Bellatriks Lestrange - ewolucja postaci
Dodane przez Leanne dnia 22 September 2013 00:51
Postać Bellatriks Lestrange jest wyjątkowa pod wieloma względami. Jest to kobieta niewątpliwie okrutna. Jej pojawienie się w czwartym tomie nie sugeruje, że odegra ona jeszcze większą rolę ponad to, czego dowiadujemy się o niej w "Czarze Ognia". Staje się jednak jedną z wielu postaci mających ogromny wpływ na przebieg dalszych wydarzeń, pośrednio przyczyniając się do odnalezienia jednego horkruksów.


Bellatriks Lestrange pojawia się po raz pierwszy w naszej świadomości, gdy podczas czytania "Czary Ognia" razem z Harrym za pomocą myślodsiewni zaglądamy do wspomnień Dumbledore'a. Widzimy tam młodą kobietę, która jest najprawdopodobniej piękna - ciężkie powieki, grube, ciemne włosy. Jest sądzona wraz z trojgiem mężczyzn za to, że należy do Śmierciożerców. Po klęsce Lorda Voldemorta stara się go odnaleźć, by pomóc przywrócić mu dawną potęgę. W tym celu torturuje wraz ze swoim mężem, szwagrem i Bartym Crouchem Juniorem Alicję i Franka Longbottomów, doprowadzając ich do utraty zmysłów. Nie próbuje się bronić, jest dumna z tego, że próbowała odnaleźć swojego Pana i oświadcza, że gdy on wróci, ona i jej towarzysze będą wynagrodzeni ponad wszystko. Zarówno Harry jak i czytelnik jest zszokowany jej postawą, jej zachowanie uzmysławia nam potęgę nie tylko samego Czarnego Pana, ale także jego zwolenników, gotowych na wszystko, co on im rozkaże.
W tym tomie jej postać pojawia się tylko jeszcze raz - po odrodzeniu Voldemort wspomina o niej, stojąc wśród kręgu Śmierciożerców. Zamierza ją wynagrodzić ponad jej wszelkie oczekiwania. Możemy tylko przypuszczać, jak bardzo Bellatriks ucieszyła się, gdy w jednej z mrocznych cel Azkabanu poczuła, że pali ją Mroczny Znak. Wiedziała, że wolność jest już bliska...


W "Zakonie Feniksa" dowiadujemy się, że ziściło się jedno z największych marzeń pani Lestrange. Została uwolniona podczas masowej ucieczki Śmierciożerców z Azkabanu. Możemy tylko podejrzewać, jak wielką nagrodę wyznaczył jej Voldemort za jej niezwykłą wierność i przywiązanie. Wcześniej dowiadujemy się, że jest ona kuzynką Syriusza, co jest przykrym wstrząsem dla Harry'ego. Jest także siostrą Andromedy - matki Tonks i Narcyzy - matki Draco Malfoya.
Po raz kolejny spotykamy Bellatriks w Departamencie Tajemnic, gdzie jest jednym ze Śmierciożerców, mających zdobyć dla Czarnego Pana przepowiednię. Po raz pierwszy poznajemy wtedy wyjątkowe okrucieństwo Bellatriks - znęca się ona psychicznie nad nastolatkami, naśladując seplenienie dziecka i przypomina Neville'owi, że "miała przyjemność poznać jego rodziców". Podczas wydarzeń w Departamencie Tajemnic poznajemy głębiej charakter Bellatriks - jest ona niecierpliwa, za wszelką cenę chce zdobyć przepowiednię, w tym celu gotowa jest nawet na ryzyko. Jako jedyna spośród Śmierciożerców w Departamencie Tajemnic dyskutuje z przywódcą całej operacji, Lucjuszem Malfoyem na temat sposobu zdobycia przepowiedni, sprzecza się z nim, próbuje działać na własną rękę, nie czekając na rozkazy męża swojej siostry, co umożliwia Harry'emu wymyślenie szczątkowego planu o zbiciu półek z innymi przepowiedniami, co powoduje dalsze wydarzenia - walkę w Departamencie. Czas stracony na ściganie Harry'ego, Rona, Hermiony, Neville'a, Ginny i Luny pozwala przybyć aurorom z Zakonu Feniksa, z tego powodu walka kończy się klęską i ostateczną utratą przepowiedni przez jej rozbicie.
Podczas walki Bellatriks toczy pojedynek z Syriuszem Blackiem, swoim kuzynem. Według mnie jednak nie można winić jej całkowicie za śmierć Łapy - strzela ona w jego kierunku promieniem CZERWONEGO światła, nie zielonego. Gdyby wydarzenia nie działy się w Sali Śmierci, Syriusz mógłby żyć - zginął dlatego, że wpadł za tę nieszczęsną zasłonę. Przyznać jednak należy, że Bellatriks chełpiła się zabiciem Syriusza, co udowadnia, gdy szydzi z Harry'ego, który ją ściga po opuszczeniu przez nią Sali Śmierci.
Tylko w jednej scenie Bellatriks okazuje strach - gdy Harry mówi, że jej, że przepowiednia przepadła. Kobieta nie chce w to wierzyć. Gdy pojawia się Voldemort, natychmiast zaczyna go przepraszać, usprawiedliwiać się - tak gorąco, że aż łka.
Podczas spotkania Harry'ego i Bellatriks w artium dowiadujemy się, że Bellatriks ma potężne uzdolnienia magiczne, szczególnie w dziedzinie Czarnej Magii dzięki temu, że uczył ją sam Lord Voldemort. Tych dwoje musiała łączyć szczególna więź, skoro Czarny Pan uczył ją osobiście, mówił do niej zdrobniale "Bella", a nie po nazwisku jak do innych swoich zwolenników, a po walce w Ministerstwie Magii zabrał ją ze sobą, mimo że był na nią wściekły za poniesioną chwilę wcześniej klęskę.


