---

Którego wolicie , i dla czego ?:D

1.Który przystojniejszy ?
2.Który zabawniejszy?
3.Który bardziej odpowiedzialny ?
4.Który ma to "coś" ?

---

Zacznijmy od tego... ja ich nie rozróżniam :P.
1. Przystojniejszy... Obaj otrzymują po 50%.
2. Zabawniejszy... George. Z tym żartem na peronie z 1 tomu... Rozwalił mnie na łopatki.
3. Który... Obaj na równi. =)
4. Obaj mają to coś :P. Ale chyba bardziej cosiowaty był George :P

---

Niby identyczni, aczkolwiek przystojniejszy jest ten, który ma dwoje uszu, czyli Fred xD

George. Żarty Freda często są... Nie wiem, jak to napisać, ale wolę żarty George'a.

Oni odpowiedzialni? xD Tutaj chyba żaden.

George, tym razem bez uzasadnienia :D

Tak więc zarówno tutaj jak i w moim ogólnym rankingu wygrywa George ^^

---

Kocham obojgaa . ;D

---

ja ich nie rozróżniam, ale kocham ich obu <3

---

Coś jest nie tak z ankietą ;)

Co do bliźniaków - ich nie można oddzielnie oceniać, bo dopiero obaj tworzą pewną całość. Nie wyobrażam sobie jakim cudem George poradził sobie ze śmiercią Fred'a (o ile poradził, bo jak wiadomo patronusa już nigdy nie wyczarował).
Jako duet byli niesamowici, zabawni i odstający od schematu.

---

Obaj są boscy, a co do urody to bliźniaki, więc ... :D

---

1. Jak dla mnie to wyglądają tak samo .
2. Chyba George (miał lepsze żarty) .
3. Obaj są nieodpowiedzialni:D
4. Hmm.. trudno wybrać . Zawsze lubiłem obu tak samo .

---

Ja ich ubóstwiam od samego początku.
Gdy Fred umarł, to oczy miałam załzawione.
A wzruszyło mnie to, że George, po śmierci Fredy, nie był wstanie wyczarować patronusa.


Każdy ciężko dyszał. Fred i George spojrzeli na siebie i jednocześnie krzyknęli: - Super... jesteśmy identyczni! - Chociaż... bo ja wiem... ja chyba nadal wyglądam trochę lepiej - powiedział Fred, przeglądając się w stalowym czajniku.

---

Ja wolę Georga. Według mnie George był tylko takim dopasowaniem do Freda, wiecie żeby były bliźniaki. Zawsze tak jak chciał Fred itd.

---

Ankieta jest niepoprawna - brakuje odp. Fred.

1.Który przystojniejszy?
Obaj, bo są w końcu identyczni (nie różnili się nawet liczbą i rozmieszczeniem piegów :D )

2.Który zabawniejszy?
Chyba George, chociaż oni się nawzajem uzupełniali. Ich wzajemna wymiana zdań zawsze była zabawna.

3.Który bardziej odpowiedzialny?
Żaden, ale to dobrze, m.in. za to ich kochamy.

4.Który ma to "coś"?
Obaj mieli to "coś", ale skoro muszę wybrać to wskazuje na Georga.

---

1. nie rozróżniam ich, obaj są boscyy.. :D
2. George miał lepsze żarty, tak na mój gust ..
3. oni i odpowiedzialność ? pff.. :D ale za to ich kochamy ;3
4. i Fred, i George, ale jeśli miałabym wybierać, wybrałabym George'a. :)

---

Obaj są super, obaj mają super poczucie humoru (choć zazwyczaj lepsze żary ma George) ;) Ale największy ich plus - MAJĄ SUPER ŚLICZNĄ SIOSTRĘ! :*  xD

---

Nie umiem wybrac... Kocham obu! 

Pozdrawiam osoby, ktore mnie pozdrawiaja! :*

---

Uwielbiam ich i mogę sobie ich wyobrażać, ponieważ mam braci bliźniaków i to rudych, upartych i ciągle żartują. Wkurzają mnie ale są mega podobni. A co do Weasleyów to ich Kocham nad życie.

~Blasco- zgaduje, że masz opcje you.

---

Uwielbiam ich obu, tak samo dobre poczucie humoru i obaj robią fajne psikusy.

---

Kocham Weasleyów nad życie nic nie zmieni mojego zdania. Kochałam, Kocham i będę Kochać Zawsze. Do końca Życia. A depertistimo leinite a francestien. Z francuskiego...Miłość to uczucie na wieczność.

