---

Zastanawiam się co preferujecie: "Pamiętniki Wampirów" czy "Zmierzch"? Ja osobiście wolę PW, "Zmierzch" to dla mnie żałosna komedia(nie obrażając fanów). Jeśli chodzi o PW to wolę serial, ale książką nie pogardzę.
A jak jest u was???

r: wątek znajduje się w dziale "książka", więc posty powinny dotyczyć książek, a nie ekranizacji. Swoje zdanie należy uzasadnić, niedopuszczalne jest napisanie w poście tylko tytułu.

---

To przecież proste że Pamiętniki. Ja stara lecz wzdycham do Damona ahh....

---

Książki? Żadna, ale jak mam wybierać to już bym wybrała Tłajlajt. Łaj? Bo nikt tam nie umiera jako wampir, żeby później stać się jakiś śmiesznym, ciut niedorozwiniętym duszkiem, a potem nie ewoluuje w człowieka. A wampiry są wampirami, nie zmieniają się w ludzi. Przez Pamiętniki przebrnęłam z większym trudem niż przez Zmierzch. Chyba dlatego, że czytając to pierwsze byłam starsza, przeczytałam więcej lepszych książek i totalnie nie podobają mi się takie romansiki.

Ekranizacja? Vampire Diaries. Pierwszy Zmierzch nie był zły, dało się oglądać, ale następne przynajmniej dla mnie były śmieszne. Nie planuję iść ze znajomymi na premierę następnego Zmierzchu, i to wcale nie chodzi o to, że za sam dojazd do kina, do którego idą, w jedną stronę zapłacę 20 zł, albo o koncert, na który idę w tymże dniu z inną przyjaciółką. Bo nawet gdyby nie to i tak bym nie poszła. Bo uważam ten film za dno.
Pamiętniki oglądałam kiedyś, bo bardzo mi się podoba rozbudowana akcja (i spróbuj powiedzieć o co chodzi kuzynce, która pierwszy raz ogląda...) no i uwielbiałam postać Damona, i nie tylko za wygląd Iana, ale za to jaką interesującą postacią był dla mnie. Czwarty sezon oglądam raczej z przyzwyczajenia, chociaż po ostatnim odcinku stwierdzam, że zaczął się rozkręcać:)

---

Hm wole ja wole zmierzch ale to nie znaczy że uważam że to najlepsza książka pod słońcem :p Szczerze mówiąc to w oby dwóch książkach jest coś wkurzającego. Co do Pamiętników to zgadam się z koleżanką wyżej. Natomiast co do Zmierzchu to trochę za dobra te wampirki nie uważacie? No i słońce robi z nich kule dyskotekowe :D

---

Uwielbiam Pamiętniki Wampirów, ponieważ nie są takie cukierkowate jak Zmierzch i dla mnie mają swoją głębię, chociaż ten duch - Elena, do mnie też nie przemawia. Jednak pomysł świetny, bohaterowie. Po prostu różne charaktery i do końca nie wiadomo kto jest zły, a kto dobry. Natomiast w Zmierzchu jest po prostu dobro i zło. Bez czegoś pomiędzy, co rzadko zdarza się w rzeczywistości, bo chociaż obie są o wampirach i tym podobnych, to w Pamiętnikach jest też coś innego.

---

Zdecydowanie PW! Zmierzch jest dla mnie poradnikiem, jak napisać złą książkę. Jeśli chodzi o PW, wolę książkę - od niej zaczynałam i ilekroć chciałam oglądać serial, wszystko mi się mieszało. W serialu i w książce co poszczególne rzeczy są pozmieniane i przez to nie mogłam się połapać w serialu... Co nie zmienia faktu, że oglądałam kilka odcinków i stwierdzam,że (oryginalna nie będę) serialowy Damon to ciacho.

---

Nie mam zdania na ten temat. Oby dwie książki są dobre. Zmierzch jako film to lekka siara, ale to tak nawiasem :) Nie wydaję mi się żeby te książki ze sobą rywalizowały, są kompletnie inne. Łączy ich tematyka miłości, Reguła Trzech, wampiry + wilkołaki. Reszta jest kompletnie inna. Nie powinno się mówić o tych książkach jednocześnie.

---

Zakładm, że jeśli umieściłaś ten temat w tej kategorii to chodzi Ci o wydania książkowe.
Zgadzam się z Imbecile - żadna z tych pozycji na kolana mnie nie powaliła. Całą serie "Zmierzchu" przeczytałam, z kolei przez "Pamiętniki" nie przebrnęłam. Jest to tak denne, bezskładne i niedorzecznie śmieszne, że nie zdołałam chociażby dotrzeć do drugiej części. Cały trik z Eleną zza światów, Eleną wampirem i Eleną człowiekiem jest dla mnie conajmniej naciągany. Dlatego tak - mając do wyboru książkę Meyer a L.J. Smitha wybieram oczywiście tą pierwszą. Jednakże nie ma czego ukrywać - "Zmierzch" to lektura z masą błędów i niedomówień, z cukierkowym zakończeniem i przerysowanymi postaciami.

