Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Kto miał większe umiejętności?

Dodane przez filip94 dnia 19-07-2013 19:10
#1

Harry, czy Voldemort - kto jest lepszy w magii?

r: Oczywiście swoją opinię należy uzasadnić - kogo i DLACZEGO uważasz za lepszego, potężniejszego czarodzieja?

Edytowane przez raven dnia 28-06-2014 10:12

Dodane przez Allstar dnia 19-07-2013 19:18
#2

skoro Harry wygrał z Voldemortem to chyba jasne. że Harry

Dodane przez Vivia dnia 20-07-2013 02:30
#3

Beznadziejne to szczerze mówiąc.Voldmeort był potężnym czarnoksiężnikiem,siał postrach i terror przez Bóg wie jak długo.Nawet sam Dumbledore nie mógł go pokonać,bo nie mógł.Gdyby mógł to by go załatwił-nie pozwoliłby żeby ten mordował itd,no a wyszło na to że pokonał go byle dzieciak głównie przez fart,ale to już dłuższa filozofia z tymi wszystkimi insygniami,krwią Pottera i poświęceniem Lili.

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 20-07-2013 19:32
#4

To jest trudne pytanie.Voldemort znał na pewno więcej zaklęć i uroków od Harry'ego z tego względu że był o wiele starszy od niego,no miał te swoje 40 lat.Spędził połowę swojego życia na praktykowaniu i zagłębianiu wiedzy magicznej.Możecie powiedzieć że Harry jest lepszy od Czarnego Pana w kwestii magii.Tak owszem ale zwróćcie uwagę,że Harry był daleko jeśli chodzi o wiedzę magiczną porównując go do Voldemorta.Jeszcze Harry nie ukończył ostatniego roku w szkole.Owszem Harry pokonał swojego wroga Lorda Voldemorta ale prostym zaklęciem Expelliarmus więc nie uważam że Harry jest lepszy w magii od Czarnego Pana.

Dodane przez raven dnia 20-07-2013 19:41
#5

Oczywiście, że Voldemort! Tom Riddle był uważany za jednego z najpotężniejszych czarodziejów swoich czasów. Bał się tylko Dumbledore'a. Posiadał wiedzę o dziedzinach magii, o których istnieniu wielu czarodziejów nawet nie śniło. Jak można go porównywać do nastolatka, którego historia opiera się na czerpaniu z wiedzy innych ludzi i zwykłym szczęściu? Harry zwyciężył w pojedynku z Voldemortem, ale żadna w tym jego zasługa. Właściwie to Voldi sam się zabił, wypełniając proroctwo, Harry'ego uratowała tylko magia miłości, której Riddle nie znał i nie doceniał jej wielkości.

Dodane przez Vella dnia 20-07-2013 23:53
#6

Voldmeort poznał tyle tajników magii co żaden inny czarodziej,nawet sam Dumbledore (tak powiedział przed śmiercią do Harry'ego).Był był dziedzicem Slitherina co dawało mu dodatkowe zdolności.Miał moc o jakiej inni czarodzieje mogli jedynie pomarzyć.Uważam że w uczciwej walce bez żadnych poświęceń dających ochronę,bez tego że krew Harry'ego płynęła w żyłach Voldemorta i innych dziwnych czynników takich jak np różdżki ich obu Voldemort zabiłby Harry,ego już wtedy na cmentarzu.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 06-02-2014 23:09
#7

Hmm...Dziwne pytanie w sumie. To mniej więcej tak jak zapytać po przegranym meczu piłkarskim 0:1 reprezentacji Hiszpanii z Wyspami Owczymi kto miał większe umiejętności. Co z tego, że nawet największy kibic laik odpowie, że Hiszpania, ale wynik się liczy mimo wszystko, co nie ?

Voldemort w czarnej magii osiągnął mistrzostwo, stworzył horkruksy, pozabijał dziesiątki czarodziejów i mugoli, ale pewnych rzeczy nie potrafił i nie umiał np. wyczarować patronusa, opętać skutecznie Pottera, poznać prawdziwego oblicza Severusa Snape'a ( mimo znajomości leglimencji ), pokonać w pojedynku Albusa Dumbledore'a itd...

