 1 lekcji opieki nad magicznymi stworzeniami z Hagridem, gdy Harry podchodził do hipogryfa, by go dotknąć, a ten zaskrzeczał. Wtedy Hermiona ze strachu złapała Rona za rękę, a ten popatrzył na nią jak na wariatkę (przynajmniej takie było moje odczucie xd) i udając, że się nic nie stało, obydwoje spojrzeli w bok ;P

Uwieeeeeeeeeeelbiam tą scenę ;D

---

Gdy Harry wychodzi z dormitorium z mapą, podążając tropem Glizdogona. Idzie przerażony ciemnym korytarzem, widzi na mapie, że przechodzi koło niego a w rzeczywistości nie widzi nikogo. O.o Gdy to oglądałam po raz pierwszy, czułam przerażenie, ale też ekscytację. xD

---

Bardzo podoba Mi się scena w pociągu, gdy Lupin pokonuje dementora. Lubie ją dlatego, że jest ona pierwszą sceną sceną z Lupinem w akcji. :D

---

Najlepsza jest scena, jak Hermiona przywala Malfoyowi :)

---

Mnie najbardziej podoba się to jak Harry dowiaduje się prawdy od Syriusza, że to nie on zdradził jego rodziców. W sumie każda scena z Syriuszem była świetna :)

---

Moje ulubione sceny:
1. Dumbledore ratujący Harry'ego.
2. Severus w roli nauczyciela OPCM.
3. Przemiana Lupina w wilkołaka.
4. Bitwa na śnieżki, a właściwie oblężenie jednej strony ^^
5. Mapa obrażająca Snape'a.

---

Lekcja Obrony przed Czarną Magią z Lupinem

---

Jak Harry rozmawia z Syriuszem
Jak Lupin uczy Harrego patronusa
Riddikulus na lekcji
Hermiona bije Malfoya

---

Chyba większość fanów jest zgodna, że jedną z najlepszych scen, w tym filmie jest ta kiedy Hermiona przyłożyła Draco Malfoyowi. Wyszło to świetnie, bo Emma naprawdę uderzyła Tom. Fajne też są te dwie sceny, w skrzydle szpitalnym. Użycie zmieniacza czasu i powrót po akcji ratunkowej, bo mina Rona jest kapitalna. Równie dobrze zagrana jest scena kiedy Hagrid szuka pierwszego ucznia chętnego do przywitania się z hipogryfem.