Po co rożdżki
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 03 August 2008 18:51
Chciałabym poruszyć kwestię magii, jako umiejętności, z jaką człowiek się rodzi. Magia w HP istnieje w człowieku niezależnie od tego, kim byli jego rodzice (a więc tzw. Czystość krwi nie ma znaczenia).
Gdy Harry nie uwierzył, że jest czarodziejem, Hagrid spytał: „Nigdy nic sie nie działo, kiedy bałeś się czegoś albo złościleś?”. Wtedy Harry przypomniał sobie, że zawsze jakoś mu się udawało uciec przed bandą Dudley'a, włosy mu odrastały w noc po wizycie u fryzjera, szyba w terrarium znikła, itp.
W przypadku Nevilla cała rodzina martwiła się, że jest charłakiem do czasu, gdy wuj „przypadkowo” upuścił go za okno. Wtedy Neville odbił sie jak piłka od ziemi.
Najjaskrawszym przykładem jest młody Tom Riddle. Świadomie wykorzystywał swoje zdolności, czym pochwalił się Dumbledore’owi :
„-Więc to, co ja potrafię to jest magia?
-A co potrafisz?
-Różne rzeczy (...) Moge przenosić przedmioty, wcale ich nie dotykając.(...)Mogę sprawić, że ludziom, którzy mnie rozgniewają, przytrafi się coś złego. Mogę sprawić, że ich zaboli, jak zechcę”. Sam Ollivander spytal: „ktora reka ma moc?”, gdy Harry kupowal rozdzke. Takze skrzaty domowe potrafily czarowac, a nie uzywaly rozdzek (Zgredek udowodnil to, gdy „ratowal” Harry’emu zycie)
Natomiast najlepsza różdżka i kursy magii nie pomagaja, gdy się jest charłakiem.
Magiczną moc można stracić także w wyniku wstrząsu psychicznego.
Tak więc dziwi mnie trochę, że czarodziejom niezbędne są różdżki (nawet, gdy rzucają zaklęcia niewerbalne), zaklęcia, skoro mogą czarować bez nich. Dlaczego w Hogwarcie nie uczy się młodych czarodziejów jak używać i kontrolować ten dar?
Jakie jest wasze zdanie?
P.S. To jest mój pierwszy artykuł - proszę o konstruktywną krytykę (nie proszę o wyrozumiałość, gdyż nie zawsze jest ona możliwa do okazania).





Nadesłane przez: molly21
Dodano: styczeń 13 2007 23:10:06