Potter miał mimo wszystko jakieś umiejętności. Nie róbmy z niego farciarza, za którego wszyscy wszystko odwalili, a on zawsze mógł liczyć na pomoc innych, bo tak nie było - chociażby na cmentarzu w IV tomie albo w Komnacie Tajemnic ( mimo pomocy ptaka i miecza ). To samo z wyczarowaniem patronusa w III tomie, obrona Dudleya w Zakonie Feniksa. Był tylko nastolatkiem, nawet nie najlepszym uczniem, a i tak zrobił więcej niż 99% wykwalifikowanych aurorów. Proroctwo proroctwem - mógł się na nie 'wypiąć' jak mówił w VI tomie Albus. Miał jakiś tam refleks, latał na tej miotle całkiem nieźle, potrafił się teleportować ( pod tym względem bije na łeb na szyje takiego Neville'a czy Rona ). W końcu to on nauczał w piątce nielegalnej OPCM na 'wniosek' wszystkowiedzącej Hermiony. Lupin jako fachowiec w dziedzinie czarnej magii też wysoko go cenił, SUMY, i W z OPCM - gdy dwójka przyjaciół otrzymała P. Nie odbierajmy więc Wybrańcowi umiejętności czarowania, bo to śmiesznie trochę brzmi. No i ciut nielogicznie.

Voldzio też bez pomocy horkruksów, w I tomie Quirella, potem Glizdka, który go karmił, doił dla niego węża, pomógł w odrodzeniu daleko by nie zaszedł.

Stawiam na Pottera, bo 'umiejętność' kochania zawsze weźmie górę nad rozczepianiem własnej duszy.

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 06-02-2014 23:15

Dodane przez Bou dnia 22-03-2014 13:51
#8

To zależy pod jakim względem. Pod względem umiejętności, Voldemort był lepszy. Wiedział o wiele więcej o magii. Przecież w szkole był prymusem. Natomiast jeśli chodzi o praktykę...Harry we wszystko co robił wkładał uczucia. I tym sposobem przewyższał Voldemorta. Była o tym mowa w V części. Dumbledore powiedział, że chłopiec jest w stanie pokonać zło za pomocą miłości. No i mu się udało. :) W ankiecie zaznaczyłam "Harry", choć szkoda, że nie ma odpowiedzi " obydwoje".

Dodane przez Ginni Weasley1234 dnia 22-03-2014 17:33
#9

To bardzo trudne pytanie.Ale ja raczej uważam, że to Voldemort jest lepszy w magii, ponieważ on całe życie poświęcił na praktykowanie czarnej magii dlatego poznał wiele czarów i uroków na pewno więcej niż Harry, który nie skończył nawet VII klasy hogwartu.I chodź nie znoszę z całych sił sami wiecie kogo to i tak uważam, że jest lepszy w magii(ale tylko w magii)

Dodane przez Et Venefici dnia 22-04-2014 11:29
#10

Trudne pytanie. Większym czarodziejem był oczywiście Voldemort, a Harry był lepszym człowiekiem. Harry robił to z sercem, a Voldziu dla władzy. Nie, nie, to Potter był większym czarodziejem, jak zdołał go zabić. Jednak w sumie Voldek stworzył horkruksy, wybił tyle czarodziejów i mugoli. Ale Harry potrafił "kochać" co jest chyba największą mocą. Oraz Czarny Pan miał tyle sługusów, którzy mu usługiwali, a sam często siedział sobie i nic nie robił, no tak jakby nic nie robił. Tak, Harry był potężniejszy od Voldemorta, przynajmniej ja tak uważam.

Dodane przez Ario dnia 22-04-2014 11:39
#11

Moim zdaniem wieksze umiejetnosci mial Lord Voldemort, alre to nie znaczy ze Harry ich nie mial, pozatym wydaje mi sie ze lepsze zakonczenie by bylo gdyby obydwoje umarli naraz w sensie ze jednoczesnie no bo w koncu "ZADEN NIE MOZE ZYC GDY DRUGI PRZEZYJE"

Dodane przez Talasiek dnia 22-04-2014 12:36
#12

Harry pokonał Voldemorta tylko dlatego, że zniszczył jego horkruksy, toteż sam na to nie wpadł. Nie chodziło tutaj o magię tylko o szybkość działania i sam fakt, że Harry mógł czytać myśli Voldemorta, dlatego wiedział gdzieś są ukryte horkruksy.

Moim zdaniem to właśnie Voldemort był o wiele bardziej doświadczony jeśli chodzi o magię. Wyczyniał rzeczy, o których Harry nigdy wcześniej nie słyszał. Podczas ostatniej bitwy o Hogwart, kiedy to już ostatni horkruks został zniszczony, Voldemort szybko przegrał, ponieważ jego dusza była tak słaba, że nie miała gdzie się 'schować'. Voldemort wiedział, że jeśli przegra zginie na zawsze ponieważ nie ma już ukrytych dusz, dzięki którym mógłby znowu istnieć.
Warto też dodać, że Voldemort walczył różdżką, która nie należała do niego, więc nie słuchała go. Sądzę, że w starciu z Potterem, który był jej właścicielem, nie dałaby by go zabić.

