Michael Gerber i inni - czyli parodie w sosie własnym
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 09 August 2008 23:01
Sława Harry'ego Pottera - "Chłopca, Który Przeżył" - rozrasta się po całym świecie jak jakaś choroba. Chłopiec wciąż zdobywa nowych fanów i podbija serca rodziców, którzy przez wieki nie mogli przekonać swoich pociech do książek. Jednak, jak wszyscy wiemy - wszystko, co jest lubiane, musi mieć swoich wrogów (Kościół, na przykład) i... parodie. Teraz, gdy Harry osiąga szczyty swojej sławy, aż roi się od opowiadań, tych na serio, tych z żartem i kompletnie wyśmiewających młodego czarodzieja.
Kiedy cały świat z zapartym tchem i bijącym sercem czekał na piąty tom przygód młodego czarodzieja, gdy każdy chciał się dowiedzieć, jak to będzie, kiedy Sami-Wiecie-Kto powrócił, wyskakuje w Chinach książka, podająca się za piąty tom. Wygląda jak powieść o Harrym, z nazwiskiem podobnym do Rowling, a na dodatek - z fotografią Rowling. Książka nazywała się "Harry Potter i lampart podchodzący smoka" (typowy tytuł dla Chińczyków). Koszt książki to prawdziwa parodia - dolar i piec centów (!!). Na szczęście dla Rowling, ale nieszczęście dla pirata-sprzedawcy, Christoper Little Literary Agency zareagowała natychmiastowo. Natomiast sam anonimowy pisarz nie dość, że nie przejął się tym, to w dodatku znowu się zainspirował i napisał dwa kolejne tomy - "Harry Potter i złoty żółw" i "Harry Potter i kryształowa waza". Oto kilka fragmentów z "lamparta podchodzącego smoka":
"Harry nie wiedział, jak długo potrwa ta kąpiel i kiedy w końcu uda mu się zeskrobać z siebie tłustą i lepką warstwę lukru. [...] Leżał we wspanialej wannie z porcelany, a w jego myślach nie było niczego prócz tłustej twarzy Dudleya, tłustej tak jak, gruby tyłek jego ciotki Petunii."
"Dom przy Privet Drive był niebem jego [Harry'ego - przyp. autorka;)] dzieciństwa, ale też i piekłem. [...] W domu przy Privet Drive był tylko obiektem pod ochroną."
Jeśli mam być szczera, to po przeczytaniu dwóch pierwszych zdań zebrało mi się na wymioty.
Kiedy jednak problem z chińskim wydawcą został usunięty, w Rosji powstała kolejna parodia - tak przynajmniej twierdził autor -"Tanii Grotter i magicznego kontrabasu". Tania była dokładną żeńską kopią Harry'ego. Choć, jak już wspomniałam, autor Dmitri Yemets upierał się, że jest to parodia słynnej powieści Jo, sąd stwierdził, że Tania w żaden sposób nie szkodzi Harry'emu i że jest to najzwyklejszy w świecie plagiat. Na szczęście, znów dla Rowling, rosyjskiemu wydawnictwu udało się powstrzymać Yemetsa przed wydaniem kolejnego tomu - "Tania Grotter i znikająca podłoga".
Jednak komuś udało się stworzyć legalną parodie Harry'ego. Mówię oczywiście o Michaelu Gerberze.
"Barry Trotter i nieautoryzowana parodia" opowiada o chłopcu - no, może już nie chłopcu, ma tam chyba 22 lata, ale mężczyzną bym go nie nazwała - który uczęszcza do Hogwashu, szkoły dla czarodziejów. Barry Trotter, Ermina Cringer i Lon Measley nie tylko muszą wciąż uciekać przed bandą rozwrzeszczanych fanów, ale tez pokonać swojego największego wroga, Lorda Valumarta.
Książka ta jest jak najbardziej parodią, i to nie byle, jaka. Ja sama podśmiewałam się pod nosem, czytając ją przy regale w Kulturomaniaku, chociaż jestem zagorzałą fanką Pottera i krytyki tego chłopca nie znoszę. Jednak to zainspirowało mnie do kilku zabawnych epizodów sparodiowanych z Harry'ego i może coś z tego będzie. Tak czy inaczej, Gerber wydał kolejny tom: "Barry Trotter i niepotrzebny ciąg dalszy". Oto fragment z Amazon.com: "[Barry Trotter] poślubił Ermine Cringer i mają dwoje względnie uroczych dzieci. Starsze jest utalentowanym magikiem, lecz młodsze wydaje się nietknięte tym czarodziejskim darem. Czyżby Barry i Ermina poczęli... mudola?".
Niby na wszystko warto spojrzeć z przymrużeniem oka, ale ja sama, po przejrzeniu tych dwóch tomów stwierdzam, że rodzice nie powinni pokazywać tej książki nawet. najbardziej żądnym śmiechu dzieciom, chyba, że je na wszelki możliwy sposób uświadomią na niektóre tematy.
Miejmy tylko nadzieje, że już nikomu nie przyjdzie do głowy, by parodiować Rowling.




Nadesłane przez: Magda-lenka
Dodane: luty 18 2007 16:42:15