Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Daniel Radcliffe

Dodane przez nomag dnia 10-12-2009 15:34
#22

Ave vam i salve, cni Pastvszkovie!

Wczoraj, gdy wędrowałem poprzez galaktyczne pustkowia wszechświata, a czarne dziury będące w mym zasięgu kurczyły się do rozmiarów punktu, nawiedziła mnie Refleksja. Skonfundowany tym zajściem postanowiłem odprawić standardowy egzorcyzm ową Refleksję odpędzający. Po wypiciu x mililitrów eliksiru potocznie zwanego Wódką Żołądkową Gorzką rozsiadłem się wygodnie pośród niebios rad z odpędzenia natarczywej Refleksji. Szybko się jednak okazało, iż nie pozbędę się jej w tak prosty i infantylny sposób. Zniechęcony tą konkluzją, pozwoliłem jej przemówić: "Mamy dziś piękny dzień" rzekła Refleksja. "Istotnie", zgodziłem się. Dzień faktycznie był przepiękny. Słońce, będące na wyciągnięcie mej ręki, wydzielało ekstraordynaryjne ciepło. Czułem wręcz jego [Słońca] radość z ogrzewania i oświetlania Ziemi. Refleksja miała rację, dzień był istotnie piękny. Delektując się owym faktem, postanowiłem odbyć podróż po przestworzach. Wtedy to naszła mnie Druga Refleksja. Zachęcony wnioskami, które wysnułem po wysłuchaniu Refleksji Pierwszej, dopuściłem Ją [Refleksję Drugą] czym prędzej do głosu. "Dlaczego ludzie tak śmieją się, że Daniel Radcliffe ma jeno 165 cm wzrostu?" zapytała Refleksja Druga. "Z zazdrości" odparłem natychmiast. "Wiesz przecież" dodałem "że pieniądze i sława to wartości przez ludzkość pożądane. Cóż z tego, że wielu się tego wypiera? Czyż ludzka zawiść nie jest wystarczającym dowodem na to, że nie potrafimy cieszyć się cudzym szczęściem?" Wtedy to Refleksja Druga zadumała się. "Masz rację, Nomagur1; przemówiła po chwili. "Ludzka zawiść jest przerażająca. Nie potrafię pojąć faktu, dlaczego nikt nie krytykuje Daniela Radcliffe'a za jego wątpliwej jakości zdolności aktorskie, lecz za cechy fizyczne". "Niestety" zripostowałem "prawda jest taka, że krytyka spada jeno na to, co widzą głupcy. Sztuka znika dziś pod przytłaczającą kopułą fizyczności. To smutne". I wtedy Refleksja Druga odeszła, a ja zdałem sobie sprawę z ułomności natury ludzkiej. Ułomności wynikającej bezpośrednio z zazdrości. To niedopuszczalne! Daniel Radcliffe winien być szanowany za to co uczynił. Mamona, której się na swej jedynej poważnej roli dorobił jest wprost proporcjonalna do wykonanej pracy. Cóż jednak z tego, skoro Daniel Radcliffe wielkim aktorem nie jest. Wielki aktor to bowiem ktoś, kogo możemy wyobrazić sobie w każdej roli. Radcliffe zaś na zawsze pozostanie Harry'm Potterem, podobnie jak Mark Hammil został zapamiętany jako Luke Skywalker. A to właśnie mnogość ról i wszechstronność definiuje aktora. Taka jest Prawda.

Pozdrawiam,
Nomag.