Tak jak powiedziałem, uważam, że Voldemort był bardziej doświadczony, lecz nie silniejszy, ponieważ tego nikt z nas nie może stwierdzić. Nie mieliśmy nawet porządnej okazji przyjrzeć się jak Harry walczy z Czarnym Panem. Dla przykładu - ciągłe rzucanie zaklęcia robrajającego na cmentarzu (Czara Ognia), gdy Voldemort powrócił. Oczekiwałem czegoś więcej. Czarny Pan dysponował magią, o której Harry nie miał pojęcia. I odwrotnie. Miłość to magia, której Voldemort nie znał i zapewne nigdy by nie poznał, a to dzięki niej Harry go pokonał.

Krótkie i skromne podsumowanie jest takie - Voldemort i Harry byli równi, jednak Harry, dzięki poświęceniom innych z czasem stał się na tyle potężny i goźny dla Czarnego Pana, że był zdolny go zranić.
Porównywanie Pottera do Voldemorta ma moim zdaniem trochę puste znaczenie. Harry był znany, lubiany, potężny tylko dlatego, że był dzieckiem z przepowiedni. To nie jego zdolności powstrzymały Czarnego Pana, kiedy Potter był dzieckiem, tylko poświęcenie jego matki, dobrowolna ofiara z miłości, budująca tarczę, która zniczyła ciało Voldemorta i odbiła jego czar w jego samego raniąc duszę, która wszczepiła się w Harrego.
Bardziej sensowne jest porównywanie Voldka do Dumbledore'a, który moim zdaniem był najlepszye EVER :) Sam pracował na swoja opinię, sam wypracował swoje umijętności, które były przeogromne!

Bądź, co bądź - zagłosowałem na Voldemorta, ponieważ patrząc na stopień magii jaki używali oboje to zdecydowanie Voldemort miał większe poledo popisu. U Harrego żadnych złożonych zaklęć nie słyszałem. Choć trzeba przyznać mu punkt za opanowanie techniki, dzięki której szybko wyczarował Patronusa.

Dodane przez harry57 dnia 22-04-2014 12:37
#13

Ja myślę, że Harry, chociaż gdyby wojna była na jego pierwszym roku nie dałby rady. Voldemort był silny, ale Harry z czasem po ciężkiej nauce zrobił się potężniejszy :)

Dodane przez Dafne Greengrass dnia 23-04-2014 15:11
#14

No chyba Voldemort.

Dodane przez Sarius dnia 23-04-2014 16:38
#15

Oczywiście, że Lordzio Voldzio. Harry wygrał bo miał fart. Gdyby Czarna Różdżka nie należała do Harry'ego to byłoby po nim.
Gdyby jego mama nie oddała za niego życia byłoby po nim.
Gdyby nie był Horkruksem było by po nim.

Dodane przez Beellaa dnia 26-04-2014 21:21
#16

Oczywiście Voldi ;D Harry miał po prostu dużo szczęścia i tyle...

Dodane przez Michas0220 dnia 29-04-2014 13:17
#17

Sądzę, że Harry, skoro pokonał Valdka, choć Voldemort był potężnym czarodziejem. A zresztą Voldemort nie umiał wyczarować Patronusa, a to już jest duża umiejętność.
____________________

Gryffindor górą!
Slytherin kanałami!
Chociaż macie piękne gacie,
Z Gryfonami nie wygracie!

Dodane przez Hermiona778 dnia 29-04-2014 18:54
#18

Voldemort. Mimo wszystko. Te wszystkie lata praktyki które miał za sobą. W Hogwarcie był najlepszym uczniem.

Edytowane przez raven dnia 29-04-2014 19:42

Dodane przez evansowaxdd dnia 30-04-2014 00:24
#19

Moim zdaniem oboje władali ogromnymi mocami, mieli ogromne umiejętności. Jednak Voldemortowi zabrakło tego małego istotnego elementu. Miłości! Nie miał dla kogo walczyć, dla kogo przeżyć. Ludzie wspierali go ze względu na szacunek, a nie jakieś głębsze uczucie jakim jest np. przyjaźn (miłość przyjacielska)

Dodane przez Neter dnia 31-05-2014 15:23
#20

Oczywiście, że Voldemort. Stoją za nim lata nauki, praktyki. Podróżował, doświadczał i eksperymentował.
Harry jest zwykłym " farciarzem ". Bez tego nie mógłby w najmniejszym stopniu równać się z Czarnym Panem.

Dodane przez sysio13 dnia 31-05-2014 17:20
#21

Ja myślę że jednak Voldemort,ale minimalnie co z tego że Tom był najlepszym uczniem,ale Harry też chodził do Hogwartu i najgorszy nie był,wręcz był najlepszy z eliksirów(z małą pomocą Severusa) dodam też to że Harry jako jedyny umiał wyczarować Patronusa nie wliczając Nimfadory(nie pamiętam czy też Lupin nie umie),dodając miłość którą James i Lilly jemu poświęcili i przyjaźń.Niestety Voldemort tego nie posiadał i niestety poległ.

