---

"Harrego Pottera i Komnatę Tajemnic" uważam za jedną z lepszych ekranizacji. Według mnie jest druga w kolejności ( tuż za "Więźniem Azkabanu" ). Podoba mi się przede wszystkim dlatego, że jest dość wiernym odzwierciedleniem książki ( w przeciwieństwie do "Zakonu Feniksa", czy też "Księcia Półkrwi" ). Druga część ma w sobie sporo uroku, który zawdzięcza elementom grozy ( pisane krwią złowrogie zdania, spetryfikowani, Aragog, Bazyliszek, złowieszczy dziennik, Lucjusz ). Nie zmieniałbym w niej absolutnie nic ( walentynki u Lockharta uważam za drugorzędne znaczenie dla całej fabuły ).