Przedpremiera w Londynie
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 13 August 2008 14:07
Czy zastanawialiście sie kiedyś:
Dlaczego Daniel wystąpił nago przed niemal tysiącem osób?
Jak to jest całować Daniela Radcliffe 'a?
Dlaczego Evanna dostała rolę Luny Lovegood?
Czy Książę Półkrwi to będzie "seks, narkotyki i rock and roll?
Jeżeli tak to odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie czytając ten artykuł.

Konferencja prasowa, Londyn, 25 czerwca 2007 roku, po pokazie filmu. Uczestniczą: Daniel Radcliffe (Harry), Rupert Grint (Ron), Emma Watson (Hermiona), Katie Leung (Cho Chang), Evanna Lynch (Luna Lovegood), David Yates (reżyser), David Barron (producent), David Heyman (producent) i Michael Goldenberg (scenarzysta), prowadzący: Ben Shephard.

Ben Shephard: Jeśli można chciałbym zapytać najpierw o coś Davida Heymana. Jak wszyscy wiemy, to już piąta odsłona zdumiewająco popularnej opowieści o Harrym Potterze. Z każdym kolejnym filmem wzrastają nasze oczekiwania, jako widzów i fanów książek. Jak sobie radzisz z takim wyzwaniem David? Jak to robisz, ze zachowujesz świeże spojrzenie i wzbudzasz w nas takie emocje, jak tego oczekiwaliśmy.

David Heyman: No cóż, to sie okazuje dość łatwe . To znaczy, dążenie do zrobienia filmu lepszego niż poprzednie czy utrzymania wysokich standardów przychodzi samo z siebie. Dysponujemy oczywiście książkami Jo Rowling, które stanowią fantastyczny i bogaty materiał źródłowy. Więc to jest punkt wyjścia, a poza tym wszystkie wszystkie osoby uczestniczące w realizacji filmu są ambitne i dają z siebie wszystko.

Pytanie z sali: Pytanie do Emmy, Daniela i Ruperta. Wyobraźcie sobie samych siebie za kilka lat, wasi młodzi krewni w wieku 11 lub 12 lat mają zagrać główne role w długim cyklu bardzo kasowych filmów, jakiej rady udzielilibyście im na podstawie własnych doświadczeń?

Daniel Radcliffe: Wow!
Emma Watson: Naprawdę trudno na to odpowiedzieć. Myślę, że gdyby ktoś mi powiedział: będzie tak i tak... to albo bym mu nie uwierzyła, albo... po prostu nie można...
DR: ...po prostu nie można sobie tego wyobrazić, dopóki sie tego nie zobaczy.
EW: - Tak.
DR: - To bardzo trudne zwłaszcza z czymś takim jak "Potter" , który jest fenomenem... na całym świecie... trudno przewidzieć jaką skalę to przybierze. Ale myślę, że bym im poradził, żeby sie upewnili..., że ludzie są wobec nich całkowicie szczerzy, że nie ma wśród nich pochlebców, bo myślę... myślę, że to ważne. Widzicie, jeśli masz ludzi, którzy są wobec ciebie uczciwi i mówią nie tylko rzeczy, które chcesz usłyszeć. Myślę, że to jedyna rada, jakiej można udzielić: być szczerym.
EW: - W pewnym sensie włożyłam niewyobrażalny wysiłek w to, aby żyć dokładnie tak, jak dawniej, zanim dostałam tę rolę. Myślę, że to mi pozwoliło zachować zdrowy rozsądek. Pewnie bardzo łatwo, zważywszy ile czasu pochłania mi ta praca, byłoby stracić kontakt z ludźmi, przyjaciółmi, których miałam zanim przyjęłam, zanim przyjęłam rolę. A moja mama powtarzała: " Nie, najpierw upewnij się, że...". Bo wiecie trzeba mieć jakieś życie poza filmem. Nie wiem, po prostu cenić przyjaciół, cenić ludzi wokół siebie. Starać się znaleźć czas dla każdego kto był przy tobie wcześniej.
Prowadzący: Zgadzasz się z tym Rupert?
Rupert Grint: Pewnie...
EW: (śmieje się) Przepraszam, Rupert!
RG: Mam naprawdę liczną rodzinę i myślę, że to ważne. To naprawdę pomaga, zwłaszcza, że mam kilka siostrzyczek, które umieją sprowadzić mnie na ziemię, kiedy wracam do domu.

