---

Hagrid, Lupin, tonks, Syriusz, Fred i George (Miałam doła po siódmej części), Tonks, Zgredek, Państwo Weasleyowie, Dumbledore, Mcgonagall (za to jak pomagała Harry'emu w siódmej części), Neville i oczywiście Ginny - z powodu skromnośći jej nieustanną miłość do Harry'ego, Hermiona - z powodu sprytu, mądrości i pomagania Harry'emu, Rona - z powodu jego komentarzy i lojalności wobec przyjaciół i Harry'ego - bo bez niego nie powstałyby książki :) Kiedy stopniowo ginęli moi ulubieni bohterowie, szczególnie Syriusz, Fred, Lupin i Tonks, a także Dumbledore, Zgredek i nawet Snape, miałam dola, że zginęło tylu tak fajnych i tak lubianych przeze mnie czarodziejów.