---

Ja lubię obie książki ." Zmierzch" i " Pamietniki Wampirów" chociaż, "Pamętniki wampirów" mi się bardziej podobaja bo więcej sie w nich dzieje niż w "Zmierzchu". Wszystkie części "Pamietników Wampirów" czytałam i z niecierpliwością czekam na ostanią Księgę tej serii. Czytałam również wszystkie tomy Pamietnika Stefano i równiez mi się podobały.

---

Nie czytałam jeszcze "Pamiętników wampirów" , ale zamierzam zacząć ;) Za to wszystkim kobitkom w tym poście mogę spokojnie polecić "Zmierzch" :smilewinkgrin:

---

Tak, "Zmierzch" jest fajny ale jak się, czyta go za pierwszym razem potem juz jakoś nie bardzo. Bo ja go zaczełam czytać po raz drugi i utknęłam na drugim tomie. Zdecydowanie wolę "Pamiętniki Wampirów".

---

Ja jestem niezbyt przyzwyczajona do czytania czegoś drugi raz , próbowałam może 3 razy i każda książka wydawała mi się nudna. :bigrazz: Po prostu nie ma tego "dreszczyku " że się tak wyraże XD

---

Ja jak czytam 2 raz książki to i tak, mam dreszczyk zwłaszcza czytając "pamiętniki wampirów" chociaż przy końcu pierwszej części "Zmierzchu" też miałam dreszczyk ;)

---

Ale to jest strona przeznaczona Harremu Potterowi ... -,-

---

@Harry__Weasley - nie wiem czy zauważyłeś, ale ten wątek jest w dziale "Hyde Park" - w założeniu dyskutuje się tu na wiele tematów, które nie są związane z "Harry'm Potterem".

---

Jeśli chodzi o "Pamiętniki Wampirów" to co prawda przeczytałam tylko pierwszą księgę i... wcale mi się nie spodobała, błąd zrobiłam, że ją kupiłam. Jako, że najpierw zaczęłam oglądać serial to byłam przyzwyczajona do przede wszystkim Eleny z brąz włosami. Choć te włosy nie powstrzymały mnie od dobrnięcia do końca książki to i tak raziły mnie różne fakty. Serial- wspaniały! Podeszłam do niego sceptyczne, byłam przekonana, że odrzuci mnie tak samo jak "Zmierzch" (ale o tym za chwilę). Co prawda nie zakochałam się w nim od pierwszego odcinaka, ale z każdym obejrzanym coraz bardziej mnie wciągał. Aktorzy- niesamowici. Jeśli chodzi o "Zmierzch" to próbowałam przeczytać no ale po prostu się nie dało. Filmy to samo, obejrzałam, nie zachwyciły mnie, nic specjalnego. O aktorach powiem (napiszę) szybko. Kristen- filmowa Bella przykro mi to mówić (pisać), bo nie popieram hejtowania to niestety ale "drewno", twarz ze skały- trudno. Za to Robert- filmowy Edward i nasz oczywiście Cedrik to cóż aktor- dobry, i tyle.

---

luna97 co do hejtowania to też nie jestem za, ale przy Belli akurat mogę nagiąć trochę tę zasadę :P Według mnie film "Zmierzch" był dobry tylko dzięki aktorom drugoplanowym, na przykład Alice i Mikeowi Newtonowi, chociaż Robert też nie wypadł źle ;) Co do PW to dzięki za wszystkie opinie bo się zastanawiałam czy przeczytać :smilewinkgrin:

---

ja wolę Pamiętniki wampirów za względu na Damona :D

---

Zmierzch.

---

''Zmierzch'''

---

Bardziej lubię Zmierzch.

---

"Pametniki wampirów" mogą się wydać troche pogmatwane ale to tylko jak się,je pierweszy raz czyta. Jak zaczęłam je za drugim razem czytać to jakoś wszystko wydało mi się, takie poukładane i bardziej sensowne.I polecam te książki są świetne tylko trzeba je kilka razy przeczytać.

---

Proszę o uzasadnianie swojego zdania. Posty zawierające tylko tytuł będą kasowane.

---

Czytałam i jedno i drugie (nie, "Pamiętniki" czytam nadal). Powiem tak: o ile o obu seriach pierwsze części zapowiadały się obiecująco, o tyle reszta wyszła do bani. Wygląda to tak, jakby dalsze części były pisane "na siłę".
Wszystko strasznie się pogmatwało, szczególnie w "Pamiętnikach wampirów". Jestem właśnie w 3 części, ale czwórki już nie mam siły czytać, bo nie wyrabiam.

Jeśli mam wybrać, która książka jest lepsza, to wybiorę "Pamiętniki wampirów". Oba to gnioty, ale ta seria jest ciut lepsza. Może dlatego, że wampiry wydają się fajniejsze? Albo dlatego, że pierwsza część naprawdę mnie wciągnęła.