Dodane przez Vampirzyca dnia 08-11-2008 10:30
#2
Dobry temat.
1. A ja cię zaskoczę. Otóż nie będzie to wcale
Światełko, a
Wąż w lewiej skórze. Jakoś bardziej ciągnie mnie doń. ŚPW również wspaniałe, cudowne, etc, jednak
Węża... moim zdaniem nie przebije. Dialogi są bardziej naturalne, a w
Świetle odnoszę wrażanie sztuczności.
2. Hmm... Nie przypominam, żebym kiedykolwiek płakała przy jakimś FanFiction. Odrobinę ruszyła mną
Wiara,
Ręka Boga - mocno wstrząsnęła. Było jeszcze kilka, ale obecnie dziura w pamięci.
3. Draco Malfoy - Zdumiewająco Skoczny... Szczur? Wyłam przy tym. Aż rodzinka się przeraziła. Podobnie było przy
Regmesie Jamulusie. Jest jeszcze miniaturka -
Dlaczego kura przeszła przez drogę? Również kwikaśne. Ale.
P...Paringi, a najlepszy z brodą Albusa. Spadłam z krzesła.
4. Drarry. Kocham, uwielbiam, ja tym żyję. No, i sporadycznie dramione, ale już mi przechodzi.
5. Pierwszy? Pierwszy był chyba na hogsie, ten autorstwa
Lady Snape, ten z jakąś Mary Sue. A, już pamiętam. O Vesnie.
Edit:
Taak, Gwiazda Mroku (niedawno przeczytana) to jeden z najsmutniejszych FF.
Edytowane przez Vampirzyca dnia 27-12-2008 20:03