---

1.Hmn szczególnie się nad tym nie zastanawiałam,ale myśle że jednak Fred :3
2.Obydwaj są super ^^
3.Chyba żaden ;d
4.Obydwoje są super,bez porównania c;

---

1. Fred (<3 )
2. George
3. George
4. Fred (<3 )

---

1. Fred
2. Raczej Fred ;p
3. Żaden i za to ich kocham ;p
4. Według mnie Fred



Ach, tak. Jestem nieco stronniczym sędzią

---

Tak naprawdę, to nigdy się nad tym szczególnie nie zastanawiałem... dla mnie tworzyli oni "JEDNOŚĆ" - uzupełniali się wzajemnie i nie było zabawniejszego duetu...

---

bardzo byli smieszni

---

pozdrowienia

---

Kto by ich nie lubił! ACH

---

Wybrałam w tej ankiecie "nie potrafię wybrać". Dlaczego ? Ja ich po prostu nie odróżniam po prostu dla mnie pod każdym względem są tacy sami,więc nie mam co wybierać.Podziwiam ludzi którzy ich odróżniają,a widzę że wiele ludzi ich odróżnia dla mnie to jest nie możliwe żeby odróżnić jednego od drugiego.

---

1.Który przystojniejszy ?

Trudno mi wybrać, bo oboje są prawie identyczni + jestem chłopakiem, wiec oboje raczej tak samo.

2.Który zabawniejszy?

Wydaje mi się, że George.

3.Który bardziej odpowiedzialny ?

Oboje chyba po równo.

4.Który ma to "coś" ?

Fred chyba XD

WYNIK - oboje są (u mnie) równi.

---

1.Który przystojniejszy ?
Nie wiem.Lubie ich ale nie są w moim typie i nie potrafię określić który jest przystojniejszy.
2.Który zabawniejszy?
Oboje są zabawni :rotfl:
3.Który bardziej odpowiedzialny ?
Bardziej Fred jest odpowiedzialny według mnie.
4.Który ma to "coś" ?
To ''coś'' ma raczej Fred.

---

nie jestem w stanie ich rozróżnić:dla mnie to wyglądają jak przekalkowani.a jeśli chodzi o charaktery są tak samo szaleni,mają tak podobnie głupie pomysły że są nie do odróżnienia.nawet ich słynne sweterki roboty pani weasley nie pomagają w ich rozróżnieniu bo co za problem zamienić się sweterkami i brata-bliźniaka udawać?minuta roboty a dłuższy czas rozrywki.nawet jak w filmie harry potter i czara ognia po wypiciu eliksiru postarzającego wyrosły im siwe brody to byli nie do rozróżnienia bo ich brody były identyczne.i jak ich można rozróżnić???:jupi:

---

Jeny nie umiem wybrać,bo się nie da wybrać!Który odpowiedzialniejszy:żaden.Który przystojniejszy:są identyczni! Który zabawniejszy?:oni nawzajem się uzupełniają!Obydwu kocham tak samo i nie mogę wybrać !!!

---

1.Fred
2.Fred
3.George
4.Fred
A prościej: FRED RZĄDZI!!!

---

według mnie na da się tutaj wybierać, dla mnie są oni niesamowicie podobni i tak jakby się uzupełniają, nadają razem pewien charakter książce

---

Kocham ich obu do ogromnego szaleństwa. Na samo brzmienie ich imion poprawia mi się humor :) Naturalną rzeczą w tym momencie jest to, że nie mogę wybrać między nimi który bardziej itd....
Nie wiem jak George sobie daje radę.... teraz jak ich czytam to taka łza smutku się gdzieś kręci i chcę ich tylko więcej i więcej, a tu ciągle mało....

---

Trudno mi sobie wyobrazić funkcjonowanie George'a bez Freda. Ich żarty są wręcz genialne. Ciężko mi wybrać któregoś z bliźniaków. Oboje są jedną całością i żal mi jest ich rozdzielać. :)

---

Który przystojniejszy?
Oboje są równie przystojni :D

Który zabawniejszy?
Trudno określić, chyba oboje są tak samo zabawni.

Który bardziej odpowiedzialny?
Hm, nie wiem. Jakoś w książce nie było na większego nacisku.

Który ma to "coś"?
Fred. Nie umiem zbytnio tego wytłumaczyć.

---

1. George, bo nie ma ucha.
2. George - ten jego brak ucha przyprawiał mnie o ataki śmiechu.
3. Trzeba przyznać, że Fred - George stracił przecież ucho.
4. George, podoba mi się to, że nie ma ucha.