W "Księciu Półkrwi" spotykamy się z Bellatriks już w drugim rozdziale. Jako jedyna z grona Śmierciożerców podejrzewa Snape'a o niewierność wobec Czarnego Pana, śmie nawet powiedzieć, że według niej Voldemort się myli, choć czyni to tylko w obecności swojej siostry. Podczas rozmowy Bellatriks, Narcyzy i Snape'a otwarcie okazuje temu ostatniemu swoją niechęć, wątpliwości co do jego wierności. Zadaje ona Snape'owi wiele pytań i choć one w większości zmyliły czytelników szóstego tomu, to Bellatriks do końca nie jest przekonana co do Snape'a. Jest zdumiona, gdy ten zgadza się na Wieczystą Przysięgę i prosi Bellatriks o zostanie ich Gwarantem.
Po raz kolejny spotykamy się także z jej niezwykłym oddaniem w stosunku do Voldemorta. Nie liczy się dla niej własny bratanek, jest z niego dumna tylko dlatego, że ma On spełnić misję dla jej Pana i cieszy się z tego. Oznajmia też, że gdyby sama miała synów, z radością oddałaby ich na służbę Czarnemu Panu.
Nigdy nie dowiemy się, czy Bellatriks przekonała się co do wierności Snape'a. Na pewno zazdrościła mu zaufania, jakim obdarzył go Voldemort, gdyż z tej rozmowy dowiadujemy się także, że straciła ona łaskę Voldemorta: "My... my ostatnio... Pytam Ciebie Snape!".

W tym tomie po raz kolejny przekonujemy się o uzdolnieniach Bellatriks. Gdy Harry podsłuchuje rozmowę Draco Malfoya i Snape'a, dowiadujemy się, że Bellatriks potrafi posługiwać się oklumencją i uczy jej swojego siostrzeńca.

Nie ma informacji w powieści co do tego, czy Ballatriks brała udział w I Bitwie o Hogwart - nie mamy wspomnianego jej imienia, wymieni są tylko niektórzy ze Śmierciożerców z imienia i nazwiska. Jedyna kobieta wymieniona wtedy to Alecto Carrow.


W siódmym i ostatnim tomie także spotykamy się z Bellatriks na początku powieści. Jest ona zaszczycona tym, że Voldemort gości w jej rodzinnym domu. Jest także szykanowana przez Voldemorta z powodu małżeństwa zawartego pomiędzy jej siostrzenicą Tonks i wilkołakiem Remusem Lupinem. Zachęcona przez Voldemorta przysięgła zabić Nimfadorę Tonks, by odciąć "niegodne gałęzie rodziny". Z wypowiedzi Tonks dowiadujemy się, że Bellatriks bardzo zależało na tym, by ją zabić - ścigała ją, gdy transportowali Harry'ego do Nory przed siedemnastymi urodzinami.