Pytanie z sali: Katie, myślę, że mnóstwo nastolatek będzie chciało się dowiedzieć, i to możliwie dokładnie, jak się całuje Daniela Radcliffa?
Katie Leung: Trudno na to odpowiedzieć, zwłaszcza, że Daniel siedzi obok mnie! (śmieje się) Jestem pewna, że wszyscy chcą wiedzieć, czy dobrze całuje - tak, znakomicie. Trochę się denerwowałam, bo wszyscy o tym rozmawiali i nie było wiadomo, kiedy dokładnie to zrobimy, bo Daniel się rozchorował...
DR: - Niezupełnie z powodu tej sceny!
KL: - Ciągle ja odkładano, ale w końcu została nakręcona i było naprawdę miło.

Prowadzący: Katie, czy twoje przyjaciółki nie były zazdrosne, że będziesz się całować z Harrym Potterem?
KL: (śmieje się) - Tak, myślę, że wiele z nich było, ale bardzo mnie wspierały, no i też nie mogły się doczekać filmu. Nie jestem pewna, jak zareagują mama i tata, ale mam nadzieję, że też się wzruszą.

Pytanie z sali: Daniel, Harry wpada w tym filmie w prawdziwą wściekłość. Czy trudno było ci to zagrać? Jak znalazłeś złoty środek, żeby wyrazić emocje Harry' ego, a nie zrazić publiczności?

DR: - Bardzo dobre pytanie. To znaczy, wiele osób po przeczytaniu piątej księgi poczuło niechęć do Harry'ego i mówiło o tym Jo Rowling, a ona odpowiadała: "Będę szczera, jeśli ktoś nie rozumie dlaczego Harry jest w piątej księdze taki wściekły, nie ma pojęcia, przez co przeszedł w ciągu ostatnich pięciu lat - bo ma pełne prawo być wściekły". Dla mnie to było bardzo ciekawe, wiecie, zagrać gniew, ale raczej taki intelektualny rodzaj gniewu, gdy czujesz się samotny i niezrozumiały, niż gniew, który wyraża się w ciągłych wrzaskach: "wynocha!", jak to może zostać odebrane w książce.

Pytanie z sali: Pytanie do Ruperta, Dana i Emmy. Chciałbym spytać, czego się spodziewacie po dorosłości - bo przecież wkrótce skończycie 20 lat czy coś koło tego.

DR: - No cóż, tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać, bo nie wiem czym jest dorosłość, bo mam... ty masz 18 lat? Nie.
RG: - Tak, ja w tym roku skończę 19.
DR: - Skończysz 19. W porządku. Więc już masz 18. OK. Fajnie, bo ja jestem jakby pomiędzy dzieciakiem, nastolatkiem, a osobą dorosłą. Jestem ciekaw, jak to będzie, gdy skończę 18. Ale trudno powiedzieć, co konkretnie się zmieni. Nie sądzę, żebym nagle dojrzał...
EW: - Och, nie mogę się doczekać!
DR: - Naprawdę?
EW: - Tak, nie mogę się doczekać. Właśnie uczę się jeździć i chcę poznać to uczucie, gdy wsiadasz do samochodu i po prostu jedziesz gdzie chcesz, prawdziwa wolność. Nie mogę się doczekać, żeby iść na uniwerek, albo podróżować, po prostu żyć na własny rachunek.

Pytanie z sali: Evanna, wiem, że przez kilka lat byłaś fanką Harry'ego Pottera. Czy właśnie dlatego wzięłaś udział w castingu? Jak się poczułaś, gdy dostałaś rolę?
EL: - Nie sądzę, że dostałabym rolę, gdybym tak bardzo nie lubiła Luny.

Pytanie z sali: Jak się poczułaś, gdy zadzwonili i zaproponowali ci rolę?
EL: - Byłam po prostu oszołomiona. Nie wierzysz tak naprawdę, że to się stanie. To znaczy myślisz, że tak będzie, próbujesz i przekonujesz samego siebie, ale kiedy to się rzeczywiście zdarza, czujesz się bardzo dziwnie, bo dokładnie tak to sobie wyobrażałeś i dokładnie tak się stało!

Pytanie z sali: Nowa książka ukaże się już za miesiąc. Czy macie jakieś specjalne względy?
DR: Ja swoją już dawno zamówiłem przez Amazon i mam nadzieję, że dzięki tym słowom dostanę kilka darmowych voucherów.

Pytanie z sali: A ty, Evanna? Jako wielka fanka książki, gdzie będziesz, gdy się ukaże?
EL: - W kolejce, jak zwykle. Zaplanowałam już kostium, próbuję ująć w nim wszystkie rzeczy związane z Harrym Potterem.

Pytanie z sali: I założysz specjalny strój?
EL: - Tak

Pytanie z sali: Pożyczysz jeden ze strojów filmowych?
EL: - Nie, stworzę własny.

Prowadzący: Dziękuję wam za rozmowę, było mi bardzo miło.
EW: - Dziękujemy.




Nadesłane przez: Hermiona
Dodane: sierpień 09 2007 15:08:53