---

Cóż, Madagaskar na pewno nie dorównuje takim produkcjom jak Shrek czy Epoka lodowcowa, ale to nie zmienia faktu, że film mi się podobał. Fabuła niby prosta: ot, czwórka zwierzaków ląduje w zupełnie nieznanym sobie miejscu. Jednak ta prostota nie przeszkadza, gdyż w film wpleciono tak wiele zabawnych tekstów i sytuacji, że ogląda się go przyjemnie, z szerokim uśmiechem na ustach. Dubbing również niczego sobie, dubbingowcy raczej dobrze dobrani. Mnie najbardziej do gustu przypadł Melman. Niby najmniej rzucająca się w oczy postać, a jednak na swój sposób urocza. Tekst z termometrem po prostu mnie rozwalił. ^^