W co przed Quidditchem grali czarodzieje?
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 09 August 2008 23:53
Zanim miotły ulepszono na tyle, by można było wykonywać na nich wiele skomplikowanych zwodów, trików oraz regulować ich prędkość i wysokość czarodzieje bawili się w nieco inny sposób. Kilka z tych starodawnych gier, o których wiemy z malowideł, rycin i manuskryptów przetrwało, inne z nich odeszły w zapomnienie.
Pierwsza z wspomnianych przeze mnie dyscyplin to doroczny wyścig na miotłach, który organizowany jest do dziś w Szwecji. Jego tradycja sięga X w. Zawodnicy pokonują dystans liczący około trzysta mil rywalizując ze sobą o srebrne trofeum w kształcie szwedzkiego smoka krótkopyskiego. Obecnie wyścig ten zyskał rangę międzynarodową i corocznie z wszystkich stron do Kopparberg przybywają czarodzieje, aby oglądać to widowisko.
W Niemczech istniała gra o nazwie stichstock, która niestety zanikła w XIV w. Polegała ona na przebiciu przez zawodników nadmuchanego pęcherza smoka umieszczonego na wysokiej na 20 stóp tyczce zaostrzonym końcem miotły. Pęcherza bronił przywiązany do tyczki niej obrońca, który mógł używać w grze różdżki. Gra kończyła się, gdy któryś z graczy przebił pęcherz, obrońca wyeliminował wszystkich napastników, bądź sam padł z wycieńczenia.
W średniowiecznej Irlandii kwitła gra zwana aingingein, w której to gracze przelatywali przez płonące beczki bez dna umieszczone na wysokich tyczkach usiłując przerzucić kozi woreczek żółciowy przez ostatnią z nich. Tytuł zwycięzcy otrzymywał ten, który dokonał tego w najkrótszym czasie.
Szkocja zabawiała się w bardzo niebezpieczny sposób. Creaothceann dostarczał wielu wrażeń - był sprawdzianem męskości i odwagi i mimo, że często był bezpośrednią przyczyną śmierci jego uczestników cieszył się ogromną popularnością. Gra ta wyglądała w następujący sposób: gracze z przywiązanymi do głów kociołkami startowali w niebo i usiłowali złapać do nich kamienie spuszczane z wysokości stu stóp. Wygrywał ten, który uzbierał najwięcej kamieni i oczywiście przy tym przeżył ;). Gra ta została wycofana i surowo zabroniona przez Ministerstwo Magii w 1762r.
Jednak najbardziej brutalną grą było shuntbumps, które polegało na zwaleniu przeciwnika z miotły. Przetrwało ono do dzisiaj jako gra dziecięca.
Natomiast w Queerditch Marsh powstała w średniowieczu gra, która obecnie jest najsłynniejszą czarodziejską grą na świecie...
Nadesłane przez: Just_tina
Dodane: listopad 30 2007 18:46:00