Następnie spotykamy Bellatriks, gdy Harry wraz z Ronem i Hermioną dostaje się w ręce Szmalcowników. W dworze Malfoyów pani Lestrange przeżywa tryumf - mają Pottera. Kłóci się z Lucjuszem o to, kto ma wezwać Voldemorta, źle traktuje Draco. Nagle jednak spostrzega miecz Gryffindora. Staje się wtedy wystraszona i nadzwyczaj okrutna, zachowuje się jak histeryczka. W końcu postanawia torturować Hermionę w wyjątkowo okrutny sposób. Gdy goblin Gryfek okłamuje ją, że miecz jest podróbką, wtedy postanawia ostatecznie rozprawić się z Hermioną i wzywa Voldemorta. Wtedy rozpoczyna się walka, w wyniku której traci ona swoją różdżkę. Mimo to nadal próbuje walczyć - przystawia srebrny nóż do gardła Hermiony. Gdy Zgredek strąca żyrandol, wyzywa go, lecz pewnie tak samo zachowywałaby się, gdyby Zgredek był jej sługą. W ostatnim geście desperacji Bellatriks rzuca swój nóż w znikające postacie. Pewnie miała nadzieję, że zabije kogoś innego niż skrzata. Po przeczytaniu tej sceny nie dziwimy się Dumbledore'owi, że wolał zginąć z rąk Snape'a, niż Bellatriks, która "lubi bawić się ofiarą zanim ją pożre".
Dzięki histerycznemu zachowaniu Bellatriks, Harry domyśla się gdzie jest jeden z horkruksów. Okazuje się, że ma rację. Pani Lestrange, jako jedna z najwierniejszych sług, ma zaszczyt schowania czegoś cennego dla swojego Pana. Zapewne jednak nie wie, co skrywa w sobie ta niewinna czarka należąca do Helgi Hufflepuff.
Bellatriks walczy w bitwie o Hogwart. Zapewne to ona jest osobą, która zabiła Nimfadorę Tonks, wypełniając swoje zobowiązanie wobec Voldemorta. Jeśli rzeczywiście to uczyniła, musiała czuć niezwykłą radość. Warto wspomnieć, że to ona jest jednym ze Śmierciożerców, który przebywa wraz z Voldemortem w Zakazanym Lesie. Gdy Czarny Pan upada po "zabiciu" Pottera, wpada ona w histerię. Gdy się budzi, jest ona szczera. Można domniemywać, że Bellatriks musiała czuć do Voldemorta coś więcej, niż zwykłe przywiązanie. To była obsesja, a może nawet obsesyjna miłość.

Bellatriks toczy ostatni pojedynek w powieści z Molly Weasley, która jest wściekła o to, że ta prawie zabiła jej córkę. Wszyscy obserwują tę walkę. Żona Artura Weasleya walczy dzielnie, wyśpiewywana przez Bellatriks, co przypomina pojedynek z piątego tomu między nią, a Syriuszem. I tutaj według mnie pojawia się problem. W powieści mamy napisane, że Molly Weasley posłała w jej kierunku zaklęcie, które trafiło ją w pierś. Nie mamy podanego koloru promienia. Czy jednak była zdolna do posłania klątwy Avada Kedavra? Nie wydaje mi się - członkowie Zakonu Feniksa rzadko kogoś zabijali, chyba że musieli. Tu wystarczyło jej unieszkodliwienie. Myślę, że samo oszołomienie Bellatriks mogłoby doprowadzić Voldemorta do wściekłości - jego największa zwolenniczka została niezdolna do dalszej walki. Jakie mogą być dalsze losy Bellatriks? Według mnie mogła przeżyć, po czym resztę życia spędziła w Azkabanie. Jeśli by się tak stało, uważam, że resztę życia czekałaby na Czarnego Pana, który mógłby się odrodzić drugi raz i ponownie ją uratować... Świadomość, że zginął naprawdę, mogłaby do Niej nigdy nie dotrzeć...