Na temat wlasnej osoby ::1
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 13 August 2008 03:06
Joanne Rowling jest pisarką i twórczynią bardzo lubianego (a nawet kochanego) czarodzieja - Harry'ego Pottera, nazywa Edynburg swoim domem. Joanne w organizacji Girlguiding Scotland miała stopnie Brownie (Brązowa) i Guide (Przewodniczka).

O byciu Szkotką...
Jak opisałabyś Szkocję komuś, kto nigdy w niej nie był?
Jest to jedno z najbardziej czarujących i pięknych miejsc na świecie, ma fascynującą historię, faceci są przystojni, a whisky wyśmienita. Ale nie jedzcie ciasta macaroni.

Kariera...
Otacza Cię wielka sława powieści o Harrym Potterze - i wielkie oczekiwania. Jak sobie radzisz z naciskiem ze strony fanów?
Jestem bardzo protekcyjna jeśli chodzi o moje postaci i fabułę, wybieram to w co ja wierzę, że jest słuszne, nawet jeśli nie uszczęśliwia to fanów (dla przykładu watki romantyczne w szóstej książce rozczarowują czytelników, którzy mieli nadzieję na inne pary).

Jednakże wytrzymywanie takich nacisków nie jest takie trudne, jak mogłoby sie wydawać, ponieważ zrobiłam wiele planów przez te siedem lat od czasu gdy wpadłam na pomysł książki do wydania 'Kamienia Filozoficznego', wiec mam pewnego rodzaju mapę, która utrzymuje mnie na ścieżce.

O byciu kobietą...
Jaki jest największy dar, który otrzymałaś od matki?
Mama czytała nam gdy byłyśmy małe, zapełniała wszystkie szafki w domu książkami, kochała rozmawiać o swoich ulubionych powieściach i nigdy nie siadała bez czegoś do czytania, więc powiedziałabym, że miłość do literatury. Nauczyła mnie tez przyzwoicie robic pudding Yorkshire.

Co jest dla niej ważne...
Jaka była najśmieszniejsza lub najbardziej niedorzeczna rzecz jaka przeczytałaś o sobie w prasie?
To była wzmianka o tym, ze wpadłam w furie, gdyż tapeta w moim przedpokoju nie była zbyt ekskluzywna. Nie mam tapety w przedpokoju, jest pomalowany. I nie sądzę, że zdołałabym dobrać odpowiednia tapetę, zostawmy sama furie.

Gdybyś napisała autobiografię, jak byś ją zatytułowała?
"Powiedz im, że nie żyje, staram sie pisać" - wyjaśnia wszystko.

Jeśli dostałabyś milion funtów by przekazać je na cele dobroczynne, którą fundację byś wybrała?

Prawdopodobnie Medecins Sans Frontieres (Lekarze Bez Granic), organizacji dobroczynnej która wysyła personel medyczny do rejonów ogromnej biedy i zagrożonych chorobami, lub w miejsca katastrof. Pierwszy raz usłyszałam o niej gdy pracowałam dla Amnesty International; zawsze są jednymi z pierwszych ludzi na miejscu jeśli wydarzy sie coś niedobrego.



Nadesłane przez: Greys_Potter
Dodane: lipiec 18 2006 10:09:28