Dodane przez Anna Potter dnia 09-06-2014 19:43
#22

Ja podobnie jak Talasiek uważam, że porównywanie ich jest trochę bez sensu. Voldemort był lepszy w magii w końcu w szkole był prymusem. Ale nawet mądra Hermiona stwierdziła, że wiedza to nie wszystko i odwaga jest ważniejsza. A zostanie złym Lordem Voldemortem bynajmniej nie jest aktem odwagi, bo zostać złym jest najłatwiej. Szczególnie w Czarnej Magii Voldemort bił Pottera na głowę. Ale Harry był po prostu zbyt szlachetny żeby w czymś takim maczać palce, podobnie jak Dumbledore nie licząc jego krótkiej młodzieńczej przygody z Grindelwaldem. No i niby taki mądry i inteligentny ten Voldemort, a jednak są rzeczy o których nie miał zielonego pojęcia np. nic nie wiedział o Insygniach Śmierci ani o tym jak działa starożytna magia miłości. To drugie było akurat powodem jego daleko posuniętej ignorancji. Zresztą to nie pierwszy i ostatni raz kiedy ignorancja i zarozumiałość go zgubiła, bo gdyby nie przekonany o swojej wyższości nie myślał, że inni nie odkryją tajemnicy Pokoju Życzeń nie ukryłby tam horkruksa i Potter i spółka nie mieliby tak łatwo. W ogóle by schował w jakichś śmieciach te horkruksy żeby bardzo trudno byłoby je znaleźć gdyby nie sądził w swojej zarozumiałości, że raczej mało prawdopodobne żeby ktokolwiek je znalazł. Ignorancja i skrajna zarozumiałość podchodząca pod megalomanię go zgubiły. A może to zrobił z powodu swojej psychopatycznej manii gromadzenia przedmiotów, którą nabył jeszcze w sierocińcu kto go tam wie. W sumie Lord Voldemort/ Tom Marvolo Riddle i Harry James Potter byli sobie równi zależy co brać pod uwagę.

A Sysia informuję, że nie tylko Harry Potter i Nimfadora Lupin umieli wyczarować Patronusa przecież w V części Harry nauczył tego całą GD. I z pewnością wielu aurorów jeśli nie większość albo wszyscy to umieli. A z tym Remusem Lupinem to walnąłeś straszną głupotę przecież to on właśnie na III roku Harrego nauczył go jak wyczarować Patronusa więc trudno żeby sam go nie umiał tym bardziej, że nauczał OPCM. Zalecam uważniejsze przeczytanie książki.

Edytowane przez Anna Potter dnia 23-08-2015 23:55

Dodane przez jestem_horkruksem_Freda dnia 10-06-2014 22:01
#23

Wygrał Harry więc chyba jasne CX

Dodane przez Regulus Arktus Black dnia 12-06-2014 23:03
#24

Voldemort był oczywiści lepszy w zaklęciach gdyby nie pomyliłby sie w wyboże osoby do zabicia do pewnie wygrał by i z pomocą czarnej różdżki zabiłby wszystkich mugoli

Dodane przez HalfBloodPrincess dnia 15-06-2014 11:13
#25

Dość trudne pytanie. Voldemort był wielkim czarnoksiężnikiem, znał wiele zaklęć i klątw i był bardzo uzdolniony, tak jak Harry. Jednak nie znał pradawnej magii. Nie wiedział, że używając krwi Harry'ego sam wyczarowuje mu osłonę. Nie wiedział, że zabijając Harry'ego (a przynajmniej próbując), skazał samego siebie na zagładę. Nie wiedział, że tworząc horkruksy ogromnie okaleczył swą czarną duszę. Nie wiedział, że Harry mógłby być zupełnie bezbronny, gdyby nie wymordował jego rodziców tamtej nocy w Dolinie Godryka. Nie wiedział, że sam stworzył sobie wroga. Czarny Pan nie wiedział, że Harry będzie miał coś, czego on nigdy nie zdobędzie (nie, nie mówię tutaj o nosie). Jednak, to niemądre postępowanie Voldemorta stworzyło Harry'emu historię. On ją tylko rozwijał. Dlatego czytając między wierszami całej historii sądzę, że to Lord Voldemort miał większą moc. Jednak, nie miał ludzi, którzy byli przy nim, nie miał wsparcia, nie miał serca, ponieważ po prostu nie był człowiekiem. Postać z tak okaleczoną duszą nie byłaby w stanie wygrać bitwy z równie sobie uzdolnionym przeciwnikiem tudzież poległ.

Edytowane przez HalfBloodPrincess dnia 15-06-2014 11:14